Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Mecz z Austrią za kilka dni, a napływają fatalne wieści. Zły prognostyk dla reprezentacji Polski
Karol Osiński
Karol Osiński 17.06.2024 20:32

Mecz z Austrią za kilka dni, a napływają fatalne wieści. Zły prognostyk dla reprezentacji Polski

Michał Probierz (Robert Lewandowski)
Fot. screen YouTube@Łączy Nas Piłka; GABRIEL BOUYS/AFP/East News

Reprezentacja Polski ma za sobą pierwszy mecz w fazie grupowej Euro 2024. Niestety Holendrzy okazali się lepsi, wygrywając 2:1. Taki stan rzeczy to podwójne zmartwienie dla Michała Probierza. Historia mówi wyraźnie, że selekcjoner zmierzy się z nieprawdopodobnie trudnym zadaniem. Może dokonać czegoś dotychczas niespotykanego.

Polacy przegrali z Holandią na Euro 2024

Biało-Czerwoni nie byli stawiani w roli faworytów do zwycięstwa nad Holandią, jednak wiele wskazywało na to, że są w stanie sprawić niespodziankę. I było bardzo blisko, ponieważ pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą gola Adama Buksy. Co prawda taki stan rzeczy nie potrwał długo, jednak drugiego gola stracili dopiero pod koniec meczu. 

Holendrzy są w bardzo dobrej sytuacji po zwycięstwie nad Polską, lecz nie mają pewności, że wyjdą z grupy. Aby myśleć o tym ze spokojem, muszą wygrać co najmniej jeszcze jedno spotkanie. Zdecydowanie trudniej będą mieli Biało-Czerwoni, dla których zwycięstwo nad Austrią będzie priorytetowe w kontekście awansu. Zadanie nie będzie proste.

Minęły godziny od meczu Polaków, a tu takie wieści. Probierz nagle ogłosił ważną rzecz

Historia nie przemawia za reprezentacją Polski

Biało-Czerwoni po raz pierwszy zagrali na mistrzostwach Europy w 2008 roku. Uczestnictwo w bieżącej edycji jest dla reprezentacji piątym w historii Polaków i tylko raz udało im się wyjść z grupy. Miało to miejsce w 2016 roku, kiedy selekcjonerem był Adam Nawałka.

Odkąd trenerem reprezentacji Polski jest Michał Probierz, wyniki drużyny uległy zdecydowanej poprawie. Klęska z Holandią była pierwszą za jego kadencji, jednak fakt, iż miała ona miejsce w pierwszym meczu Euro 2024, nie wróży dobrze naszej kadrze. 

Poza wcześniej wspomnianą edycją Euro, poprzednie oraz ten w 2021 roku nie przebiegały po myśli naszych piłkarzy. Za każdym razem, kiedy nie wygrywali meczu otwarcia, nie awansowali do fazy pucharowej, co jest bardzo złym prognostykiem przed nadchodzącymi meczami z Austrią i Francją. 

Podczas Euro 2008 reprezentacja prowadzona wówczas przez Leo Beenhakkera przegrała 0:2 z Niemcami. Cztery lata później Polacy zremisowali z Grecją 1:1. Z kolei w 2021 roku ekipa Paulo Sousy przegrała ze Słowacją 1:2. 

ZOBACZ TEŻ: Rywale Polaków na Euro grzmią o skandalu. Wybuchł ogromny chaos

Michał Probierz stanie przed szansą napisania wspaniałej historii

Jeżeli Polacy zdobędą trzy punkty w starciu z Austrią oraz, co będzie bardzo trudne, urwą punkty Francuzom, wówczas zaistnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że awansują do fazy pucharowej. Co więcej, Michał Probierz stanie się wówczas pierwszym trenerem reprezentacji Polski, który dokona takiego wyczynu.

Tego, czy tak się stanie, dowiemy się za kilka dni. Spotkanie z Austrią odbędzie się w piątek 21 czerwca o godz. 18:00. Cztery dni później Biało-Czerwoni zagrają z Francją o tej samej porze.