Adam i Izabela Małyszowie są szczęśliwym małżeństwem od 1997 roku. Żona wspierała prezesa PZN-u jeszcze w czasach, gdy ten skakał i i to się nie zmieniło po dziś dzień. W czasie wolnym od zawodów chętnie jednak udają się na zasłużony urlop, a miejsce, do którego teraz się udała para zapiera dech w piersiach.
Z biegiem lat kibice skoków narciarskich mogli obserwować metamorfozę Adama Małysza. Przez całą karierę sportowcowi towarzyszyła jego żona Izabela, której wygląd także ewoluował. Patrząc jednak na zdjęcia sprzed lat i te aktualne można nie dowierzać, że aż tak bardzo człowiek jest się w stanie zmienić.
Izabela Małysz zadbała o swoje wykształcenie. Małżonka Adama Małysza mimo wszystkich przeciwności, jakie zgotował jej los, skończyła trudny kierunek i dzięki temu może dziś sama dbać o swoją karierę. Trudno nie być pod wrażeniem.
Iza i Adam Małysz od lat tworzą kochające się i szczęśliwe małżeństwo. Przez natłok obowiązków nie mogą jednak spędzać ze sobą każdej chwili. Żona skoczka musiała ostatnio spakować walizki i zostawić męża w Polsce. Na miejscu czekała ją niemiła niespodzianka.
Były czasy, gdy Adam Małysz miał fana w każdym zakątku Polski i z trudem było znaleźć dom, w którym nie kibicowano by naszemu “Orłowi z Wisły”. Dziś legendarny skoczek jest już na sportowej emeryturze, korzystając z owoców swojej ciężkiej pracy i ciesząc się wystawnym życiem, podróżami oraz imponującym domem. To właśnie do tego ostatniego prezes PZN czasem zaprasza swoich miłośników za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jesteście ciekawi, jak mieszka?
Nie dla wszystkich zakochanych dzień św. Walentego okazał się być szczęśliwy. Podczas gdy wszyscy pozostający w romantycznych relacjach obchodzą dziś hucznie swoje święto, legendarny polski skoczek Adam Małysz podzielił się z fanami smutną wiadomością. Pod fotografią, do której zapozował z małżonką Izą zdobył się na niezwykle przykre wyznanie, dając do zrozumienia, że 14 lutego br. z pewnością nie będzie w jego wspomnieniach pomyślną datą.
