Sport.Goniec.pl > Tenis > Chwile grozy na US Open, nagle osunął się na kort. Lekarze od razu wkroczyli do akcji
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 27.08.2024 13:27

Chwile grozy na US Open, nagle osunął się na kort. Lekarze od razu wkroczyli do akcji

US Open
Fot. YouTube/US Open Tennis Championships

Wczoraj rozpoczęły się zmagania w ramach US Open. Do rywalizacji już wkroczyli pierwsi polscy zawodnicy, w tym debiutujący na turnieju rangi Wielkiego Szlema Maks Kaśnikowski. W trakcie jednego ze spotkań mężczyzn miejsce miały chwile grozy, ponieważ zawodnik nagle upadł na kort.

Polacy rozpoczęli zmagania w US Open. Od razu zawód

Wczoraj rozpoczęły się zmagania w ramach ostatniego w tym roku turnieju wielkoszlemowego US Open. Trzech reprezentantów Polski miało okazję już wystąpić, jednak zarówno Magdalena Fręch, Magda Linette, jak i debiutujący na zawodach tej rangi Maks Kaśnikowski odpadli już po pierwszym meczu. Na szczególną uwagę zasługuje występ 21-latka z Warszawy. Nasz tenisista walczył z Hiszpanem Pedro Martinezem przez aż 4 godziny i 23 minuty. Najpierw po tie-breaku seta zdobył Kaśnikowski, następne dwa przypadły rywalowi, zaraz wyrównał Polak, aż ostatecznie przegrał, także po tie-breaku.

Jeśli chodzi o występ Fręch, ta nie poradziła sobie z niżej notowaną Greet Minnen. Polka przegrała z nią dwukrotnie 5:7. Z kolei Magda Linette nie zdołała sprostać 16-letniej Ivie Jović, sklasyfikowanej na 389. lokacie w rankingu WTA.

Dziś do walki wkroczą dwaj nasi najlepsi tenisiści. Mowa o Idze Świątek i Hubercie Hurkaczu. Raszynianka będzie chciała powtórzyć sukces z 2022 roku, kiedy to triumfowała w US Open po raz pierwszy i, póki co, ostatni. Liderka rankingu WTA zmierzy się z Kamillą Rachimową, nie wcześniej niż o 18:00. Z kolei wrocławianin przystąpi do rywalizacji po godz. 17, a jego rywalem będzie Timofiej Skatow.

Lider siatkarzy przerwał milczenie po dramacie na IO. Mówi, co go czeka Michał Probierz zdecyduje się na sensacyjne powołanie. "Ma to, co selekcjoner lubi"

Dramat na US Open, nagle upadł na murawę. Fantastyczne zachowanie rywala

Wiele emocji, niekoniecznie tych pozytywnych, przyniosło starcie między Yoshihito Nishioką a Miomirem Kecmanoviciem było bardzo zacięte. Najpierw po tie-breaku wygrał Serb, a w kolejnych dwóch partiach górą był Japończyk. Stan rywalizacji za chwilę wyrównał Kecmanovic, zatem potrzebny był piąty set. W nim zadziały się jednak dramatyczne sceny.

Na początku tej części pojedynku widać było, że Nishioka cierpi z powodu bólu w nodze. Prawdopodobnie dopadały go skurcze, ponieważ czas rywalizacji przekroczył już trzecią godzinę. Nic więc dziwnego, że intensywność spotkania dała się Japończykowi we znaki. Za chwilę jednak złapał się za lewe udo, po czym nagle osunął się na kort. Na boisko wkroczyli medycy, którzy próbowali postawić 28-latka na nogi, by ten mógł kontynuować pojedynek. Niestety, na nic się to zdało i ostatecznie Nishioka skreczował. Tym samym Miomir Kecmanovic awansował do kolejnej rundy US Open. Tam zmierzy się z 18. rakietą rankingu ATP, Lorenzo Musettim.

Godne podziwu jest jednak zachowanie Serba w stosunku do cierpiącego oponenta. Kiedy załamany Japończyk leżał na ziemi, obok niego usiadł właśnie jego rywal. Podał mu butelkę wody i wsparł w tej trudnej dla niego chwili.

ZOBACZ: Koszmar reprezentanta Polski trwa. Złe wieści tuż przed zgrupowaniem

Drabinka Polaków w US Open

Jeżeli Iga Świątek wywiąże się dziś ze swojej roli faworytki w pojedynku z Rachimową i awansuje w US Open, to w kolejnej rundzie zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku Daria Saville/Ena Shibahara. Pierwsza trudniejsza rywalka dla Świątek pojawić się może w 4. rundzie, ponieważ jest szansa, że tam dotrze także Mirra Andriejewa. Z 17-latką Polka miała problemy w ćwierćfinale WTA Cincinnati, kiedy to Rosjanka wygrała pierwszego seta i zmusiła raszyniankę do odrabiania strat. Z kolei z Aryną Sabalenką nasza tenisistka może się zmierzyć dopiero w finale, z racji tego, że Białorusinka wróciła na pozycję wiceliderki rankingu WTA.

Z kolei Hubert Hurkacz, jeżeli pokona dziś Timofieja Skatowa, w kolejnej rundzie zmierzy się w wygranym pojedynku Constant Lestienne/Jordan Thompson. Tam, w 2. rundzie miałby szansę przełamać swoją małą klątwę, ponieważ na 6 występów na kortach Nowego Jorku wrocławianin ani razu nie przebrnął tej fazy. Jeżeli jedna ta sztuka mu się uda, mogą go czekać starcia m. in. z Matteo Arnaldim, Alexem De Minaurem czy Karenem Chaczanowem. W tej samej ćwiartce co Polak znalazł się również m. in. Carlos Alcaraz, a więc finalista IO w Paryżu.