Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Reprezentant Polski przerwał milczenie tuż przed meczem ze Szkocją. Poruszające słowa po dramacie w Portugalii
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 18.11.2024 20:27

Reprezentant Polski przerwał milczenie tuż przed meczem ze Szkocją. Poruszające słowa po dramacie w Portugalii

reprezentacja Polski
Fot. Beata Zawadzka/East News

Lada moment rozpocznie się ostatni, decydujący o pozycji w grupie mecz Ligi Narodów. Polacy zmierzą się ze Szkocją. Na niedługo przed początkiem tego starcia milczenie postanowił przerwać jeden z naszych najlepszych piłkarz w poprzednim spotkaniu z Portugalią. Niestety, wówczas przeżył dramat. Jego słowa poruszyły wszystkich.

Kontuzje nie opuszczają reprezentantów Polski, nawet na minuty przed początkiem arcyważnego meczu

Reprezentacja Polski nastraja się właśnie przed meczem ze Szkocją. To spotkanie zadecyduje o układzie naszej grupy Ligi Narodów. Na koncie mamy 4 punkty, tyle, co nasi dzisiejsi przeciwnicy z Wysp Brytyjskich. Niestety jednak, nie mamy już szans na zajęcie 2. miejsca, ponieważ mamy gorszy bilans starć bezpośrednich z Chorwacją. W przypadku zrównania się z nimi punktami (wygrana Biało-Czerwonych i przegrana piłkarzy z Bałkanów z Portugalią) nie przegonimy więc Modricia i spółki.

Nie dość, że na naszą niekorzyść działają uzyskiwane rezultaty, to jeszcze kadrę Probierza trapią kontuzje. Na zgrupowanie reprezentacji Polski, przy okazji najważniejszych meczów przede wszystkim nie przyjechał Robert Lewandowski. Nasz kapitan zmagał się z kontuzją pleców, którą odniósł po meczu z Realem Sociedad w La Lidze. Jak jednak wynika z ostatnich doniesień, napastnik ma być gotowy na następne starcie FC Barcelony z Celtą Vigo. Z kolei, na kilkadziesiąt godzin przed początkiem starcia z Portugalią zgrupowanie opuścili Michael Ameyaw i Przemysław Frankowski.

ZOBACZ: Dantejskie sceny w polskiej lidze. Sędzia musiał przedwcześnie zakończyć mecz

Problemy napiętrzyły się po spotkaniu z Ronaldo i spółką. Poza kadrą znaleźć się musieli Jan Bednarek i Taras Romanczuk, którzy narzekają na uraz więzadłowy kolana, a także Bartosz Bereszyński, cierpiący z powodu kontuzji mięśnia czworogłowego uda. Z tego powodu, nasz selekcjoner musiał podjąć zdecydowany krok i wysłać jedno dodatkowe powołanie do reprezentacji Polski. Wybór padł na gracza włoskiego Cagliari, Mateusza Wieteskę.

Znamy skład Polaków na arcyważny mecz ze Szkocją. Zmiana w ostatniej chwili Kamery pokazały, co Świątek zrobiła podczas hymnu. Polka poszła na "ratunek"

Probierz ustalił skład na Szkocję. W ostatniej chwili musiał zmienić plany

Wiemy już, w jakim składzie reprezentacja Polski zmierzy się ze Szkocją w kluczowym meczu Ligi Narodów. Stawką będzie prawo gry w barażach o utrzymanie na najwyższym szczeblu tych rozgrywek. Patrząc na naszą kadrową sytuację, spotkanie nie zapowiada się na łatwe i przyjemne.

Względem ostatniego starcia z Portugalią, selekcjoner dokonał wielu zmian. Przede wszystkim, w bramce wystąpi Łukasz Skorupski. W obronie zobaczymy Sebastiana Walukiewicza, w zamian za kontuzjowanego Jana Bednarka. W pomocy zagrają tym razem Jakub Moder oraz Sebastian Szymański, który wyleczył drobny uraz odniesiony tuż przed ostatnim meczem. Na prawym wahadle wystąpi za to Jakub Kamiński.

Do zmiany praktycznie w ostatniej chwili doszło jednak na pozycji napastnika. Obok Karola Świderskiego miał zagrać Krzysztof Piątek, jednak, jak wynika z informacji Tomasza Włodarczyka z Meczyków, atakujący Basaksehiru narzeka na bliżej nieokreślone problemy. Dlatego, zamiast niego w wyjściowej jedenastce znalazł się Adam Buksa. To oznacza, że w przeciwieństwie do spotkania z Portugalią, tym razem na ławce zacznie Kacper Urbański.

Cały skład Polski na mecz ze Szkocją:

ZOBACZ: Tuż przed meczem ze Szkocją nadeszły złe wieści dla Polaków. Sprawdził się najczarniejszy scenariusz

Był najlepszy spośród Polaków, spotkał go dramat. Teraz przerwał milczenie, poruszające słowa

W ostatnim meczu z Portugalią w wyjściowym składzie znalazł się Bartosz Bereszyński. To pierwszy raz od ponad roku, gdy zawodnik Sampdorii miał okazję wyjść w podstawowym składzie reprezentacji Polski. Miał on zastąpić kontuzjowanego Przemysława Frankowskiego.

“Bereś” bardzo dobrze prezentował się na boisku. Brał udział w groźnych akcjach w pierwszej połowie, a w pewnym momencie sam nawet spróbował swoich sił, uderzając na bramkę Portugalczyków. Niestety, nie minęło pół godziny, a Bereszyński zgłosił problemy z mięśniem czworogłowym uda. Obrońca nie był w stanie kontynuować gry, a jego miejsce zajął Jakub Kamiński. Przy okazji zejścia z boiska mógł liczyć na wsparcie kolegów z drużyny.

ZOBACZ: Szkoci bezlitośni dla reprezentacji Polski. Trudno uwierzyć, co piszą o Biało-Czerwonych tuż przed meczem

Dziś, na niedługo przed meczem ze Szkocją, Bartosz Bereszyński postanowił przerwać milczenie. Na swoim profilu na Instagramie wstawił wymowny wpis, który wzrusza do łez.

Niestety z powodu kontuzji nie będę do dyspozycji Selekcjonera w starciu ze Szkocją. Mimo wszystko jestem całym sercem z Naszą Drużyną i trzymam mocno kciuki za dzisiejszy mecz. Dziękuję każdemu za okazane mi wsparcie w tym trudnym dla mnie momencie. Jestem dumny, że mogę reprezentować Polskę i grać z Orzełkiem na piersi - czytamy.

Na reakcję kolegów z kadry nie trzeba było długo czekać:

Wracaj szybko do zdrowia Bereś. Czekamy na Ciebie - napisał asystent Probierza, Sebastian Mila;

 

Beres Top - dodał od siebie Jan Bednarek;

 

Wracaj szybko Bere - to słowa Jakuba Modera;

 

Leader - skwitował Piotr Zieliński.