Wojciech Szczęsny na celowniku Bayernu Monachium. Ma zastąpić legendę
Zaskakujące wieści przekazał włoski portal "Repubblica". Wojciech Szczęsny znalazł się na liście życzeń Bayernu Monachium! Polski bramkarz miałby zastąpić powracającego do zdrowia po kontuzji Manuela Neuera. Juventus jest otwarty na negocjacje z niemieckim gigantem.
Sensacyjny transfer Wojciecha Szczęsnego?
Kontrakt Wojciecha Szczęsnego z włoskim klubem obowiązuje do 2025 roku. Jeszcze do niedawna reprezentant Polski deklarował, chęć wypełnienia wiążącej go umowy. Teraz zgodnie z doniesieniami włoskiej "Repubblici" pojawiło się jednak zainteresowanie ze strony Bayernu Monachium. Czy wizja gry w jednym z największych klubów świata przekona polskiego bramkarza do zmiany barw klubowych?
Bawarczycy nie ustają w poszukiwaniach zastępcy Manuela Neuera. Legendarny bramkarz doznał na urlopie niefortunnego wypadku, który skutkował złamaniem nogi. Jego powrót na boisko znacznie się wydłuża…
Sylwia Peretti po śmierci syna przeżyła kolejny cios. Celebrytka jest w rozsypce?Juventus otwarty na negocjacje z Bawarczykami
W zeszłym sezonie niemieckiego bramkarza zastępował Yann Sommer. Szwajcar ma jednak zdaniem mediów opuścić szeregi Bayernu i przenieść się do Interu Mediolan. W ten sposób mistrz Niemiec pozostanie bez klasowej "jedynki".
Data powrotu Manuela Neuera do gry po kontuzji nie jest znana. Nie wiadomo, jak długo potrwa jeszcze jego absencja. Jak donosi "La Repubblica" dyrektor sportowy Juventusu, Cristiano Giuntoli, wyraża chęć negocjacji transferu Wojciecha Szczęsnego do Bayernu po powrocie zespołu z tournee po Stanach Zjednoczonych.
Bayern zainteresowany Kamilem Grabarą
Niespełna tydzień temu dziennikarz portalu meczyki.pl, Tomasz Włodarczyk informował z kolei o zainteresowaniu Bawarczyków innym polskim bramkarzem, Kamilem Grabarą. 24-latek ma oferty z kilku klubów z pięciu czołowych lig w Europie. Ta wysłana przez Bayern robi jednak zdecydowanie największe wrażenie.
Według informacji Włodarczyka reprezentant Polski miałby kosztować Bawarczyków 15 milionów euro. Początkowo reprezentant Polski musiałby liczyć się z rolą rezerwowego. Z czasem miałby duże szanse na zostanie numerem jeden w bramce Bayernu.
Źródło: Repubblica