Sport.Goniec.pl > Tenis > Iga Świątek poznała swoją przeciwniczkę w półfinale. Spotkanie z nieoczekiwanym zwrotem akcji
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 01.05.2024 11:30

Iga Świątek poznała swoją przeciwniczkę w półfinale. Spotkanie z nieoczekiwanym zwrotem akcji

Iga Świątek
Fot. East News/IMAGO/Eibner-Pressefoto/Memmler/Imago Sport and News

Wczoraj wieczorem Iga Świątek poznała swoją rywalkę w walce o finał turnieju WTA 1000 w Madrycie. O prawo gry w półfinale z Polką walczyły Madison Keys (20. WTA) oraz Ons Jabeur (9. WTA). Kiedy wydawało się, że rozstrzygnięcie przyjdzie szybko, nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji.

Iga Świątek w półfinale turnieju w Madrycie

W ćwierćfinale Iga Świątek mierzyła się z Beatriz Haddad Maią (14. WTA). Nie obyło się bez problemów, bo raszynianka prowadziła w pierwszym secie już 4:1. Wtedy jednak w grę Igi wkradł się kryzys, który zaważył na losach tej rundy. Brazylijka wykorzystała to i wygrała seta 6:4

Później liderka rankingu WTA nie dała szans rywalce, rozbijając ją w kolejnej partii 6:0. O wszystkim zadecydował trzeci set, w którym Polka szybko objęła prowadzenie i nie oddała go już. Skończyło się na 6:2 i po 2,5 godzinie gry awans Świątek stał się faktem. Naszej reprezentantce pozostało czekać na wyłonienie jej półfinałowej rywalki z pojedynku Madison Keys z Ons Jabeur.

Świetne wieści po zwycięstwie Igi Świątek! A może być jeszcze lepiej Hubert Hurkacz bezradny. W pewnym momencie nie wytrzymał. Rakieta poleciała

Szybki pierwszy set. Później wielki powrót Madison Keys

Spotkanie potencjalnych rywalek Igi Świątek lepiej rozpoczęła Tunezyjka, Ons Jabeur. W pierwszym secie nie dała swojej rywalce z USA, Madison Keys, żadnych szans, rozbijając ją 6:0. Cała runda trwała zaledwie 24 minuty, co zwiastowało szybką przeprawę tenisistki z Afryki w ćwierćfinale. Amerykanka jednak nie złożyła broni, mimo że na początku drugiego seta przegrywała już 2:0. 

Wtedy to nastąpił wielki powrót Keys z zaświatów. Po 37 minutach zdobyła swojego pierwszego gema w starciu i poszła za ciosem. Za chwilę wyrównała stan rywalizacji i podjęła walkę na równi z przeciwniczką. Przy wyniku 6:5 dla Amerykanki piłkę serwowała Jabeur. Madison Keys wykorzystała drugą piłkę setową, czym doprowadziła do remisu.

Trzeci set to zamiana ról. Tym razem dominującą zawodniczką była 20. rakieta świata, a Tunezyjka bez skutku próbowała nadążyć za rywalką. W tej rundzie Keys dwukrotnie doprowadziła do przełamania, a w pewnym momencie prowadziła 5:0. Kiedy wydawało się, że Jabeur podzieli los swojej oponentki z pierwszego seta, tej jednak udało się zdobyć gema. Był to jednak tylko honorowy zryw, bo przy następnym swoim podaniu Amerykanka szybko ustaliła wynik spotkania. 0:6, 7:5, 6:1 i awans Madison Keys do półfinału.

ZOBACZ: Borussia Dortmund - PSG. Gdzie obejrzeć i o której zacznie się mecz na Signal Iduna Park?

Walka o finał WTA 1000 w Madrycie

Madison Keys to niemałe objawienie madryckiego turnieju. W 1/8 finału pokonała swoją rodaczkę, 3. rakietę rankingu WTA Coco Gauff 7:6, 4:6, 6:4. Rola underdoga nie przeszkodziła jej również w opisanym pojedynku z Ons Jabeur, która znajduje się przecież w pierwszej dziesiątce klasyfikacji światowej. 

Będąca na fali wznoszącej Amerykanka może więc stoczyć z Igą Świątek bardzo interesujący bój o finał turnieju WTA 1000 w Madrycie. Spotkanie odbędzie się jutro, 2 maja. Po drugiej stronie drabinki znajdują się m. in. Jelena Rybakina oraz Aryna Sabalenka, które mają jeszcze swoje ćwierćfinały do rozegrania.