Zostały godziny do startu Polki w półfinale IO, a tu takie wieści. Lepiej być nie mogło
Natalia Kaczmarek bez większych problemów wygrała swój wczorajszy bieg, którym zainaugurowała swoje zmagania na IO w Paryżu. To dało jej awans do półfinału, w którym wystartuje już jutro. Na godziny przed startem, z Paryża w sprawie naszej biegaczki docierają fantastyczne wieści.
Natalia Kaczmarek nawet się nie wysilała. Świetny wynik w pierwszym starcie w Paryżu
Natalia Kaczmarek zainaugurowała wczoraj swoje zmagania w biegu na 400 m na IO w Paryżu. W eliminacjach, w swoim biegu nie miała sobie równych. I to nawet pomimo startu takich zawodniczek, jak Sada Williams czy Shaunae Miller-Uibo. 26-latka wystartowała i od razu zaczęła gonić czoło stawki. Kiedy w połowie biegu objęła prowadzenia, nie oddała go już do ostatniego centymetra. Pod koniec miała taką przewagę, że Natalia Kaczmarek mogła spokojnie zwolnić, aby nie stracić zbyt wielu sił. To nie przeszkodziło jej w uzyskaniu rewelacyjnego czasu, wynoszącego 49,98 s. Dzięki temu już jutro zobaczymy naszą biegaczkę w półfinale igrzysk w Paryżu.
Natalia Kaczmarek ma już za sobą debiut na olimpiadzie. Miało to miejsce 3 lata temu w Tokio. Wówczas biegaczka przywiozła z Japonii dwa medale, srebrny ze sztafety kobiet oraz złoto ze sztafety mieszanej. Tym razem 26-latka postawiła tylko i wyłącznie na starty indywidualne, aby dać sobie większe szanse na kolejny olimpijski krążek, tym razem solo.
Kibice nie wierzyli, co gada Szpakowski. Burza w sieci po tym, co zrobił Mieli sędziować w Lidze Mistrzów, zatrzymała ich policja. Jest komunikat PZPNNa takie wieści ws. Natalii Kaczmarek czekali kibice. Organizatorzy przekazali szczegóły
Dziś organizatorzy podali do publicznej informacji, z kim i kiedy Natalia Kaczmarek pobiegnie w biegu półfinałowym na 400 m. Z tego przekazu wynikają naprawdę dobre wieści dla naszej olimpijki, której szanse na walkę o medal w finale znacząco wzrosły. Jak podano na stronie internetowej igrzysk, 26-latka zaprezentuje się w ostatnim trzecim półfinale, startując z siódmego toru. Obok niej znajdzie się biegaczka, która zajęła 2. miejsce w eliminacjach, Amber Anning (Kaczmarek była 5. w klasyfikacji ogólnej). Duże są jednak szanse na to, że Polka pokona ją, gdyż ma lepszy rekord życiowy od swojej przeciwniczki. Anning najszybciej ukończyła swój bieg z czasem 49,51 s., z kolei Natalia Kaczmarek melduje się rekordem 48,90 s.
Poza Amber Anning, zagrozić naszej olimpijce będą chciały Barbadoska Sada Williams oraz Amerykanka Kendall Ellis. Pierwsza z nich może się pochwalić rekordem życiowym na poziomie 49,58 s, co jest gorszym wynikiem od Kaczmarek. Ponadto Barbadoska w tym sezonie nie zdołała jeszcze przebić bariery czasowej w wysokości 49,80 s. Z kolei Amerykanka posiada swój osobisty rekord na poziomie 49,46 s. Poza nimi razem z Natalią Kaczmarek wystąpią jeszcze: Miranda Charlene Coetzee z RPA, Roxana Gomez z Kuby, Stacey Ann Williams z Jamajki i Paula Moran z Meksyku.
ZOBACZ: Boxdel i Amadeusz Ferrari zakładają nową federację. Pierwsza gala jesienią
Natalia Kaczmarek uniknęła najgroźniejszych rywalek
Natalii Kaczmarek udało się uniknąć w swoim 3. biegu półfinałowym najgroźniejszych rywalek. Polka, która zajęła w ogólnym rozrachunku 5. miejsce w eliminacjach, nie zmierzy się bezpośrednio jutro z Marileidy Paulino, Salwą Eid Naser ani z Lieke Klaver. Pojedynek stoczy jedynie z Amber Anning, która z pewnością będzie w zasięgu naszej olimpijki. Całe wczorajsze eliminacje w biegu na 400 m wygrała Paulino, która uzyskała rezultat 49,42s.
Kaczmarek stoi zatem przed wielką szansę na zwycięstwo, które pozwoliłoby jej startować w finale na korzystniejszym dla siebie torze. Półfinały 400 m kobiet rozpoczną się jutro o godzinie 20:45. Awans przypadnie dwóm najlepszym zawodniczkom z każdego biegu i dwóm z najlepszymi czasami. Finał zaplanowany jest na czwartek 8 sierpnia na 20:00.