Kolega z Barcelony "zadrwił" z Lewandowskiego. Lawina komentarzy
FC Barcelona przegrała wczoraj z Realem Sociedad 0:1 w meczu 13. kolejki LaLiga. Najwięcej kontrowersji wzbudziła oczywiście sytuacja z Robertem Lewandowskim, w której to Polak strzelił bramkę, ale zdaniem arbitrów znajdował się na pozycji spalonej. Akcja wywołała lawinę komentarzy w internecie, a na swoje “pięć groszy” zdecydował się także klubowy kolega 36-latka.
FC Barcelona przegrała z Realem Sociedad
W 13. kolejce La Liga FC Barcelona zmierzyła się na wyjeździe z Realem Sociedad. Pomimo trudnych warunków, zespół Katalończyków liczył na zdobycie trzech punktów, które pozwoliłyby im wzmocnić pozycję w czołówce tabeli i podkreślić obecną, wysoką formę. Niestety, spotkanie okazało się pełne wyzwań i rozczarowań dla drużyny Roberta Lewandowskiego.
Barcelona od pierwszych minut przejęła inicjatywę, kontrolując przebieg gry i nieustannie szukając szansy na zdobycie prowadzenia. Już w 13. minucie Robert Lewandowski otrzymał doskonałe podanie, które zaskoczyło obronę Realu Sociedad. Sprytnie unikając obrońców, Polak posłał piłkę do siatki, wywołując radość kibiców. Niestety, chwilę później emocje ostudziła decyzja sędziego, który zlecił analizę VAR. Decyzja arbitrów była bardzo niezrozumiała - gola anulowano przez rzekomą pozycję spaloną.
Niewykorzystana okazja zemściła się na Barcelonie niedługo później. W 33. minucie Sheraldo Becker pokonał Inakiego Penę, zdobywając jedyną bramkę meczu i zapewniając Realowi Sociedad zwycięstwo. Była to pierwsza porażka Barcelony w lidze od końca września.
Po meczu internet zapłonął od komentarzy ws. sytuacji Roberta Lewandowskiego. Na prześmiewcze podsumowanie akcji zdecydował się również kolega z zespołu Polaka.
Hansi Flick nie wytrzymał i wypalił ws. Lewandowskiego. Co za słowa trenera BarcelonyKlubowy kolega "zadrwił" z Roberta Lewandowskiego
Sytuacja Lewandowskiego z 13. minuty spotkania wywołała lawinę dyskusji i komentarzy w internecie. Decyzja sędziów była wyjątkowo kontrowersyjna – po długiej analizie orzekli, że Polak znajdował się na pozycji spalonej, przez co gol został anulowany. Co zaskakujące, o spalonym miał decydować… czubek buta Lewandowskiego! Powtórki oglądane przez ekspertów i kibiców pozostawiły wiele wątpliwości – z niektórych ujęć wynikało, że Lewandowski idealnie wyprzedził obrońców, nie przekraczając linii spalonego.
Do sytuacji odniósł się również kolega klubowy Polaka – Raphael Dias Belloli, czyli Raphinha. Piłkarz opublikował na swoim Instagramie prześmiewcze zdjęcie nawiązujące do spalonego Lewandowskiego. Na fotografii pojawił się… mem z butami Polaka!
ZOBACZ TEŻ: Arkadiusz Milik z zaskakującym transferem? W tle rozmowy z gigantem
Przed FC Barceloną i Lewandowskim intensywny okres
Po meczu z Realem Sociedad piłkarze Barcelony udali się na zgrupowania swoich reprezentacji. Robert Lewandowski w ramach Ligi Narodów UEFA rozegra dwa kluczowe spotkania: najpierw Polska zmierzy się na wyjeździe z Portugalią, a później podejmie Szkocję na PGE Narodowym.
Po powrocie do Barcelony, dla Lewandowskiego i jego drużyny rozpocznie się dalszy etap intensywnego listopadowego kalendarza. Najpierw Blaugrana stawi czoła Celcie Vigo w kolejnym meczu La Liga – to starcie będzie istotne dla utrzymania pozycji w czołówce tabeli. Pod koniec miesiąca Katalończyków czeka również ważny pojedynek w Lidze Mistrzów z francuskim Brestem, który może zadecydować o ich sytuacji w europejskich rozgrywkach.
Listopad zapowiada się zatem jako czas pełen wyzwań zarówno dla drużyny, jak i dla samego Lewandowskiego, który będzie musiał zmierzyć się z napiętym harmonogramem i pokazać świetną dyspozycję oraz wytrzymałość na najwyższym poziomie.