Porażka polskiej reprezentacji, Niemcy triumfują. Kibice są rozżaleni, nie na to liczyli
Reprezentacja Polski rozpoczęła reprezentacyjny sezon siatkarski. Na pierwszy ogień starcie z Niemcami, w ramach Alei Gwiazd Siatkówki w Katowicach. Pojedynek zakończył się jednak dla nas źle, mimo wyrównanej rozgrywki.
W pierwszym secie zabrakło niewiele
Na początek starcia narzekać nie mogli reprezentanci Niemiec, prowadzeni przez Michała Winiarskiego. Zaczęli lepiej, bo od prowadzenia, które trwało do stanu 9:10. Wtedy to wyrównali reprezentanci Polski, a prowadzenia nie oddali do momentu, w którym nasi zachodni sąsiedzi zdobyli 23. punkt. Walczyli do samego końca i im się to opłaciło, bo następne dwa oczka padły ich łupem, tak jak cały pierwszy set.
Tomasz Adamek przerwał milczenie po awanturze przed FAME 21. "Można było zrobić walkę podczas konferencji" Justyna Żyła pokazała romantyczne zdjęcie. Tonie w objęciach narzeczonegoDrugi i trzeci set z identycznymi wynikami. Inny był jednak zwycięzca
Drugi set to dominacja Biało-Czerwonych. Rozpoczęli od prowadzenia i pokazali swoją dominację praktycznie do końca. Dosłownie na chwilę dali Niemcom posmakować tego, jak to jest wygrywać. Szybko im jednak tę jednopunktową przewagę odebrali i kontynuowali marsz po wyrównanie w całym spotkaniu. Udało im się i triumfowali w tej rundzie 25:16.
Wydawać by się mogło, że podopieczni Nikoli Grbicia pójdą za ciosem i zdominują Niemców także w trzecim secie, wychodząc tym samym na prowadzenie w meczu. Nic bardziej mylnego, bo siatkarze Michała Winiarskiego poszli za przykładem Polaków z poprzedniej fazy. Co prawda, pierwsi na prowadzenie wyszli nasi kadrowicze, jednak długo się nim nie nacieszyli. Niemcy zapunktowali na 2:3 i do samego końca seta nie dali swoim rywalom możliwości odwrócenia losów. Skończyło się identycznie, bo 25:16, z tym, że dla naszych zachodnich sąsiadów.
ZOBACZ: Co dalej z Przemysławem Babiarzem? W TVP Sport nie ma wątpliwości
Zabrakło tak niewiele, by jeszcze powalczyć. Polacy przegrywają towarzyski mecz
Przebieg czwartego seta był dla reprezentacji Polski bardzo emocjonujący. Podopieczni Nikoli Grbicia prowadzili właściwie przez całą rundę, jednak nieustępliwy charakter Niemców dał im prowadzenie w ostatnim momencie. Rozpoczęli od zdobycia punktu na 26:25, po czym Polaków stać było jeszcze na wyrównanie. To jednak byłoby na tyle ze strony naszych kadrowiczów, bo dwa decydujące oczka zdobyli siatkarze Winiarskiego. O ostatecznym rezultacie meczu zadecydował challenge wzięty przez trenera reprezentacji Polski. Mimo nadziei, sędziowie nie dopatrzyli się błędu przełożenia dłoni przy wystawie, przy zagraniu jednego z Niemców. Zatem wygrali oni 28:26, a całe starcie 3:1.