Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Mundial 2022. Czesław Michniewicz zdradził, kto będzie strzelał karne. Na konferencji zrobił prawdziwe show
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 23.11.2022 12:26

Mundial 2022. Czesław Michniewicz zdradził, kto będzie strzelał karne. Na konferencji zrobił prawdziwe show

czesław michniewicz
Beata Zawadzka/East News

Po wtorkowym meczu Polska – Meksyk emocje powoli opadają, a część piłkarzy wzięła udział w porannym treningu wyrównawczym. Na zaplanowanej konferencji prasowej pojawił się selekcjoner kadry, który – trzeba przyznać – dał niezłe show. Rozjuszony Czesław Michniewicz błyskotliwie gasił krytykę dziennikarzy i zdradził, kogo przewiduje do wykonywania rzutów karnych w meczu z Arabią Saudyjską.

Mundial 2022. "Czesław Michniewicz show" na konferencji

O 10:15 odbył się trening wyrównawczy, w którym wzięli udział głównie ci zawodnicy, którzy dzień wcześniej nie powąchali murawy ani przez minutę. Tuż po zajęciach odbyła się codzienna konferencja prasowa. Selekcjoner reprezentacji Polski był w bojowym nastroju i rozpoczął od kwiecistego wyjaśnienia swoich wczorajszych wyborów personalnych, które w środowisku wzbudziły wątpliwości.

- Liczyliście, ile Skóraś ma meczów w kadrze? Powiedzcie mi, czy gramy na zmiany, czy chodzi o punkty? Meksykanie puścili szybkich skrzydłowych. "Grosik" dobrze gra do przodu, ale "Kamyk" jest lepszy w defensywie. Skóraś jest młodym zawodnikiem, dopiero się uczy. Frankowski wszedł, bo gra regularnie w lidze francuskiej. Natomiast Nicolę Zalewskiego ten mecz trochę przytłoczył – stwierdził, jednocześnie kontynuując:

- Chcieliśmy mieć szybkie skrzydła i takie były, dlatego zabrakło miejsca dla Bielika. Musiałby wyjść albo za Szymańskiego, który świetnie biega i jest w formie, albo za Zielińskiego. Pytam: za kogo? Chociaż mogłem wystawić dwunastu, może by się nie zorientowali – żartował zza mikrofonu, wbijając niewinną szpilę części żurnalistów, którzy krytykowali go już "po szkodzie".

- Przeczytajcie sobie, co pisaliście po Chile. "Gdzie Glik?! Niech nie wsiada do samolotu". To przecież są wasze słowa! Uważam, że zagrał bardzo dobrze – ocenił trener.

Czesław Michniewicz znalazł się pod gradobiciem nieprzychylnych pytań i komentarzy, jakoby Biało-Czerwoni podczas wczorajszego pojedynku na 974 Stadium zagrali w zbyt głębokiej defensywnie i liczyli jedynie na cud, że piłka jakimś trafem znajdzie się w siatce Meksykanów.

- Podajcie mi skład bardziej ofensywny od tego, który wczoraj wystawiliśmy. Kto miał jeszcze zagrać? Świderski? A za kogo? Jeśli za Szymańskiego, oni mieliby trzech pomocników w środku, a my dwóch: Krychowiaka i Zielińskiego. System 1-3-5-2? Co zrobimy wtedy ze Skórasiem, Kamińskim, Grosickim i Frankowskim? Gdzie oni mają grać? Widzę, że macie rozwiązanie na każdy problem. Jak powiem wam, że się nie znacie, to się obrazicie – z uśmiechem skwitował sympatyczny Czesław Michniewicz.

Mundial 2022. Czesław Michniewicz oburzony zachowaniem dziennikarzy. Niektórym "dogadał"

Czesław Michniewicz kontynuował analizę meczu w barwnym, ale do bólu rzeczowym stylu. Nie dał rady ukryć złości na krytykę, którą starał się zamaskować żartami.

- Ile mieliśmy rogów? Siedem? A nie 711? Mieliśmy dużo stałych fragmentów gry i żałuję, że nic się nie udało strzelić. Przed meczem wydawało się, że będziemy mieć przewagę nad Meksykiem, jeśli chodzi o stałe fragmenty gry. Oni mieli jednak dwóch stoperów, defensywnego pomocnika, potem wszedł jeszcze Jimenez i ciężko było dojść do pozycji. Ludzie, jedna rzecz. Myślicie, że jest trener, który w trzy dni nauczy kogoś albo oduczy grać w piłkę. Nie ma takiej możliwości. Nie zamieniam wody w wino, chociaż tutaj by się przydało. To bym was poczęstował – mówił na konferencji opiekun polskiej kadry.

Mundial 2022. Czesław Michniewicz zdradził, kto teraz będzie strzelał karne

52-letni selekcjoner podczas spotkania odpowiedział także na pytanie, które od wczoraj nurtowało wielu kibiców. Czy ich podejrzenia, że Robert Lewandowski zrezygnuje lub zostanie odsunięty od wykonywania jedenastek, okazały się prawdziwe? Wszak legendarny napastnik po zakończeniu meczu był przybity i mocno przeżywał swoje niepowodzenie. Oglądał swój błąd w szatni na powtórkach.

- Żaden trener nie podpowiada zawodnikowi, jak ma strzelić karnego. Dwa dni temu uderzał na treningu Skorupskiemu i robił to różnie. I na dwa tempa, i na jedno. Podczas meczu podjął określoną decyzję, ale to nie jest koniec świata. "Lewy" wie, jak strzelać karne. Jeśli chodzi o mnie, w przypadku ewentualnego karnego z Arabią nie będzie zmiany wykonawcy. Chyba że taka będzie decyzja Roberta – podsumował.

Robert Lewandowski dalej powinien strzelać karne w reprezentacji Polski?

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: sportowefakty.wp.pl