Sport.Goniec.pl > Siatkówka > Wyjawił całą prawdę o Wilfredo Leonie. Kulisy z szatni ujrzały światło dzienne
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 20.09.2024 14:44

Wyjawił całą prawdę o Wilfredo Leonie. Kulisy z szatni ujrzały światło dzienne

Wilfredo Leon
Fot. Lukasz Kalinowski/East News

Wilfredo Leon od tego sezonu jest zawodnikiem Bogdanki LUK Lublin. Drużyna już rozpoczęła zmagania w ramach PlusLigi, jednak przyjmujący reprezentacji Polski cały czas czeka na swój debiut. Ten może wydarzyć się już dziś, jednak zanim to nastąpi, na jaw wyszły zakulisowe informacje o Leonie. Kapitan zespołu z Lubelszczyzny wyjawił, jaki naprawdę jest zawodnik.

Udany początek Bogdanki. Leon z szansą na debiut

Bogdanka LUK Lublin rozpoczęła w zeszły piątek nie tylko swoje zmagania w PlusLidze, ale również ogólnie całe rozgrywki. To właśnie drużyna z Lubelszczyzny, wraz z Aluronem CMC Wartą Zawiercie zainaugurowały nowy sezon i to w najlepszy możliwy sposób. Spotkanie było bardzo zacięte, a do rozstrzygnięcia ostatecznego wyniku potrzebny był tie-break. Do tej pory rezultaty poszczególnych setów prezentowały się następująco: 29:27 Aluron, 25:22 Bogdanka, 25:23 Bogdanka i 25:20 Aluron. W pełnym wymiarze starcia lepsi okazali się jednak zawodnicy z Lublina, którzy zwyciężyli w decydującej fazie 15:12.

Mimo, że w zespole jest już Wilfredo Leon, ten cały czas nie zadebiutował. Kibice wyczekują tego momentu, tym bardziej, że to pierwszy polski klub w karierze przyjmującego reprezentacji Polski. Jest jednak szansa, że Leona zobaczymy na parkiecie dziś. Na własnej hali Bogdanka LUK Lublin podejmie Trefl Gdańsk. Być może, zespół czekał na ten moment, by Wilfredo Leon po raz pierwszy zaprezentował się przed własną publicznością. Okaże się to dziś o 20:30.

Iga Świątek rezygnuje. Niepokojące informacje dotarły właśnie do Polski Nie żyje Janusz Rzeźnik. Wiele osób w żałobie, jego zasługi przetrwają na zawsze

Taki naprawdę jest Wilfredo Leon. Kapitan klubu wszystko powiedział

Z Przeglądem Sportowym Onet rozmawiał ostatnio kapitan Bogdanki LUK Lublin, Marcin Komenda. Opowiedział on trochę o Wilfredo Leonie i jego zachowaniach w zespole. Z jego ust wybrzmiały bardzo ciekawe słowa.

Mimo że Wilfredo Leon jeszcze nie zdołał zadebiutować w zespole z Lubelszczyzny, to już wprowadził do drużyny swojego ducha. Widać to było w trakcie przerw w meczu 1. kolejki PlusLigi, między Aluronem a Bogdanką. Przyjmujący reprezentacji Polski podchodził do swoich nowych kolegów, przekazując im swoje wskazówki. Pomógł zwłaszcza Mikołajowi Sawickiemu, któremu tamtego wieczoru nie szło ani w przyjęciu, ani w ataku. Nie tylko jemu jednak dawał cenne rady.

Mnie też Wilfredo przekazywał swoje spostrzeżenia na przykład na temat tego, jak reaguje blok rywali. Zawsze dobrze jest móc posłuchać tak doświadczonego gracza - przyznał kapitan zespołu z Lublina, Marcin Komenda.

Rozmówca Przeglądu Sportowego przyznał, że Leon to zawodnik, którego nie trzeba wkomponowywać do drużyny. Zdradził przy tym, jak w szatni potrafi się zachowywać jego nowy kolega. U Leona już panuje iście taneczny nastrój.

Wilfredo jest na tyle fajnym gościem, że sam potrafi się wkomponować w zespół i nie trzeba mu w tym pomagać. Można powiedzieć, że z buta wszedł do naszej szatni, wprowadził wiele uśmiechu. Czasami, jak zobaczy się go, gdy tańczy do muzyki latino, to ręce same składają się do oklasków - mówił Marcin Komenda.

ZOBACZ: Rywalka Szeremety ogłasza całemu światu. Taka wiadomość w trakcie testów

Świetna atmosfera w zespole Bogdanki

Marcin Komenda w rozmowie z Przeglądem Sportowym nie krył, że w drużynie panuje świetna atmosfera. Każdy w zespole nastawia się na osiągnięcie historycznego wyniku i awans do europejskich pucharów. Pomóc w tym ma szczególnie Wilfredo Leon i, jak widać, rozpoczął swoją misję już poza boiskiem.

Mam nadzieję, że razem osiągniemy fajny wynik w tym sezonie. Pod względem charakterologicznym mamy świetną grupę. Jeśli ktoś nie jest akurat na boisku, to się nie obraża, tylko stara wspierać innych - podkreślił kapitan Bogdanki.