Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Skandal w Ekstraklasie. Kewin Komar brutalnie pobity przez kiboli
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 28.08.2023 12:34

Skandal w Ekstraklasie. Kewin Komar brutalnie pobity przez kiboli

Kewin Komar policja
x.com/MKS Puszcza Niepołomice & Policja podkarpacka

Aż trudno w to uwierzyć. Bramkarz Puszczy Niepołomice, Kewin Komar został w niedzielę 27 sierpnia napadnięty przez kiboli na festynie. Grupa młodych mężczyzn dotkliwie pobiła zawodnika, który wylądował w szpitalu. Na tym jednak nie poprzestali. Kilka godzin później uzbrojeni w maczety napastnicy oczekiwali na piłkarza pod jego domem. Diagnozy nie są dla piłkarza optymistyczne…

Kewin Komar napadnięty przez kiboli

Kewin Komar po zwycięstwie Puszczy Niepołomice w meczu z ŁKS-em Łódź w niedzielę uczestniczył w festynie odbywającym się w miejscowości Wiśnicz Mały. Impreza zorganizowana była przez lokalną Ochotniczą Straż Pożarną. Jak informuje Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski, w pewnym momencie zawodnik został zaczepiony przez grupkę młodych mężczyzn.

Zgodnie z doniesieniami dziennikarza byli to kibole Wisły Kraków, reprezentujący tzw. "Młodą Ferajnę". Zaczęło się od gróźb, a skończyło na dotkliwym pobiciu młodego piłkarza. Z relacji świadków wynika, że napastnicy wykrzykiwali, że to zemsta za przegrany przez krakowski zespół mecz barażowy z Puszczą Niepołomice. Na pomoc Komarowi ruszyli strażacy.

Koncert Polek w meczu z Niemkami. Nasze siatkarki w ćwierćfinale mistrzostw Europy

Czekali pod domem Kewina Komara z maczetami

Bramkarz błyskawicznie trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Bochni. Tam doszło do kolejnych skandalicznych scen. W tym samym szpitalu wylądował jeden z napastników, który otrzymał cios od broniącego się mężczyzny. Agresor groził Komarowi, że jeśli ten zgłosi całe zajście na policję, "spotkają się jeszcze raz, bo wiedzą gdzie mieszka".

Zawodnik nie chciał przyznać się lekarzowi, czym spowodowany był jego uraz. Po opuszczeniu szpitala na Kewina Komara czekała kolejna niespodzianka ze strony kiboli… Jak oznajmia Szymon Jadczak, pod jego domem oczekiwało już kilkunastu mężczyzn z maczetami w rękach. Bramkarz Puszczy Niepołomice natychmiast zadzwonił po policję.

Oświadczenie Puszczy Niepołomice ws. pobicia Kewina Komara

W poniedziałek rano oświadczenie ws. skandalu z udziałem Kewina Komara wydał jego klub. "W związku z wydarzeniami z minionego weekendu, w których poszkodowany został Kewin Komar, Puszcza Niepołomice stanowczo potępia wszelkie agresywne zachowania. Jako że ta bezprecedensowa sprawa dotyczy zawodnika naszego Klubu, pragniemy Państwa zapewnić, że Klub podjął wszelkie niezbędne kroki prawne. Jednocześnie informujemy, iż zawodnik naszego Klubu Kewin Komar otrzymał pełne wsparcie i został otoczony przez Klub opieką medyczną oraz prawną. Skrupulatnie analizujemy całe zajście. Sprawą zajmują się obecnie Policja oraz prawnicy Klubu. - napisano w komunikacie.

Diagnozy po niedzielnych bulwersujących zajściach są dla Kewina Komara fatalne. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez klub, jego ręka jest uszkodzona na tyle, że kontuzja wyklucza go z gry w jesiennej rundzie PKO BP Ekstraklasy.

Źródło: sportowefakty.wp.pl