Mariusz Wlazły zakończył karierę, niebywałe, kto go zastąpił na boisku. Wzruszające nagranie trafiło do sieci
Mariusz Wlazły to wielka postać świata polskiej siatkówki. Czołowy atakujący polskiej kadry, który zdobywał z nią medale mistrzostw świata i niejednokrotnie był uznawany za najlepszego zawodnika na swojej pozycji, kończy karierę. Podczas pożegnalnego meczu w Treflu Gdańsk doszło do pięknej sceny. Nagle na boisko wszedł syn siatkarza.
Mariusz Wlazły kończy karierę
Mariusz Wlazły wygrał, co miał wygrać i zdecydował się na zakończenie kariery. Siatkarz porozumiał się z klubem i jego ostatnim meczem miał być ten Trefla Gdańsk przeciwko Projektowi Warszawa.
Zawodnicy jego drużyny wyszli na boisko z koszulkami z jego twarzą, a kibice przygotowali specjalny transparent z napisem “Dziękujemy Mario”. Przygotowano również konkursy wiedzy o karierze siatkarza.
"Chłopaki do wzięcia". Ukochana Jarusia wyznała prawdę o ich małżeństwie. Fani są zaskoczeniMariusz Wlazły był wzruszony do łez
Widać było, że Mariusz Wlazły jest wzruszony do łez. Kamery Polsatu Sport kilkukrotnie nagrały momenty, gdy siatkarz ze szklistymi oczami pozdrawia widownię i kolegów. Potem nastąpiło jednak coś, co zupełnie wybiło go z rytmu.
Nagle po stronie Trefla Gdańsk pojawiło się nawoływanie do zmiany zawodników. Wśród aplauzu kibiców Mariusz Wlazły zszedł z boiska, dziękując im za wszystkie wspólne lata. Po drugiej stronie czekał jednak jego syn, Arkadiusz. Przygotowano ważną niespodziankę.
Syn Mariusza Wlazłego wszedł na boisko i zaczarował
Syn Mariusza Wlazłego ma 14 lat i również trenuje siatkówkę. W przyszłości chce być taki jak tata. Warunki fizyczne z pewnością już ma. Przy zmianie obaj panowie mocno się przytulili i Arkadiusz Wlazły wbiegł na boisko.
- Pokoleń siatkarskich mamy sporo. To nie jest nic takiego rzadkiego. Jest Arkadiusz Wlazły, który wchodzi. To dla niego ważny moment, z tatą świetnie się rozumieją. Wlazły za Wlazłego, tego już nie zobaczymy, nie zagrają razem - mówił komentujący Krzysztof Wanio.
Arkadiusz Wlazły zdobył punkt dla swojej drużyny. Po spotkaniu pod sufitem umieszczono obuwie i odzież słynnego atakującego. Można jednak mieć nadzieję, że za kilka lat to właśnie Arkadiusz Wlazły będzie nadzieją polskiej siatkówki i pójdzie w ślady taty.
Źródło: Polsat Sport