Sport.Goniec.pl > Tenis > Świątek ledwo zwolniła trenera, a tu kolejny cios. Polka się tego nie spodziewała. "Zawiodła mnie"
Piotr Dutka
Piotr Dutka 07.10.2024 15:53

Świątek ledwo zwolniła trenera, a tu kolejny cios. Polka się tego nie spodziewała. "Zawiodła mnie"

Iga Świątek
Fot. KENA BETANCUR/AFP/East News

Kilka dni temu Iga Świątek podjęła zaskakującą decyzję o zwolnieniu dotychczasowego trenera Tomasza Wiktorowskiego. Taki obrót spraw zaskoczył niemal wszystkich ekspertów, jak również kibiców liderki światowego rankingu. Swoje zdanie na ten temat zabrała ekspertka Eurosportu, Barbara Schett. O ile zakończenie współpracy z 43-latkiem, ocenia pozytywnie, o tyle inny aspekt nie daje jej spokoju. Jej słowa niosą się po całej Polsce.

Iga Świątek przechodzi przez ciężki okres

Nie jest żadną tajemnicą, że ostatnie miesiące były dla Igi Świątek szczególnie wymagające. Choć 23-latka triumfowała na ziemnych kortach Rolland Garros, to im dalej w sezon, tym jej forma zaczęła pikować w dół. Nieudane starty na Wimbledonie, jak również w US Open sprawiły, że jej pewność siebie znacząco spadła. 

Szczególnie emocjonalnie podeszła do swojego występu na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich. Jej ulubiona nawierzchnia, a także korty na których odnosiła największe sukcesy miały być przepustką do złotego medalu. Finalnie łupem 23-letniej Polki padł brązowy medal, jednak nie zrekompensował on w pełni bolesnej porażki w półfinałowym starciu.

ZOBACZ: Psycholog Igi Świątek stoi za rozstaniem z trenerem? Ekspertka nie pozostawiła złudzeń

Tuż po serii porażek, kibice wskazywali, że w otoczeniu Igi Świątek musi dojść do stanowczych zmian. Mimo wszystko, zdecydowana większość osób spodziewała się, że z pracą u boku raszynianki pożegna się jej psycholog sportowy Daria Abramowicz, aniżeli trener Tomasz Wiktorowski.
 

Fatalne wiadomości dla Igi Świątek. WTA oficjalnie to ogłosiło

Iga Światek zakończyła współpracę z Tomaszem Wiktorowskim

Ostatnie dni w światowym tenisie stały pod znakiem zakończenie współpracy Igi Świątek z dotychczasowym trenerem, Tomaszem Wiktorowskim. To właśnie pod skrzydłami 43-latka, utalentowana Polka znacząco rozwinęła swoje umiejętności i zdobyła cztery kolejne trofea wielkoszlemowe. Konsekwencją wspólnej pracy było również wejście na sam szczyt kobiecego tenisa i zostanie pierwszą rakietą globu.

Tuż po podjęciu sensacyjnej decyzji, liderka rankingu WTA pożegnała swojego szkoleniowca w niezwykle emocjonalny sposób.

Trenerze, dziękuję i życzę Trenerowi jak najlepiej. Wiem, że chce Trener spędzić trochę czasu z bliskimi i odpocząć po tych intensywnych 3 latach. Mało kto zasłużył na co najmniej kilkumiesięczne wakacje tak jak Trener - napisała Iga Świątek za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.

Decyzja 23-latki wywołała niemałe poruszenie w całym środowisku, powodując szok zarówno wśród ekspertów, jak i dziennikarzy. Jest on potęgowany faktem, że była długoletnia współpraca, stojąca pod znakiem wielu imponujących sukcesów. 

Mimo wszystko, niektórzy uważają, że pewna formuła po prostu się wyczerpała, dlatego Świątek musiała podjąć taką, a nie inną decyzję. Wśród osób reprezentujących takich pogląd znajduje się Barbara Schett, doświadczona ekspertka Eurosportu, która od kilku lat z wielką uwagą obserwuje poczynania pierwszej rakiety świata.

Według niej, Raszynianka podjęła dobrą decyzję, która pomoże jej utrzymać się na samym szczycie rankingu WTA. Podkreśliła, że jeżeli Iga chce być lepsza na innych nawierzchniach, powinna spojrzeć na inne sprawy z zupełnie innej perspektywy.

Iga Świątek może być numerem 1 na świecie, ale nadal chce rozwijać swoją grę poza mączką, na kortach trawiastych i twardych. A spójrzmy prawdzie w oczy, tak naprawdę nie wydarzyło się to w ciągu ostatniego roku lub dwóch - przekazała Schett.
 

Ekspertka Eurosportu rozczarowana postawą Igi Świątek

Barbara Schett skomentowała również ostatnią dyspozycję Polki, wskazując, że pozostawiała ona wiele do życzenia. W szczególny sposób rozczarowały ją występy na Wimbledonie, jak i US Open.

Ona potrzebuje innej pary oczu i różnych stymulacji. Byłam naprawdę zawiedziona sposobem, w jaki grała na Wimbledonie i na US Open, gdzie była tak jednowymiarowa i nie mogła dostosować się taktycznie. Wychodziła do tych piłek, ale tak naprawdę nie szukała rozwiązań. Zdecydowanie może rozwinąć swoją grę jeszcze bardziej i nauczyć się, kiedy się wycofać, a kiedy ruszać - podkreśliła bez ogródek Barbara Schett.