Tym razem nie wyszło. Hubert Hurkacz odpadł z Monte Carlo Masters
To koniec występów Huberta Hurkacza na kortach w Monte Carlo. Polak musiał dziś uznać wyższość przeciwnika, Caspera Ruuda, z którym przegrał 4:6, 2:6. Hurkacz zakończył swój udział na etapie 1/8 finału.
Hurkacz prowadził i nagle coś siadło
Mecz pomiędzy Hubertem Hurkaczem (8. ATP) a Norwegiem, Casperem Ruudem (10. ATP) lepiej rozpoczął się dla Polaka. To on zdobył pierwszego gema i nie oddał prowadzenia do trzeciego punktu. Wtedy to do przełamania doprowadził oponent, który tym samym wyszedł na prowadzenie.
Jak się okazało, przegrany przez wrocławianina serwis był kluczowy dla losów pierwszego seta, ponieważ Polak nie potrafił dogonić Norwega. W rezultacie, po tej rundzie prowadził Ruud, a polscy kibice mogli mieć tylko nadzieję na poprawę gry Hurkacza w drugim secie.
Poważne ostrzeżenie dla Igi Świątek. Legenda nie ma wątpliwości Hubert Hurkacz znów górą. Wielki mecz i zwycięstwo w Monte CarloDrugi set: brutalna rzeczywistość dla Hurkacza
Druga runda to jednak dramatyczny początek Polaka. Szybko zrobiło się 0:4 dla Ruuda, który wykorzystywał nieskuteczną grę Hurkacza. Dwa przegrane serwisy, błędy w postaci uderzania w siatkę czy na auty spowodowały, że nie było już widać woli walki u naszego tenisisty. Co prawda udało mu się później zdobyć pierwszego gema, jednak kolejnego wygrał Norweg.
Ostatnimi podrygami Hubert Hurkacz doprowadził do wyniku 2:5, lecz return wrocławianina w siatkę ustalił wynik seta na 2:6. Ostatecznie to Ruud awansował do ćwierćfinału ATP 1000 Masters w Monte Carlo, w którym zmierzy się z kimś z pary Lorenzo Sonego - Ugo Humbert. Polak zakończył udział w zawodach na 1/8 finału.
ZOBACZ: Głośne pojedynki na gali PRIME MMA 8. Walka wieczoru elektryzuje
Kolejne wyzwanie przed Hurkaczem
Niestety nie był to najlepszy mecz w karierze Polaka. Hurkacz popełnił aż 25 niewymuszonych błędów, a serwis także był u niego nieskuteczny. To jednak nie powinno odejmować jego sukcesowi, jakim niewątpliwie jest wygrana w turnieju ATP 250 w Estoril.
Następnymi wyzwaniami dla wrocławianina będą turnieje w Madrycie i Rzymie. Hubert Hurkacz będzie miał trochę czasu na regenerację i przygotowania po ostatnich dwóch zawodach, które pochłonęły sporą część jego czasu i sił.