Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Szczęsny pożegnał się z kolegami z kadry. Nagle zwrócił się do Lewandowskiego
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 14.10.2024 18:13

Szczęsny pożegnał się z kolegami z kadry. Nagle zwrócił się do Lewandowskiego

Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny
Fot. YouTube/Łączy nas piłka

Sobotni wieczór na PGE Narodowym był wyjątkowy. Mecz reprezentacji Polski z Portugalią, ale również ważne pożegnanie dwóch wybitnych reprezentantów Polski, a więc Grzegorza Krychowiaka i Wojciecha Szczęsnego. Wszyscy zawodnicy spotkali się przy wspólnym stole, aż w pewnym momencie bramkarz FC Barcelony postanowił wstać. Wtedy skierował kilka słów do Lewandowskiego.

Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak pożegnani na Narodowym

W zeszłą sobotę reprezentacja Polski po raz 14 w swojej historii mierzyła się z Portugalią. Ostatnie zwycięstwo Biało-Czerwonych nad graczami z Półwyspu Iberyjskiego miało miejsce w 2006 roku, przy okazji eliminacji do EURO 2008. Od tamtego momentu nie możemy jednak znaleźć sposobu na Cristiano Ronaldo i spółkę. A było blisko, gdy we Francji graliśmy w ćwierćfinale mistrzostw Europy 2016. Pamiętamy jednak, że wówczas w serii rzutów karnych lepsi okazali się Portugalczycy.

W sobotę bilans starć reprezentacji Polski z Portugalią się pogorszył. Biało-Czerwoni odnotowali już siódmą porażkę z tą drużyną, przegrywając 1:3. Gole dla rywali strzelali Bernardo Silva, Cristiano Ronaldo i… Jan Bednarek. Honorowe trafienie dla podopiecznych Michała Probierza zaliczył Piotr Zieliński.

Zanim jednak spotkanie się rozpoczęło, główne role przypadły dwóm legendom reprezentacji Polski. Mowa o Wojciechu Szczęsnym i Grzegorzu Krychowiaku, którzy zostali uhonorowani przez prezesa PZPN-u, Cezarego Kuleszę pamiątkowymi koszulkami z liczbą ich występów z orzełkiem na piersi. Kibice po raz ostatni zobaczyli byłych już reprezentantów na murawie Narodowego, żegnając ich gromkimi brawami.

Szczęsny powiedział Ronaldo o transferze do Barcelony. Bezcenna reakcja Portugalczyka Szczęsny wyszedł z synem na murawę Narodowego i się zaczęło. Nagranie hitem sieci

Szczęsny wstał i zwrócił się do zawodników. Nagle zaczął mówić o Lewandowskim

Aktualne zgrupowanie reprezentacji Polski to była także prawdopodobnie ostatnia okazja do tego, by Grzegorz Krychowiak i Wojciech Szczęsny spędzili trochę czasu zawodnikami, z którymi jeszcze nie tak dawno mieli okazję grać na boisku. Z tej okazji zorganizowano również wspólny posiłek, w którym uczestniczyli gracze kadry Michała Probierza. Wraz z żegnanymi zawodnikami, przy jednym stole znaleźli się m. in. Robert Lewandowski, Jakub Piotrowski czy Karol Świderski. Pozostali zostali rozsadzeni przy stolikach obok.

W pewnym momencie Szczęsny postanowił wstać od stołu. Zwrócił się on do wszystkich obecnych kolegów i zaczął wygłaszać słowa podziękowania za wspólną grę dla reprezentacji Polski. Nagle wskazał na Grzegorza Krychowiaka.

Dziękuję, bo z wami przeżyłem najwspanialszy etap swojej kariery. Z niektórymi z was trwało to krócej, z niektórymi z was dłużej, z niektórymi z was za długo - powiedział bramkarz, wskazując na “Krychę”, oczywiście w ramach żartu.

Za chwilę kontynuował swoją przemowę. Nagle zwrócił się do swojego klubowego kolegi z FC Barcelony, a więc Roberta Lewandowskiego.

Bycie tutaj to najpiękniejszy etap mojej kariery - i taki, z którego będę najbardziej dumny do końca swojego życia, chyba że Robert jeszcze sprawi mi jakiś prezent w tym roku - mówił Szczęsny, lekko się uśmiechając, a wtórował mu “Lewy”.

Na koniec golkiper dał zawodnikom jedną radę, związaną z grą dla Polski. Wprost stwierdził, żeby doceniali to, co daje im możliwość występowania w reprezentacji Biało-Czerwonych, bo to jest coś wyjątkowego.

ZOBACZ: Alarm w polskiej reprezentacji. Dwóch piłkarzy poza kadrą przed ważnym meczem

Grzegorz Krychowiak nagle wskazał na Szczęsnego

Swoje przemówienie wygłosił także Grzegorz Krychowiak. Pomocnik, który ma na koncie równe 100 występów dla reprezentacji Polski również chciał podziękować i podkreślić, że był to dla niego zaszczyt grać dla Biało-Czerwonych. 

Dla mnie również to był wyjątkowy czas. Fantastyczne momenty- lepsze i gorsze. Bramki, kilka kartek. Ale teraz jak trochę czasu minęło, doceniam każdy mecz, każde zgrupowanie, które razem spędziliśmy nie tylko na boisku, ale również poza nim - zaczął Krychowiak.

Tak, jak Wojciech Szczęsny, tak i Krycha nie mógł się powstrzymać od wskazania na swojego kolegę obok. Tym razem jednak w szczerych intencjach.

Życzę Wam żebyście wyciągnęli maksa z Waszej kariery i w reprezentacji i w klubie i osiągnęli sukces, zwyciężyli coś. Nam się nie udało. Mając takiego bramkarza [wskazuje na Szczęsnego] nie dziwię się. Ale to było coś fantastycznego- byliśmy blisko we Francji. Niewiele brakowało żeby powalczyć o medale i ten turniej był dla mnie, dla nas najlepszy w naszym wykonaniu i zapadnie nam w pamięci. I tego Wam życzę. Dziękuję - zakończył.