Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Kamil Stoch nie wytrzymał po sezonie. Nie mógł ukryć smutku
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 06.04.2023 20:34

Kamil Stoch nie wytrzymał po sezonie. Nie mógł ukryć smutku

Kamil Stoch
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Kamil Stoch jest rozczarowany zakończonym właśnie sezonem w skokach narciarskich. Skoczek w bardzo gorzkich słowach podsumował swój występ. Skoczek stwierdził, że włożył w przygotowania bardzo wiele czasu i siły, a nie na niewiele się to zdało. Czy sytuacja się poprawi w przyszłym sezonie?

Kamil Stoch przeżywa zakończony sezon

Kamil Stoch nie zaliczył zbyt dobrego sezonu. Nie był to z pewnością najgorszy ze wszystkich, jakie przeżył w ostatnich latach, ale wciąż nie okazał się satysfakcjonujący dla polskiego mistrza. W wywiadzie dla dla skijumping.pl przyznał, że jest rozczarowany tym, jak wyglądała dla niego ta zima. 

- Powiem szczerze, że jestem rozczarowany tym sezonem, bo uważam, że wykonałem kawał solidnej roboty. Poświęciłem bardzo dużo czasu, wysiłku i mnóstwo energii władałem w każdy trening, każdy skok. I tak, brakowało mi tego, żeby stanąć na podium, odebrać trofeum, ale tak czasami w życiu jest - twierdził skoczek.

"Chłopaki do wzięcia". Ryszard "Szczena" Dąbrowski zostanie bezdomny? Jego dom nagle zniknął

Kamil Stoch twierdzi, że trzeba było sporo "wyszarpywać"

- W sporcie trzeba przyjmować z dużą pokorą to, co otrzymujemy. Jeśli miałbym być szczery, to wydawało mi się, że ten sezon będzie łatwiejszy, a wszystko musiałem wyszarpywać - dodał na koniec. Wydaje się, że jego rozczarowanie było tym większe. 

W rozmowie z Interią Rafał Kot przyznał, że problemy Stocha chylą się jednak ku końcowi i polski mistrz powinien już latem pokazać, na co go stać. Problemy polskiego mistrza miały już “przeminąć”.

Kamil Stoch wróci do dawnej formy?

- Kamil Stoch ostatecznie nie stanął na podium w zawodach Pucharu Świata, ale przez długi czas borykał się ze swoją niemocą. Zostało to już jednak naprawione i skierowane w dobrym kierunku. Kamil kręcił się cały czas blisko czołowej dziesiątki, bywał na czwartym miejscu, tuż za podium. Sam mówił, że widzi postęp w swoim powrocie do dobrego skakania, a zawody w Planicy tylko to potwierdziły - opowiadał Rafał Kot. 

W takim razie możemy oczekiwać, że niebawem zobaczymy rzeczywisty powrót mistrza do formy. Oby udało mu się utrzymać ją nie tylko latem, ale również do następnej zimy. Zobaczymy, czy to się uda i znów będziemy mogli cieszyć się z dobrej formy skoczka.

Źródło: skijumping.pl, Interia.pl