Sport.Goniec.pl > Tenis > Bolesna klęska Huberta Hurkacza. Interwencja lekarza. "Nie czułem się najlepiej"
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 01.09.2023 11:03

Bolesna klęska Huberta Hurkacza. Interwencja lekarza. "Nie czułem się najlepiej"

Hubert Hurkacz
Rex Features/East News

Klątwa II rundy US Open w przypadku Huberta Hurkacza trwa w najlepsze. Polski tenisista po raz kolejny w karierze odpadł na tym etapie amerykańskiego turnieju. 26-latek poległ w starciu z Jackiem Draperem. Nasz tenisista nie czuł się tego dnia najlepiej. W pewnym momencie konieczna była nawet interwencja lekarza.

Hubert Hurkacz zamierzał przełamać klątwę II rundy US Open

Dla Huberta Hurkacza był to siódmy występ w wielkoszlemowym US Open w karierze. Aż pięciokrotnie Polak odpadał na etapie II rundy. W tym roku 26-latek zamierzał przerwać niechlubną passę.

Okazja ku temu była idealna. Nasz tenisista trafił na Brytyjczyka, Jacka Drapera, wracającego po kontuzji zawodnika, plasującego się dopiero na 123. miejscu w rankingu ATP. Polak był więc zdecydowanym faworytem meczu.

Stefano Lavarini nie krył rozczarowania po przegranej z Turcją. "Mogliśmy zrobić więcej"

Hubert Hurkacz po raz kolejny odpada w II rundzie US Open

Nadzieje na osiągnięcie najlepszego rezultatu w karierze na US Open pokładane były za sprawą występów Huberta Hurkacza w poprzedzających amerykańskie zawody turniejach. 26-latek pokonywał niżej notowanych rywali oraz toczył zacięte boje ze światową czołówką tenisa.

Od początku starcia z Draperem nasz tenisista nie był jednak sobą. Na pierwszy rzut oka widoczne było jego gorsze samopoczucie. Brytyjczyk przełamał "Hubiego" już w pierwszym gemie, po czym dołożył kolejne przełamanie w piątym, wygrywając seta 6:2. Wrocławianin w przerwach między gemami opierał się o bandy reklamowe, chował do cienia oraz nakrywał głowę ręcznikiem, szukając chwili wytchnienia.

Hurkacz dwukrotnie przegrał przy własnym serwisie również w drugim secie i po kilkudziesięciu minutach przegrywał już 1:5. Polak zdołał przełamać rywala, jednak było to niewystarczające dla odwrócenia losów drugiej partii, która zakończyła się zwycięstwem Drapera 6:4.

Na początku trzeciej partii doszło do niepokojących obrazków. Przy stanie 2:1 Hubert Hurkacz poprosił o przerwę medyczną. Wydawało się, że Polak nie dokończy meczu. 26-latek nie poddał się i nie będąc w pełni sił, wrócił do gry. W dalszej części spotkania rywalizacja była wyrównana. Kluczowy okazał się jedenasty gem, w którym przy stanie 5:5 Draper przełamał polskiego tenisistę. Brytyjczyk dołożył zwycięskiego gema przy własnym podaniu, zwyciężając w trzecim secie 7:5, a w całym spotkaniu 3:0.

Hubert Hurkacz zabrał głos po spotkaniu. "Nie czułem się najlepiej"

Polski tenisista nie krył rozczarowania po porażce w II rundzie turnieju. - Taka porażka sprawia, że czuję się rozczarowany. Jednak podczas meczu źle się poczułem. Miałem nadzieję, że w miarę upływu czasu poczuję się trochę lepiej, bo wiedziałem, że moja gra jest na tyle dobra, że stać mnie na zwycięstwo z tym rywalem. Ale niestety już do samego końca nie czułem się najlepiej - wyjaśniał.

Problemy zdrowotne w trakcie US Open miało również kilku innych tenisistów. Czy objawy Polaka były podobne do tych, które obserwowaliśmy u wspomnianych zawodników? - Nic mi nie wiadomo o żadnym wirusie, który ma krążyć w szatni. Przed meczem czułem się dobrze - stwierdził krótko Hubert Hurkacz.

Źródło: Goniec Sport