Medialne doniesienia stały się faktem. Marek Papszun wraca do Częstochowy i ponownie obejmie funkcję szkoleniowca w ekipie Rakowa. 49-latek wraca po rocznej przerwie i zastąpi swojego byłego asystenta - Dawida Szwargę, który nie dał rady sprostać oczekiwaniom włodarzy “Medalików”.
Informacja o zwolnieniu Dawida Szwargi z Rakowa Częstochowa wywołała debaty o jego następcy. Wszystko wskazuje na to, że właściciel mistrzów Polski, Michał Świerczewski nie będzie sięgał po niesprawdzone rozwiązania. Powrót Marka Papszuna jest coraz bliższy.
Miarka się przebrała, a na własnej skórze poczuł to Dawid Szwarga. Decyzją włodarzy klubu Rakowa Częstochowa 33-latek został zwolniony z funkcji pierwszego trenera drużyny. Szwarga odejdzie po zakończeniu obecnego sezonu, o czym klub poinformował na swoich mediach społecznościowych.
Zaskakujące wieści podał Tomasz Włodarczyk z serwisu “Meczyki”. Fermin Lopez, jeden z najważniejszych młodych talentów FC Barcelony mógł grać w PKO BP Ekstraklasie. Jego transfer był już niemal dogadany, jednak o niepowodzeniu zaważyły szczegóły. Podano nawet kwotę, za którą miałby zmienić klub.
Raków Częstochowa wygrał na wyjeździe z Widzewem Łódź 0:1. Bohaterem mistrzów Polski został Vladyslav Kochergin, który zdobył zwycięską bramkę. Po zakończonym spotkaniu Ukrainiec udzielił wywiadu dla Canal+ Sport, gdzie ostro podsumował kibiców gospodarzy.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zmierzyły się ze sobą Raków Częstochowa i Górnik Zabrze. Spotkanie to było o tyle ciekawe, że kluby przed starciem dzielił w tabeli 1 punkt na korzyść mistrza Polski. Nie zabrakło spornych sytuacji, w których musiał interweniować VAR. Losy meczu toczyły się do ostatnich minut spotkania.
Raków Częstochowa oficjalnie ogłosił podpisanie kontraktu z Dusanem Kuciakiem. Golkiper dołączył do mistrzów Polski na zasadzie transferu medycznego. Podano, do kiedy zagra w barwach ekipy Dawida Szwargi.
W 28. kolejce Ekstraklasy naprzeciw sobie stanęli mistrz Polski, Raków Częstochowa oraz zawsze walcząca o najwyższe cele w kraju Legia Warszawa. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a emocji nie zabrakło. Były też kontrowersyjne sytuacje, a w jednej z nich musiał interweniować wóz VAR.
We wtorek 9 kwietnia Legia Warszawa poinformowała o zakończeniu współpracy z trenerem Kostą Runjaiciem. W jego miejsce przyszedł Portugalczyk, Goncalo Feio. Okazuje się, że niemiecki szkoleniowiec może liczyć na solidny zastrzyk gotówki, mimo zwolnienia.
Raków Częstochowa nie może zaliczyć ostatnich meczów do udanych. Od trzech spotkań nie potrafili wygrać, a punkty gubili nawet z klubami z dwóch ostatnich miejsc w Ekstraklasie. To wywołało dyskusję na temat przyszłości Dawida Szwargi w częstochowskim zespole. Teraz jednak oficjalną decyzję podjął właściciel Michał Świerczewski.
Dzisiaj w Legii Warszawa dużo się zadziało na stanowisku trenera pierwszej drużyny. Z zespołem pożegnał się Kosta Runjaić, a na jego następcę jutro oficjalnie zostanie mianowany Goncalo Feio. Ruch ten postanowił skomentować Mateusz Borek.
Raków Częstochowa najprawdopodobniej nie obroni tytuły mistrza Polski z poprzedniego sezonu. Co więcej, w ostatnich 5 meczach ligowych tylko raz udało im się zwyciężyć. W obliczu kryzysu klubu spod Jasnej Góry zaczyna się mówić coraz głośniej o możliwym powrocie szkoleniowca, który wzniósł ten klub na szczyt.
Raków Częstochowa w pierwszej kolejce Ligi Europy zmierzył się w Bergamo z Atalantą. Niestety była to dla mistrzów Polski prawdziwa lekcja futbolu… Podopieczni Dawida Szwargi zostali zdominowani przez włoski zespół od pierwszej minuty spotkania. "Medaliki" przegrały mecz 0:2 i na pierwsze punkty w europejskich pucharach muszą jeszcze poczekać.
W czwartek, 21 września Legia Warszawa oraz Raków Częstochowa rozegrają pierwsze mecze w fazie grupowej europejskich pucharów. "Wojskowi" rywalizować będą z Aston Villą w Lidze Konferencji Europy. "Medaliki" z kolei w rozgrywkach Ligi Europy zmierzą się na wyjeździe z Atalantą Bergamo. Przed polskimi drużynami bardzo ciężkie spotkania. Gdzie transmitowane będą obydwa mecze?
Raków Częstochowa do ostatnich minut walczył o Ligę Mistrzów. Mistrzowie Polski musieli ostatecznie uznać wyższość Kopenhagi i zadowolić się grą w fazie grupowej Ligi Europy. W piątek, 1 września odbyło się losowanie grup. Częstochowian czekają bardzo ciekawie zapowiadające się starcia!
Kwalifikacje do Ligi Mistrzów niedługo dobiegną końca. Pozostały trzy wolne miejsca, a jedną z drużyn, która ma szansę na awans, jest Raków Częstochowa. Drugi mecz przeciwko FC Kopenhadze zadecyduje, który zespół go sobie zapewni. Polski klub będzie miał utrudnione zadanie z uwagi na fakt doznanej porażki w pierwszym meczu. Dodatkowo w środowym widowisku w drużynie "Medalików" zabraknie kluczowych zawodników.
Z perspektywy czasu, Raków Częstochowa wydaje się dokona czegoś, na co każdy kibic polskiej piłki nożnej czeka od kilku lat. Gra w Lidze Mistrzów jest na wyciągnięcie ręki. Prócz samej możliwości występowania w tych elitarnych rozgrywkach, jest też szansa na otrzymanie ogromnych pieniędzy. Pragnienia częstochowskich kibiców mogą zostać spełnione.
Raków Częstochowa awansował do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski przerwali czarną passę polskich drużyn w starciach z Karabachem Agdam. Podopieczni Dawida Szwargi wywalczyli w Azerbejdżanie cenny remis, który zagwarantował im historyczny sukces w historii klubu.
To był prawdziwy rollercoaster emocji. Raków Częstochowa zwyciężył 3:2 w pierwszym meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Gol na wagę wygranej z Karabachem padł w 91 minucie meczu! Po niesamowitym uderzeniu Kittela stadion oszalał.
Raków Częstochowa w środę, 26 lipca rozegra pierwszy mecz II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Przeciwnikiem "Medalików" będzie nielubiany przez polskie drużyny Karabach Agdam. Gra toczyć się będzie o ogromną stawkę. Na zwycięzcę rywalizacji czekają grube miliony.
Piłkarze Rakowa Częstochowa zapisali piękną kartę w historii polskiej piłki nożnej. Zespół prowadzony przez trenera Marka Papszuna po raz pierwszy wspięli się na najwyższy szczyt klubowej piłki w Polsce i po emocjonującym sezonie zdobyli tytuł mistrza kraju. W końcowym sukcesie niespodziewanie Częstochowianom pomógł największy rywal… Legia Warszawa.
Finał Pucharu Polski po niezwykle emocjonującej, 120-minutowej bramkowej posusze, zakończył się wygraną Legii Warszawa z Rakowem Częstochowa 6:5 w rzutach karnych. Wszelkie sportowe osiągnięcia poszły na bok po tym, co zrobił jeden z zawodników Wojskowych. Jego skandaliczne zachowanie skomentowali trenerzy oby drużyn. Filip Mladenović może ponieść surowe konsekwencje.
Raków Częstochowa zmierzy się dziś w Lidze Konferencji z FC Astaną. Klub z Kazachstanu ma jednak spory problem - może nie zdążyć na ten mecz, a to za sprawą problemów z lotem oraz dojazdem na stadion polskiej drużyny.FC Astana miała dotrzeć do Częstochowy już wczoraj rano i odbyć oficjalny trening. Okazało się to niemożliwe, gdyż drużynie odwołano lot z powodu nieważnego paszportu u niektórych graczy. Problemem były też kłopoty techniczne samolotu.