Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Robert Lewandowski właśnie przeszedł do historii piłki nożnej. Fenomenalne osiągnięcie
Michał Pokorski
Michał Pokorski 26.11.2024 21:26

Robert Lewandowski właśnie przeszedł do historii piłki nożnej. Fenomenalne osiągnięcie

Robert Lewandowski
fot. ANDREJ ISAKOVIC/AFP/East News

Robert Lewandowski właśnie przeszedł do historii piłki nożnej! Polak zdobył gola w meczu Ligi Mistrzów z francuskim Brestem i dołączył do grona legend. Wybitne osiągnięcie 36-latka.

FC Barcelona mierzy się z Brestem

FC Barcelona już niebawem zmierzy się z francuskim Brestem w ramach 5. kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów UEFA. Mimo że na papierze podopieczni Hansiego Flicka są zdecydowanym faworytem, rywalizacja z drużyną ze Stade Francis-Le Blé może okazać się bardziej wymagająca, niż wielu przewiduje.

Stade Brestois zaskakuje w obecnym sezonie europejskich pucharów. Francuski zespół, który jeszcze niedawno był uważany za outsidera, zgromadził już 10 punktów, co daje mu solidne 4. miejsce w Lidze Mistrzów. Na swoim koncie mają zwycięstwa nad Spartą Praga, Red Bull Salzburg oraz Sturm Graz, a także remis z Bayerem Leverkusen. Warto podkreślić, że drużyna Erica Roya, choć wyceniana na zaledwie 120 milionów euro, imponuje skutecznością – zdobywając dotychczas 9 bramek w rozgrywkach LM. Forma zespołu pokazuje, że nie wolno ich lekceważyć, zwłaszcza w kluczowych momentach.

Z kolei Barcelona przystępuje do tego spotkania w cieniu delikatnego kryzysu formy. W ostatnich dwóch ligowych starciach Blaugrana zanotowała rozczarowujące wyniki – remis 2:2 z Celtą Vigo oraz porażkę 0:1 z Realem Sociedad. Styl gry drużyny pozostawia coraz więcej do życzenia, co wywołuje frustrację zarówno wśród kibiców, jak i ekspertów. W obliczu nadchodzącego meczu kataloński klub będzie musiał udowodnić, że jest w stanie podnieść się i zdominować przeciwnika.

Jednak w cieniu problemów całego zespołu na wysokości zadania niezmiennie staje Robert Lewandowski. Polski napastnik znajduje się w znakomitej formie – z dorobkiem 15 goli prowadzi w klasyfikacji strzelców LaLiga, a w Lidze Mistrzów plasuje się na 3. miejscu w zestawieniu najlepszych strzelców. Lewandowski pozostaje kluczowym ogniwem Barcelony, od którego wiele zależy w kontekście walki o awans.

Nie do wiary, co Juventus Turyn ogłosił ws. Arkadiusza Milika. Przyszłość Polaka już jest jasna

Robert Lewandowski przeszedł do historii piłki nożnej

Mecz FC Barcelony z Brestem od samego początku przebiegał pod dyktando gospodarzy. Dominacja Blaugrany szybko przyniosła efekty w postaci rzutu karnego, wywalczonego już w 10. minucie spotkania. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze pewnie podszedł Robert Lewandowski i precyzyjnym strzałem w prawy róg bramki pokonał golkipera rywali.

Dla Lewandowskiego było to wyjątkowe trafienie – setny gol w historii jego występów w Lidze Mistrzów. Tym samym 36-letni napastnik stał się trzecim zawodnikiem, który przekroczył granicę 100 bramek w tych prestiżowych rozgrywkach. Przed nim tego osiągnięcia dokonali jedynie Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.

Ten historyczny wyczyn Polaka nie tylko umacnia jego pozycję wśród największych w dziejach futbolu, ale także potwierdza jego niezrównaną skuteczność i klasę na europejskiej scenie. Lewandowski ponownie udowodnił, że należy do grona najlepszych piłkarzy w historii piłki nożnej.

ZOBACZ TEŻ: Kamery uchwyciły, co Wojciech Szczęsny powiedział na ławce rezerwowych FC Barcelony. Nagranie jest hitem sieci

Przed FC Barceloną intensywny okres

Przed Robertem Lewandowskim i FC Barceloną kolejne intensywne dni. Po starciu z Brestem w Lidze Mistrzów, Blaugrana na własnym terenie z Las Palmas, gdzie drużyna będzie chciała podtrzymać dobrą passę na własnym stadionie.

Najbliższe dni zapowiadają się jako poważne wyzwanie zarówno dla zespołu, jak i samego Lewandowskiego. Polski napastnik, niedawno wracający na boisko po kontuzji, będzie musiał sprostać wymaganiom napiętego terminarza i ponownie udowodnić swoją kluczową rolę w drużynie. Jego forma i dyspozycja mogą być decydujące w tych istotnych starciach, zwłaszcza gdy presja na zespół i trenera rośnie z każdym kolejnym meczem.