Leo Messi wreszcie zabrał głos ws. zwycięstwa FC Barcelony. Co za słowa tuż po El Clasico
Ostatnie El Clasico przyniosło kibicom masę emocji. Po kapitalnym meczu FC Barcelona pokonała Real Madryt aż 4:0. Duma Katalonii dawno nie prezentowała tak pięknej gry, a gratulacje spłynęły niemal z całego świata. Na dosadny komentarz zdecydował się również Lionel Messi. Co za słowa od legendy.
FC Barcelona pokonała Real Madryt
W piłkarskim klasyku Real Madryt podejmował w stolicy Hiszpanii FC Barcelonę, z Robertem Lewandowskim na czele. Wielu zapowiadało, że starcie będzie jednym z najciekawszych od lat i rzeczywiście tak było!
Sobotnie spotkanie na Santiago Bernabeu rozpoczęło się pod dyktando Realu Madryt. Królewscy od początku narzucili intensywne tempo, wykorzystując atut własnego boiska i doping blisko 80 tysięcy kibiców. Podopieczni Carlo Ancelottiego zdominowali pierwszą połowę, tworząc sobie kilka świetnych okazji bramkowych, z których jedna zakończyła się bramką. Niestety dla Realu, gol został anulowany po analizie VAR ze względu na spalony Kyliana Mbappe. W efekcie po pierwszej połowie, mimo licznych emocjonujących momentów, na tablicy wyników utrzymał się bezbramkowy remis, podgrzewając atmosferę przed drugą częścią spotkania.
W drugiej połowie to Barcelona przejęła inicjatywę i w pełni wykorzystała swoje szanse. W 54. minucie Robert Lewandowski wykorzystał błąd w obronie Realu – opanował piłkę tuż przed polem karnym i precyzyjnym strzałem otworzył wynik meczu, dając Barcelonie prowadzenie 1:0. Zaledwie dwie minuty później Polak po fantastycznym dośrodkowaniu ponownie wpisał się na listę strzelców, strzelając głową i podwyższając wynik na 2:0. Te szybkie bramki podcięły skrzydła Realowi i wywołały euforię na trybunach, tym razem po stronie kibiców gości.
Real próbował jeszcze wrócić do gry, ale Barcelona skutecznie kontrolowała przebieg spotkania. Wykorzystując otwierającą się obronę Realu, Lamine Yamal wkrótce zdobył trzecią bramkę dla gości pięknym strzałem prawą nogą. Real Madryt był już wyraźnie osłabiony, ale jego zawodnicy nie tracili determinacji, chociaż Barcelona grała jak natchniona. W 84. minucie Raphinha, po długim podaniu od Inigo Martineza, przelobował bramkarza, ustalając wynik na 4:0.
Barcelona zakończyła El Clasico efektownym zwycięstwem, a Lewandowski, który zdobył dwa kluczowe gole, został uznany za MVP spotkania. Dzięki triumfowi, Barcelona objęła samodzielne prowadzenie w tabeli LaLiga, wyprzedzając Real Madryt o sześć punktów i podkreślając swoją kapitalną formę w trwającym sezonie.
Po spotkaniu do stolicy Katalonii spłynęła masa gratulacji i komentarzy. Wielu ekspertów podkreśla, że tak silnej Barcelony nie było od czasów Leo Messiego. Teraz sam Argentyńczyk postanowił zabrać głos ws. wielkiego triumfu dawnego zespołu. Co za słowa legendy piłki nożnej.
Trudno uwierzyć. Robert Lewandowski idzie po rekord Leo MessiegoLeo Messi skomentował triumf FC Barcelony
Wielu kibiców FC Barcelony z niecierpliwością czekało na reakcję legendy swojego klubu - Lionela Messiego, który dotychczas wstrzymywał się od komentarzy na temat ostatnich wyników Dumy Katalonii. Po efektownym zwycięstwie nad Realem Madryt fani liczyli, że Messi odniesie się do obecnej formy swojej dawnej drużyny. Choć gratulacje ze strony Argentyńczyka pojawiły się z pewnym opóźnieniem, w końcu zabrał głos, chwaląc drużynę i doceniając wysiłki podopiecznych Hansiego Flicka. W kilku słowach Messi z uznaniem podsumował wybitny występ Barcelony:
Co za piękne zwycięstwo!! - napisał w komentarzu pod postem na mediach społecznościowych FC Barcelony.
Komentarz Lionela Messiego bardzo ucieszył fanów Blaugrany, którzy wciąż wierzą, że jeszcze zobaczą Argentyńczyka w swoich barwach. Piłkarz strzelił w FC Barcelonie 672 bramki i jest uznawany za najlepszego zawodnika Dumy Katalonii w historii.
ZOBACZ TEŻ: Trudno uwierzyć. Robert Lewandowski idzie po rekord Leo Messiego
FC Barcelona imponuje formą
Zespół Hansiego Flicka zachwyca swoją formą od samego początku sezonu, prezentując widowiskowy i skuteczny styl gry. FC Barcelona w ostatnich pięciu meczach zanotowała aż 21 goli, czym zdobyła uznanie kibiców i ekspertów na całym świecie. Ostatnią porażkę Duma Katalonii poniosła 28 września w zaskakującym spotkaniu z Osasuną, które zakończyło się wynikiem 2:4.
Najbliższe tygodnie przyniosą kolejne wyzwania. Już 3 listopada Barcelona podejmie Espanyol, a zaledwie trzy dni później zagra mecz wyjazdowy w Lidze Mistrzów przeciwko Crvenie Zvezdzie. Przed przerwą reprezentacyjną Katalończycy zmierzą się jeszcze z Realem Sociedad, co zamknie ten intensywny okres rywalizacji.