Przegrywały, wróciły i zdominowały. Wielkie zwycięstwo Polek w Lidze Narodów
Reprezentantki Polski w siatkówkę rozpoczęły zmagania w Lidze Narodów w Antalyi. Dziś mierzyły się z Włoszkami, a na podopieczne Stefano Lavariniego czekają jeszcze starcia z Francuzkami, Holenderkami i Japonkami. W niedawno zakończonym meczu Polki zaliczyły spektakularny powrót w pierwszym secie, a następnie w pełni zdominowały rywalki.
Mieszane odczucia po sparingowym dwumeczu z Holandią
Reprezentantki Polski w siatkówce rozpoczęły dziś zmagania w Lidze Narodów w Antalyi. Przed samym turniejem podopieczne Stefano Lavariniego zmierzyły się z Holenderkami w ramach towarzyskiego dwumeczu. Oba starcia odbyły się w Bielsku-Białej. W pierwszym Polki rozniosły Niderlandki 5:0 w setach. W drugim, rozgrywanym następnego dnia spotkaniu nie było już tak kolorowo i ostatecznie nasze zawodniczki uległy przeciwniczkom 2:3.
Przed starciem z Włoszkami nie wiadomo było więc, czego można się spodziewać. Jasna jest jednak sytuacja obu zespołów w klasyfikacji FIVB. Reprezentacja Polski zajmuje 7. miejsce, o dwa niżej od oponentek z Półwyspu Apenińskiego.
Żona Bartosza Kurka zachwyca na weselu Aleksandra Śliwki. Internauci oniemieli Cała Polska zachwycała się Katarzyną Skowrońską. Dziś ma 40 lat i nadal zdumiewaPowrót w ostatniej chwili w pierwszym secie
Podopieczne Stefano Lavariniego rozpoczęły spotkanie w Włoszkami w Lidze Narodów od prowadzenia. Potrwało ono do zdobycia siódmego punktu, bowiem wtedy to zawodniczki z Italii przejęły inicjatywę. Nasze kadrowiczki stać było co najwyżej na kilkukrotne wyrównanie stanu spotkania, jednak długo nie mogły wyjść na prowadzenie. W pewnym momencie przegrywały pięcioma punktami i wydawało się, że ten set padnie łupem Włoszek. Siatkarki Lavariniego w decydującej chwili doprowadziły do remisu 26:26, aż w końcu przejęły inicjatywę i wygrywały 27:26. Przy swoim serwisie poszły za ciosem i zdobyły ostatni, rozstrzygający losy tej rundy punkt.
ZOBACZ: Dramaturgia w meczu Huberta Hurkacza. Ćwierćfinał wywalczony rzutem na taśmę
Powrót do gry i dominacja reprezentantek Polski w Lidze Narodów
Kolejne dwa sety w większości kontrolowały podopieczne Stefano Lavariniego. Nasze reprezentantki nie chciały dopuścić do sytuacji z pierwszej fazy starcia i tym razem postanowiły zagrać lepiej. Przy wyniku 11:10 dla Włoszek Polki wyrównały, a następnie wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca seta. Skończyły go z rezultatem 25:23.
Kolejna runda okazała się być ostatnią w tym meczu. Od początku była ona wyjątkowo wyrównana, a przez pierwszych kilkanaście zdobytych punktów drużyny szły “punkt za punkt”. W końcu na dłużej prowadzenie objęły Włoszki, które dominowały do momentu wyrównania na 18:18. Wtedy to pałeczkę przejęły Biało-Czerwone. Odjechały one rywalkom z Półwyspu Apenińskiego i nie oddały korzystnego rezultatu do samego końca. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Polek w pierwszym meczu Ligi Narodów w Antalyi 3:0 (28:26, 25:23, 25:21).