PZPN szykuje się na wojnę z Sousą. Sądny dzień dla Portugalczyka
Paulo Sousa najparwdopodobniej w najbliższych dniach oficjalnie przestanie być selekcjonerem reprezentacji Polski. Po ostatnich wydarzeniach nikt w Polskim Związku Piłki Nożnej nie wyobraża sobie dalszej współpracy portugalskim szkoleniowcem. Teraz w siedzibie Związku trwają przygotowania przed batalią prawną z trenerem.
Paulo Sousa jeszcze w połowie grudnia, kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia mediów o tym, że znalazł się na celowniku brazylijskich klubów, stanowczo temu zaprzeczał i zapewniał, że obecnie skupia się tylko na pracy z reprezentacją Polski i na przygotowaniach do barażowego spotkania z Rosją. Jednak w ciągu kilku dni wszystko uległo zmianie. Posadę zaproponowało Flamengo Rio de Janeiro i Portugalczyk uznał, że woli pracować w Brazylii.
Paulo Sousa i PZPN stoczą batalię prawną?
O tym fakcie poinformował prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej w niedzielę po południu. 51-latek chciał rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron, na co Cezary Kulesza nie wyraził zgody i cała sprawa swój finał najprawdopodobniej będzie miała w sądzie. Nawet jeżeli Sousa nie zostanie nowym trenerem Flamengo, to nikt nie wyobraża sobie, aby poprowadził kadrę w marcowym meczu z Rosją.
Oficjalnie Sousa jeszcze jest selekcjonerem reprezentacji Polski, ale od niedzielnej rozmowy nie ma kontaktu z prezesem Kuleszą. Przyszłość Portugalczyka ma wyjaśnić się w najbliższych dniach, a dużo może się wyjaśnić już w środę. Na godzinę 14 zwołano specjalne zebranie zarządu PZPN, na którym będzie dyskutowana przyszłość selekcjonera i ewentualne kolejne ruchy. Do tego czasu władze Związku zarządziły ciszę medialną.
Wszystko wskazuje na to, że cała sprawa będzie miała swój finał w FIFA, choć teoretycznie jest pole do porozumienia. Sebastian Staszewski z Interii przekazał, że obecnie są tylko trzy możliwe scenariusze rozwiązania tego sporu.
Możliwe scenariusze zakończenia współpracy na linii PZPN-Sousa
Pierwszy i najprostszy z punktu widzenie PZPN-u to taki, w którym Flamengo oficjalnie prezentuje Sousę jako swojego nowego trenera. Wtedy kontrakt zostałby rozwiązany z winy selekcjonera i Związek natychmiast zgłosiłby sprawę do FIFA i tam walczył o odszkodowanie.
Inny zakłada, że Flamengo na ostatniej prostej rezygnuje z usług Sousy, to wtedy formalnie nie byłoby powodów, dla których PZPN mógłby rozwiązać kontrakt. Jeżeli by zerwał kontrakt, to wtedy Sousa mógłby wnioskować do FIFA o odszkodowanie.
Teoretycznie możliwe jest jeszcze osiągnięcie porozumienia między stronami, a agent Sosuy Hugo Cajuda w ostatnich godzinach szukał pola do negocjacji. Niezależnie od wyniku rozmów już teraz prawnicy Związku przygotowują się na batalię prawną z Portugalczykiem i jego otoczeniem.
- Już we wtorek jedna ze współpracujących ze związkiem kancelarii przeglądała kontrakt trenera, który został podpisany przez Zbigniewa Bońka, pod kątem ewentualnych ruchów - przekazał Staszewski.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Spełnia się czarny sen kibiców. Turniej Czterech Skoczni bez Polaków? Alarm w reprezentacji Polski
Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem świata. Polak zdeklasował rywali
Arkadiusz Milik na wylocie? Klub podjął już decyzję, zaskakujące doniesienia mediów