Paulo Sousa będzie miał nową pracę? Aż trudno uwierzyć, że Portugalczyk, który nie jest uważany za wybitnego trenera dostaje propozycje od jednego z największych włoskich klubów. Okazało się, że chce go Napoli. Trwają negocjacje.
Paulo Sousa znowu zmienił pracę i objął kolejne stanowisko trenerskie. Zbigniew Boniek, gdy tylko się o tym dowiedział, nie mógł powstrzymać się od komentarza. Zespół z Serie A będzie miał więc nowego trenera.
Paulo Sousa wbił szpilkę polskiej reprezentacji. Z awansu do mistrzostw świata w Katarze mogła cieszyć się również Portugalia, której były selekcjoner polskiej kadry pogratulował zwycięstwa. Zdaje się, że celowo w gratulacjach pominął swoich nie tak dawnych podopiecznych. Portugalia w meczu barażowym pokonała Macedonię Północną podobnym wynikiem jak reprezentacja Polski - zwyciężyła 2:0 i tym samym awansowała na mundial.
W sobotę przed południem w Warszawie pojawił się Fabio Cannavaro. Z nieoficjalnych informacji wynika, że włoski sportowiec rozpoczyna negocjacje z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą w sprawie objęcia reprezentacji Polski. Byłemu mistrzowi świata ma towarzyszyć najbardziej wpływowy piłkarski agent na świecie.Dziennikarze Super Expressu dotarli do informacji, z których wynika, że oferta zatrudnienia Fabio Cannavaro wpłynęła do PZPN przed kilkoma dniami. Polacy mieli otrzymać propozycje również od Andrei Pirlo oraz Fabio Capello.
Robert Lewandowski po raz pierwszy skomentował publicznie odejście Paulo Sousy. Polski napastnik nie ukrywał, że jest rozczarowany zachowaniem selekcjonera, który niespodziewanie postanowił opuścić reprezentację Polski.Pod koniec grudnia Paulo Sousa oznajmił, że chce zrezygnować z pełnienia funkcji selekcjonera kadry narodowej w piłce nożnej. Portugalczyk otrzymał korzystniejszą ofertę od Flamengo Rio De Janeiro. Prezes Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza nie zgodził się na polubowne rozwiązanie kontraktu. W swoim oświadczeniu nie ukrywał oburzenia.
Paulo Sousa na trzy miesiące przed barażami eliminacji mistrzostw świata porzucił reprezentację Polski na rzecz Flamengo. Ta decyzja wywołała burzę w polskim futbolu. Jeden z filarów kadry, Kamil Glik zdradził, jak na całą sytuację zareagowali piłkarze reprezentacji. - Była wściekłość połączona z żalem - przekazał obrońca.Paulo Sousa od środy nie jest już selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. Portugalczyk doszedł do porozumienia z Polskim Związkiem Piłki Nożnej w sprawie rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. Ostatecznie Portugalczyk w dwóch ratach musi zapłacić Związkowi ok. 2 miliony złotych i jeszcze tego samego dnia został zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec brazylijskiego Flamengo.
Paulo Sousa najparwdopodobniej w najbliższych dniach oficjalnie przestanie być selekcjonerem reprezentacji Polski. Po ostatnich wydarzeniach nikt w Polskim Związku Piłki Nożnej nie wyobraża sobie dalszej współpracy portugalskim szkoleniowcem. Teraz w siedzibie Związku trwają przygotowania przed batalią prawną z trenerem.Paulo Sousa jeszcze w połowie grudnia, kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia mediów o tym, że znalazł się na celowniku brazylijskich klubów, stanowczo temu zaprzeczał i zapewniał, że obecnie skupia się tylko na pracy z reprezentacją Polski i na przygotowaniach do barażowego spotkania z Rosją. Jednak w ciągu kilku dni wszystko uległo zmianie. Posadę zaproponowało Flamengo Rio de Janeiro i Portugalczyk uznał, że woli pracować w Brazylii.
Paulo Sousa poinformował władze PZPN o tym, że otrzymał ofertę z klubu i zamierza rozwiązać umowę z reprezentacją Polski. Nieoczekiwanie w tej sytuacji zachował się prezes PZPN, Cezary Kulesza, który odmówił zgody na rozwiązanie kontraktu.Kulesza twierdził, że to, co zrobił Paulo Sousa jest skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem, więc jego reakcja mogła być tylko jedna. To nie wróży jednak dobrze na współpracę z Portugalczykiem w następnych miesiącach.
Brazylijskie media są przekonane, że w najbliższych dniach Paulo Sousa porzuci reprezentację Polski i zostanie szkoleniowcem Internacionalu Porto Alegre. Choć agent trenera zdementował te doniesienia, to w brazylijskich mediach pojawiły się szczegóły kontraktu, który zaakceptował Portugalczyk. 51-latek w nowym klubie będzie mógł liczyć na znaczną podwyżkę.W ostatnich dniach Paulo Sousa stał się bohaterem brazylijskich, ale także i Polskich mediów. Wszystko za sprawą doniesień, które łączą selekcjonera reprezentacji Polski z brazylijskimi klubami. W piątek wieczorem pojawiła się nawet informacja, że Portugalczyk porozumiał się już z Internacionalem Porto Alegre, z którym w niedzielę ma podpisać dwuletni kontrakt.
Odejście Paulo Sousy z reprezentacji Polski coraz bardziej prawdopodobne? Brazylijskie media od kilkunastu godzin informują, że Portugalczyk zostanie nowym trenerem Internacionalem Porto Alegre. - Potwierdzam - przekazał w rozmowie z polskimi mediami dziennikarz Gabriel Correa.Polski Związek Piłki Nożnej nie miał spokojnej kolacji wigilijnej. Wszystko z powodu selekcjonera Paulo Sousy i doniesień z Brazylii. Tamtejsze media od kilku dni przekazują informacje, że tamtejsze kluby są zainteresowane zatrudnieniem Portugalczyka.
Nieoficjalne: Paulo Sousa zrezygnuje z funkcji trenera reprezentacji Polski. Selekcjoner biało-czerwonych ma w poniedziałek podpisać kontrakt z Internacionalem Porto Alegre.Brazylijski dziennikarz Vagnera Martinsa przekazał, że Paulo Sousa trenujący obecnie reprezentację Polski w piłkę nożną już za kilka dni zmieni pracodawcę. Trener Polaków zrezygnuje z funkcji i przeniesienie się do Ameryki Południowej.
Paulo Sousa jednak opuści reprezentację Polski? Dziennikarze Bruno Andrade oraz Nicolo Schira przekazali informację, że selekcjoner Biało-Czerwonych w poniedziałek spotkał się z przedstawicielami brazylijskimi Flamengo. Zgodnie z tymi doniesieniami obie strony mają z optymizmem podchodzić do współpracy.Paulo Sousa w ostatnich dniach stał się bohaterem portugalskich i polskich mediów. Dziennik "Globo Esporte" przekazał, że selekcjonerem reprezentacji Polski zainteresowany jest brazylijski gigant Flamengo. Te informacje wywołały prawdziwą burzę w polskim futbolu, ale szybko zostały zdementowane.
Flamengo brazylijski gigant piłki nożnej wywołał wielkie trzęsienie ziemi w polskim futbolu. Portugalskie media w czwartek wieczorem poinformowały, że gigant jest zainteresowany zatrudnieniem selekcjonera Biało-Czerwonych Paulo Sousy. Ich zdaniem Portugalczyk miałby nawet się spotkać z przedstawicielami klubu. Jest odpowiedzieć PZPN-u na te doniesienia.Flamengo w czwartek wieczorem zatrząsnęło polską piłką nożną. Portugalski dziennik "Globo Esporte" przekazał, że brazylijski gigant jest zainteresowany zatrudnieniem selekcjonera reprezentacji Polski Paulo Sousy. Mało tego ich zdaniem Portugalczyk miałby chętnie się spotkać z przedstawicielami klubu, aby omówić szczegóły.
Reprezentacja Polski i Paulo Sousa mogą rozstać się już w marcu. Wszystko zależy od wyników baraży eliminacji mistrzostw świata. Portugalskie media informują, że po selekcjonera Biało-Czerwonych zgłosił się legendarny klub. Odbyły się pierwsze rozmowy.Reprezentacja Polski i Paulo Sousa mają obecnie przed sobą tylko jedno zadanie. Wygrać marcowe spotkanie półfinałowe baraży eliminacji mistrzostw świata, przejść do finału, a następnie zapewnić sobie awans na katarski mundial.
Paweł Dawidowicz na pewno nie pomoże reprezentacji Polski w barażach eliminacji mistrzostw świata. Polski obrońca w niedzielnym meczu Hellasu Werona doznał kontuzji, która początkowo wydawała się niegroźna. Niestety w środę klub Polaka przekazał, że 26-latek zerwał więzadła w kolanie i nie zagra już w tym sezonie.Paweł Dawidowicz w ostatnich miesiącach i tygodniach przeżywał najlepszy okres w swojej karierze. 26-letni obrońca na stałe wywalczył miejsce w składzie Hellasu Verona, a do tego zadomowił się w reprezentacji Polski. Jednak ten okres został brutalnie przerwany.
Reprezentacja Polski w piłce nożnej w marcu rozegra barażowe spotkania o awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata. To mogą być także ostatnie mecze kadry pod wodzą Paulo Sousy. Portugalczyk może stracić pracę, nawet po wywalczeniu awansu w katarze. We wtorek odbędzie się spotkanie selekcjonera z prezesem PZPN-u Cezarym Kuleszą.Reprezentacja Polski w piłce nożnej w nie najlepszych nastrojach zakończyła rok. Cieniem na bardzo dobrej jesieni położyła się porażka z Węgrami 1:2 w twierdzy Stadion Narodowy, która zaważyła na tym, że Biało-Czerwoni stracili rozstawienie w marcowych barażach. Emocje dotyczyły głównie odpoczynku Roberta Lewandowskiego i komunikacja wokół tego.