Robert Lewandowski pokazał, że "kibicuje" Bayernowi. W sieci wybuchła wielka burza
Robert Lewandowski chciał dać wsparcie Bayernowi Monachium w meczu Ligi Mistrzów w starciu z PSG. Polski kapitan zamieścił zdjęcie z kibicowskim podpisem, a Twitter Bayernu pokazał je u siebie. w komentarzach wybuchła burza.
Robert Lewandowski wspierał Bayern Monachium
Robert Lewandowski zamieścił na swoim Instagramie zdjęcie sprzed telewizora z podpisem “auf geht's!” (do boju!) i oznaczył Bayern Monachium. Chodziło o mecz, który rozegrała jego dawna drużyna z PSG - pierwszy z dwumeczów 1/8 finału Monachijczycy wygrali 1:0. Ostatecznie dostali się do ćwierćfinału bez większych problemów.
Bayern Monachium udostępnił jego wpis w poście na Twitterze, dziękując Lewandowskiemu za wsparcie. Nie wszystkim się to jednak spodobało. Wielu kibiców wciąż ma mu za złe odejście do Barcelony, co pokazali w komentarzach pod wpisem.
Kontrowersyjny ksiądz w ostrych słowach o Dziwiszu. "Po prostu głupi jest i do tego leniwy"Robert Lewandowski poniżony w komentarzach
Wielu komentujących fanów klubu zaczęło sarkastycznie odpowiadać na zachętę do kibicowania, którą zamieścił na swoim profilu Lewy. Podkreślano, że nie musiałby oglądać Ligi Mistrzów tylko w telewizji, gdyby nie odszedł z Bayernu i nie przeszedł do Barcelony.
Niektórzy podkreślali to, że wciąż nie wybaczyli mu odejścia z niemieckiego klubu, a inni podkreślali, że jego następca, Choupo-Moting, jest od niego lepszy. Niektórzy zastanawiali się, czy Lewy po prostu nie żałuje swojej decyzji i nie chce wrócić.
Robert Lewandowski podjął złą decyzję?
Starsze pokolenie polskich piłkarzy wielokrotnie wskazywało na to, że Robert Lewandowski popełnił wielki błąd, wyjeżdżając z Niemiec. Barcelona nie spełniła jego marzenia o ponownej walce o najwyższe cele, odpadając z Ligi Mistrzów już po fazie grupowej.
Jego zespół nie dostał się nawet do najlepszej 16 zespołów, a wciąż ma potężne problemy finansowe, które przypłaci sprzedażą kilku ważnych piłkarzy. Czy w przyszłym sezonie będzie lepiej? To okaże się już za kilka miesięcy.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL