Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Bayern wygrywa z Arsenalem. Jakub Kiwior odpada z Ligi Mistrzów
Filip Wilkiewicz
Filip Wilkiewicz 17.04.2024 22:55

Bayern wygrywa z Arsenalem. Jakub Kiwior odpada z Ligi Mistrzów

Bayern Monachiu
Fot. East News/ Michaela Stache

Rewanżowe starcie między Bayernem a Arsenalem zakończyło się wynikiem 1:0. Bawarczycy awansowali do półfinału Ligi Mistrzów, gdzie zmierzą się ze zwycięzcą meczu Real Madryt — Manchester City . Jakub Kiwior obejrzał ćwierćfinałowy mecz z ławki rezerwowych.

Droga Arsenalu do ćwierćfinału

Kanonierzy przystąpili do rywalizacji w Lidze Mistrzów w grupie B. Podopieczni Mikela Artety z łatwością przeszli fazę grupową i zajęli pierwsze miejsce, pokonując PSV Eindhoven, RC Lens i Sevillę. W fazie pucharowej Kanonierzy trafili na zespół FC Porto.

“Smoki” sprawiły niespodziankę w pierwszym meczu na Estadio Dragao i pokonały Arsenal 1:0 po golu Wendersona Galeno w 94 minucie gry. “The Gunners” wygrali w rewanżu na Emirates Stadium po rzutach karnych i awansowali do ćwierćfinału, gdzie Kanonierzy wylosowali zespół Bayernu Monachium. W pierwszym meczu w Londynie padł remis 2:2, a decydujące miało być starcie na Allianz Arenie.

Nowe wieści ws. Szczęsnego i Milika. Kiedy wrócą do gry?

Mało emocji w pierwszej połowie

Jakub Kiwior znalazł się na ławce rezerwowych zespołu gości, a miejsce na lewej stronie obrony zajął Takehiro Tomiyasu. Japończyk miał ciężkie zadanie, jakim było pilnowanie skrzydłowego Bayernu - Leroya Sane. W 15 minucie Niemiec urwał się obrońcy Arsenalu i doprowadził do groźnej sytuacji pod bramką Davida Rayi, która została zmarnowana przez Harry'ego Kane'a. Bawarczycy szukali swoich szans poprzez grę z wykorzystaniem skrzydłowych, ale żaden z nich nie był w stanie przedrzeć się przez defensywę gości.

W 22 minucie Arsenal otrzymał pierwsze ostrzeżenie ze strony Bayernu. Gospodarze wykorzystali przewagę i w szybkiej kontrze zagrozili defensywie Kanonierów, jednak uderzenie Mazraouiego zostało zablokowane. Kilkadziesiąt sekund później dobrym strzałem popisał się Jamal Musiala, ale jego próba została sparowana przez bramkarza Arsenalu. W 29 minucie Kanonierzy oddali pierwszy celny strzał na bramkę Manuela Neuera, a po chwili dogodną sytuację zmarnował Gabriel Martinelli. Żadna ze stron nie była w stanie przejąć inicjatywy do końca pierwszej części gry, która zakończyła się wynikiem 0:0. 

ZOBACZ TAKŻE: Burza po meczu Barcelony. Media węszą spisek

Decydująca druga odsłona

Druga połowa mogła rozpocząć się idealnie dla zespołu gospodarzy. Chwilę po pierwszym gwizdku, Joshua Kimmich dośrodkował w pole karne, a piłka po uderzeniu głową Leona Goretzki trafiła w słupek. Szybka akcja Bawarczyków miała być zwiastunem tego, co nastąpi w drugiej części gry. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce i byli bliżsi wyjścia na prowadzenie.

W 63 minucie na Allianz Arenie nareszcie padł pierwszy gol. Piłkę do siatki posłał Joshua Kimmich i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Bawarczycy byli o krok od awansu do półfinału, a Kanonierzy musieli rzucić się do odrabiania strat. Podopieczni Mikela Artety nie mogli znaleźć sposobu na Manuela Neuera, który od samego początku spotkania był w świetnej dyspozycji. W 88 minucie blisko wyrównania był kapitan gości, Martin Ødegaard, jednak piłka po jego strzale została zatrzymana przez Neuera. Gol Kimmicha okazał się jedynym trafieniem tego wieczoru. Bawarczycy wygrali 1:0, co zapewniło im zwycięstwo w dwumeczu (3:2) i awans do półfinału Ligi Mistrzów.