Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Mistrzostwa Świata w Planicy. Sztab Polski podjął pilną interwencję. "To chyba żart"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 23.02.2023 13:21

Mistrzostwa Świata w Planicy. Sztab Polski podjął pilną interwencję. "To chyba żart"

Sztab i skoczkowie na MŚ w Planicy
Sport.pl

Mistrzostwa Świata w skokach narciarskich rozpoczynają się właśnie w legendarnej Planicy. Jak się jednak okazało, to nie Słowenia, a Austria jest miejscem, w którym podczas turnieju zamieszkają polscy skoczkowie. Chociaż wszystko było dograne "na ostatni guzik", w ostatniej chwili pojawiła się pewna przeszkoda. Sztab musiał pilnie interweniować. 

MŚ w Planicy. Polacy zamieszkaja w Austrii

W środę sztab polskich skoczków spotkał się z dziennikarzami w bazie, która będzie domem sportowców podczas całej imprezy. To luksusowy hotel nad jeziorem Faaker See w Austrii. O właściwości tego wyboru w rozmowie z portalem Sport.pl opowiedział asystent Thomasa Thumbichlera, Marc Noelke.

- Przyjeżdżaliśmy tu z Alexem Pointnerem, gdy trenowaliśmy Austriaków. Później bywałem tu też z kadrą kombinatorów norweskich, w zasadzie niemalże ciągle. Znamy tu wszystko, każdy punkt. Mieszkałem głównie po drugiej stronie jeziora. Choć zazwyczaj przyjazd tu nie miał w ogóle związku z Planicą. Trenowaliśmy na mniejszych skoczniach w Villach, dużo tam da się wypracować - wyjaśnił Niemiec.

Niestety, doszło do zgrzytu z właścicielami tego miejsca. Przedmiotem sporu okazała się zmiana miejsca, w którym "polskie orły" mają się posilać.

Krzysztof Jackowski ujawnił nową wizję. Mówi o jednym regionie Polski, padły złowieszcze słowa

MŚ w Planicy. Sztab interweniował ws. hotelu

Marc Noelke w rozmowie z dziennikarzem portalu przyznał, że tydzień temu wraz z całym sztabem nie wyraził zgody na zmianę miejsca do spożywania jedzenia. Organizatorzy pobytu chcieli bowiem, by znajdowało się ono w oddalonym o 10 minut apartamencie bezpośrednio przy jeziorze, a wstępna rezerwacja dotyczyła innego miejsca bliżej bazy. 

-  Pomyśleliśmy: to chyba żart, co jest? (…) Odpisaliśmy, że to niemożliwe, bo nie po to dużo zapłacono za pobyt i wybraliśmy akurat to miejsce, żeby teraz mieć dodatkowe problemy. Przecież to logistycznie może być dla nas nie do zrobienia. Zleciliśmy zatem, żeby udało się przygotować posiłki jednak tu, na miejscu i ostatecznie okazało się w jakiś sposób możliwe - oświadczył.

Miejsce zgrupowania skoczków oprócz zalet ma też wady

Pomysł, by Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch i spółka zgrupowali się w miejscu oddalonym od Planicy, od początku budził sporo kontrowersji. Chociaż mają tam zapewniony spokój i ciszę, problemem mogą okazać się dłuższe dojazdy - to około 40 minut, a jeśli doliczy się możliwe korki i np. spore opady śniegu, czas ten ulega w wydłużeniu. Oby nie zdekoncentrowało to polskich skoczków. 

 

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL 

Źródło: sport.pl