Sport.Goniec.pl > Siatkówka > Tata Tomasza Fornala zabrał głos po meczu Polaków. Przebił wszystkich
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 09.08.2024 07:48

Tata Tomasza Fornala zabrał głos po meczu Polaków. Przebił wszystkich

Tomasz Fornal
Fot. East News/IMAGO/Federico Pestellini; screen YouTube/Eurosport Polska

Jeszcze jeden dzień dzieli polskich siatkarzy od zapisania się w historii igrzysk olimpijskich. Choć powinniśmy napisać, że już to zrobili, bo za tak należy uznać nie tylko wygrany ćwierćfinałowy mecz, ale i półfinałowy thriller ze Stanami Zjednoczonymi. Emocje po tym spotkaniu jeszcze trzymają kibiców, w tym tatę jednego z naszych liderów, Tomasza Fornala. Marek Fornal skierował w stronę swojego syna bardzo poruszające słowa.

Z Francją o złoto igrzysk olimpijskich. Polacy już dokonali niemożliwego

Awans do półfinału IO w Paryżu był wydarzeniem wręcz historycznym dla polskiej siatkówki. Przełamanie klątwy ćwierćfinału wyraźnie oczyściło głowy podopiecznych Nikoli Grbicia, którzy zyskali nową energię w strefie medalowej igrzysk. Było to widać po ostatniej walce z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Pierwszego seta Polacy wygrali 25:23, jednak zaraz nastąpiło wyrównanie ze strony rywali. 3. set był jednak kompletnie nieudany i Biało-Czerwoni przegrali go aż do 14. W porę jednak obudziliśmy się i w 4. rundzie zwyciężyliśmy, doprowadzając do tie-breaka. W nim podopieczni Grbicia wyszli na prowadzenie i konsekwentnie je utrzymywali. Dużo strachu napędziła Polakom jednak końcówka, w której nasi siatkarze mieli aż 4 piłki meczowe. Amerykanie zaczęli się niebezpiecznie zbliżać, jednak stać ich było jedynie na dobicie do 13. punktu. Wtedy to decydujące uderzenie zaliczył Wilfredo Leon. Defensywa Jankesów została przełamana i awans Polaków do finału igrzysk olimpijskich stał się faktem. Nasi siatkarze pierwszy raz od 48 lat zdobędą medal na olimpiadzie!

W decydującym meczu o olimpijski krążek powalczymy z gospodarzami, reprezentacją Francji. Trójkolorowi wygrali z pogromcami Polaków, Włochami 3:0. O wygraną będzie bardzo trudno, jednak chęć osiągnięcia pierwszego od tylu lat sukcesu przez Biało-Czerwonych z pewnością jest ogromna. Ponadto to okazja do rewanżu za ćwierćfinał igrzysk w Tokio, kiedy to przegraliśmy z Francją po tie-breaku.

Polscy sportowcy padli ofiarami oszustwa. Ich adresy trafiły do sieci Protest polskich sprinterek. Ewa Swoboda ujawniła, co się stało

Poruszające słowa ojca Tomasza Fornala w stronę syna. Wszystko po spektakularnym awansie

Jedną z wiodących postaci tamtego popołudnia był niewątpliwie Tomasz Fornal. Nasz przyjmujący zdobył łącznie 13 punktów, a ponadto bardzo dobrze grał w obronie. Do legendy przeszła już jego motywacyjna “przemowa” podczas jednej z przerw. Wtedy to do swoich kolegów powiedział kilka wymownych słów.

Dawać kur*a, nap***dalamy się z nimi teraz!

W tamtym momencie Polacy przegrywali z Amerykanami i mało wskazywało na to, że nasi siatkarze będą w stanie odwrócić losy spotkania. Najwidoczniej Tomasz Fornal już wiedział, że porażką Biało-Czerwonych ten mecz się nie zakończy.

Po tych podnoszących ciśnienie wydarzeniach ze spotkania Polski ze Stanami Zjednoczonymi, do swojego syna postanowił się zwrócić Marek Fornal. On sam był niegdyś siatkarzem, więc dobrze rozumiał sukces podopiecznych Nikoli Grbicia. We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych skierował kilka naprawdę ciepłych słów w kierunku Tomasza Fornala. Sam reprezentant Polski udostępnił to na swoim Instagramie w relacji.

Synu, jesteś wielki. Tego meczu nie zapomnę do końca życia.

ZOBACZ: Sześć miesięcy temu urodziła dziecko, teraz walczy na igrzyskach. Polka zachwyciła świat

Finał IO już jutro. Niepewna sytuacja kilku zawodników Polaków

Z Francją o złoto Polacy zagrają jutro o 13:00. Przed tym meczem jest jednak kilka obaw dotyczących zdrowia kilku siatkarzy. Na ból pleców narzekać miał Marcin Janusz, który w trakcie spotkania z USA skorzystał nawet z pomocy fizjoterapeuty. Ponadto Paweł Zatorski uszkodził sobie bark, a po meczu powiedział, że nie czuje dwóch palców. Nazajutrz jednak zakomunikował, że czucie mu wraca, a on sam robi wszystko, by być gotowy na finałowy pojedynek. Miejmy więc nadzieję, że na strachu się skończy i do dyspozycji Nikoli Grbicia będą wszyscy zawodnicy, poza oczywiście Mateuszem Bieńkiem. Nasz środkowy już na półfinał nie był w stanie wyjść na parkiet i wiadomo również, że decydujące starcie obejrzy z pozycji kibica.