Napięta sytuacja w Barcelonie, szykuje się wietrzenie szatni. Lewandowski jednym z zagrożonych graczy
Xavi Hernandez ma zakończyć swoją przygodę na ławce trenerskiej Barcelony po finiszu obecnego sezonu. Pojawiły się jednak nowe informacje, które mogą doprowadzić do zwrotu akcji w sprawie hiszpańskiego szkoleniowca. Xavi miał postawić warunki dotyczące przebudowy składu, a jednym z zawodników, którzy mogliby na tym ucierpieć, jest Robert Lewandowski.
Informacje z hiszpańskich mediów
Xavi Hernandez poinformował, że zrezygnuje z funkcji szkoleniowca “Dumy Katalonii” po zakończeniu rozgrywek w sezonie 2023/2024. Deklaracja byłego piłkarza Barcelony była szokująca dla kibiców, ale też dla piłkarzy, którzy próbowali przekonać go do zmiany swojej decyzji.
Jak się okazuje, starania środowiska FC Barcelony mogły poskutkować, a sam Xavi waha się nad swoim pierwotnym postanowieniem. Według katalońskiego dziennika “Sport” 44-latek mógłby pozostać trenerem zespołu, jednak postawił jeden, kluczowy warunek. Mianowicie, klub miałby zagwarantować sprowadzenie nowych graczy z najwyższej półki.
Wojciech Szczęsny podjął decyzję ws. swojej przyszłości. Wyjawił, gdzie chce graćBarcelona musi mu obiecać, że zdobędzie niezbędne fundusze na sprowadzenie co najmniej dwóch piłkarzy na najwyższym poziomie. To będzie możliwe tylko wtedy, gdy klub pozyska pieniądze z kolejnego źródła lub sprzeda dobrze opłacanych zawodników. W związku z tym kierownictwo będzie musiało wybrać kogo poświęcić, biorąc pod uwagę nie tylko wysokie oferty, ale i możliwość wypełnienia sportowej luki - czytamy
Kilku zawodników zagrożonych odejściem
Jeśli włodarze FC Barcelony mieliby spełnić żądania Xaviego, klub musiałby pożegnać się z kilkoma zawodnikami, którzy zajmują najwyższe pozycje na liście płac. Mowa o m.in. Robercie Lewandowskim, który inkasuje kwotę prawie 21 milionów euro rocznie. Dziennikarze “Sportu” podali nazwiska kilku graczy i podkreślili, że żaden z nich nie planował odejścia z Barcelony.
Nazwiska, które brano pod uwagę, to Kounde, Balde, Raphinha, a nawet Lewandowski. Problem w tym, że żaden nie chce odejść, co może opóźnić planowanie składu na kolejny sezon - napisano
ZOBACZ TAKŻE: Wojciech Szczęsny podjął decyzję ws. swojej przyszłości. Wyjawił, gdzie chce grać
Olbrzymie pieniądze za Ronalda Araujo
Każdy z wymienionych zawodników będzie brany pod szczególną obserwację w trakcie zbliżającego się okienka transferowego. W kontekście Roberta Lewandowskiego nie można wykluczyć żadnego scenariusza, chociaż polski napastnik wielokrotnie podkreślał, że nie zamierza opuścić FC Barcelonę w najbliższej przyszłości.
Włodarze “Dumy Katalonii” monitorują sytuację na rynku transferowym również ze względu na Ronalda Araujo. Urugwajczyk przykuł zainteresowanie m.in. Bayernu Monachium. Bawarczycy od dłuższego czasu dopytywali o możliwość zakupu 25-latka, jednak problemem może być kwota, którą działacze niemieckiego klubu musieliby zapłacić. Zdaniem “Sport Bild”, Barcelona wyceniła swojego zawodnika na około 100 milionów euro. W przypadku ewentualnej sprzedaży, klub z Katalonii będzie mieć środki niezbędne do wzmocnienia składu drużyny.