Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Iza Małysz spakowała walizki i zostawiła męża w Polsce. Widok na miejscu ją przestraszył
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 28.07.2023 13:51

Iza Małysz spakowała walizki i zostawiła męża w Polsce. Widok na miejscu ją przestraszył

Iza i Adam Małysz
KAPiF

Iza i Adam Małysz od lat tworzą kochające się i szczęśliwe małżeństwo. Przez natłok obowiązków nie mogą jednak spędzać ze sobą każdej chwili. Żona skoczka musiała ostatnio spakować walizki i zostawić męża w Polsce. Na miejscu czekała ją niemiła niespodzianka.

Adam Małysz to ikona polskiego sportu

Adam Małysz to jeden z najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych polskich sportowców. Jego wyczyny przez lata śledziły miliony Polaków i choć już dawno zakończył karierę, do dziś nazywany jest przez swoich fanów legendą skoków narciarskich. 

Nic więc dziwnego, że media stale rozpisują się na temat życia skoczka i jego rodziny. Adam Małysz od ponad 25 lat jest szczęśliwym mężem Izy. Para doczekała się córki Karoliny, która dziś jest już dorosła. Wspólnie tworzą kochającą się rodzinę.

Więźniarki były bezwzględne dla matki skatowanego Fabianka

Iza Małysz wybrała się na urlop bez męża

Żona Adama Małysza jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się z obserwatorami swoją codziennością. Ostatnio poinformowała internautów, że wybiera się na wakacje do Chorwacji. Ten wybór nie okazał się jednak do końca trafny.

Wszystko wskazuje na to, że Iza nie zabrała w podróż męża. Jak donosi Pudelek, sportowca zatrzymały w kraju obowiązki. 29 lipca startuje Letnie Grand Prix w skokach narciarskich, w którym wezmą również polscy zawodnicy. Adam Małysz jako Prezes Polskiego Związku Narciarskiego bierze udział w przygotowaniach, dlatego nie może pozwolić sobie obecnie na odpoczynek. 

Iza Małysz wyruszyła do Chorwacji. Czekała ją przykra niespodzianka

Samotny wyjazd Izy okazał się jednak wyjątkowo pechowy. Żonę legendarnego skoczka narciarskiego od razu po wylądowaniu na miejscu czekała przykra niespodzianka. Takich kłopotów z pewnością się nie spodziewała.

- Pierwszy raz poleciałam do Chorwacji. Nie ze skąpstwa, ale boję się latać... I po wylądowaniu - pożar - napisała na Instastories.

Na następnych zdjęciach Iza pokazała swoim obserwatorom ogromną chmurę ciemnego dymu, unoszącego się nad miastem. - Okrutny żywioł - skomentowała krótko.