Makabryczna zbrodnia w trakcie meczu. Padły strzały, kibice przerażeni [WIDEO]
Dramatyczne obrazki na jednym z piłkarskich stadionów. Podczas meczu w Meksyku na stadion wtargnęło czterech uzbrojonych mężczyzn. Agresorzy na oczach piłkarzy oraz kibiców zastrzelili trenera jednej z drużyn. W wyniku makabrycznego zdarzenia ranny został 19-letni zawodnik.
Tragedia w Meksyku. Strzelanina podczas meczu. Nie żyje 44-letni mężczyzna
Dramatyczne sceny rozegrały się w mieście Ciudad Obregon w meksykańskim stanie Sonora. W trakcie meczu jednej z niższych lig meksykańskich doszło do niewyobrażalnej tragedii. Około 60 minuty gry jeden z zawodników upadł na murawę, prosząc o pomoc medyczną. Sędzia przerwał grę, a po chwili na stadionie rozległ się przeraźliwy odgłos dziesięciu strzałów z pistoletów.
Jak się okazało, chwilę wcześniej na stadion weszli czterej uzbrojeni mężczyźni, którzy mierzyli w stronę trenera jednej z drużyn. 44-letni mężczyzna zginął na miejscu. Jak podaje "Marca" był nim Jorge Alberto, znany pod pseudonimem "El Pelirrojo".
44-latek zmarł na oczach piłkarzy oraz kibiców, którzy przerażeni uciekali z trybun. W trakcie strzelaniny ucierpiał także jeden z zawodników. Przypadkowo trafiony 19-latek z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala.
Sylwia Peretti po śmierci syna przeżyła kolejny cios. Celebrytka jest w rozsypce?Nieustalona tożsamość sprawców
Nagranie przedstawiające makabryczny incydent trafiło do sieci za sprawą transmisji meczu prowadzonej przez jeden z klubów w mediach społecznościowych. - Ten mecz się skończył, panowie. Niestety, na skraju boiska, z którego nadawaliśmy, właśnie doszło do morderstwa - mówił wstrząśnięty komentator.
Na miejsce tragedii momentalnie dotarły służby medyczne oraz prokuratura, która ustalać będzie okoliczności zdarzenia. Sprawcy zdołali uciec, a ich tożsamość wciąż nie jest znana. Pewnym jest natomiast, że napastnicy działali na czyjeś zlecenie.
Zaskakujące sceny w studio. Ekspert zasłabł na wizji
Do szokujących scen doszło również przed meczem towarzyskim Realu Madryt i AC Milanu w Kalifornii. Prowadzący studio, znany z występów w Premier League, Shaka Hislap nagle zaczął chwiać się na nogach, by po chwili zemdleć. Natychmiast zajęły się nim służby medyczne.
Wieści w sprawie zdrowia eksperta, prowadzący studio przekazał w przerwie spotkania. - Jest przytomny, rozmawialiśmy. Myślę, że jest trochę zawstydzony tym wszystkim. Nie jest to człowiek, który lubi robić wokół siebie zamieszanie- oznajmił Dan Thomas.
Źródło: twitter.com/Alfredo Alvarez