Sport.Goniec.pl > Tenis > Iga Świątek odpadła w Stuttgarcie. Może spaść w rankingu WTA Race
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 21.04.2024 10:49

Iga Świątek odpadła w Stuttgarcie. Może spaść w rankingu WTA Race

Iga Świątek
Fot. East News/THOMAS KIENZLE/AFP

Nie będzie hat-tricka zdobytych trofeów przez Igę Świątek w Stuttgarcie. Polka uległa w półfinale Kazaszce Jelenie Rybakinie 3:6, 6:4, 3:6. Okazuje się, że może mieć to wpływ na pierwszą pozycję raszynianki w rankingu WTA Race, bo po piętach depcze jej pogromczyni.

Koniec rewelacyjnej passy Igi Świątek

Iga Świątek wygrywała dwie ostatnie edycje turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Dwukrotnie przecież zwyciężała tam w finale ze swoją największą rywalką Aryną Sabalenką. To sprawiło, że Polka osiągnęła 10 meczów z rzędu, w których triumfowała. Na horyzoncie pojawiał się trzeci puchar za wygranie zawodów w niemieckim mieście oraz trzecie Porsche do kolekcji. Niestety, te marzenia liderki rankingu WTA brutalnie zweryfikowała Jelena Rybakina. Kazaszka jest bardzo niewygodną rywalką dla Igi Świątek, ponieważ w bezpośrednich starciach ma bilans dodatni. Na 6 ostatnich spotkań (licząc wczorajszy finał) wygrywała ona z raszynianką czterokrotnie

Słaby początek Igi Świątek w walce o półfinał. Później było już tylko lepiej Tym zagraniem Magda Linette zaskoczyła kibiców. Polka w półfinale turnieju WTA

To nie było popołudnie Igi Świątek. Rażąca nieskuteczność Polki

Zaczęło się obiecująco, bo od prowadzenia liderki WTA 2:0. Później jednak było tylko gorzej, bo do głosu doszła Rybakina. Do tego aż pięć niewykorzystanych szans Polki na przełamanie spowodowały, że losy seta rozstrzygnęły się na korzyść Kazaszki. Grała ona bardzo rozważnie w defensywie, tym samym redukując ryzyko popełnienia błędu do minimum. Skończyło się 6:3 dla Rybakiny.

Optymizmu polskim kibicom dodał drugi set, w którym wydawało się, że Świątek przypomniała sobie, jak gra najlepsza tenisistka świata. Ta runda była bardzo wyrównana, jednak to Iga trzymała na dystans swoją rywalkę, która kilkukrotnie doprowadzała do wyrównania. Ostatecznie skończyło się 6:4 dla raszynianki, a o wszystkim zadecydować musiał trzeci set.

ZOBACZ: Oszukali i wyśmiewali Adama Małysza. Bolesne wyznanie mistrza z Wisły

Niestety, demony z pierwszej rundy wróciły. Znów to Iga lepiej zaczęła, wychodząc na prowadzenie najpierw 1:0, a później 2:1, jednak za chwilę Rybakina wyrównała. Dalsza faza to przejęcie inicjatywy przez Kazaszkę i niedopuszczenie do prowadzenia Świątek. Polkę stać było na zaledwie jeszcze jeden zdobyty gem. Czwarta rakieta świata złapała wiatr w żagle i wygrała seta 6:3, a całe spotkanie 2:1 i awansowała do finału turnieju w Stuttgarcie. Tam zmierzy się dziś o 13:00 z Ukrainką Martą Kostiuk.

Statystyki Świątek mówią same za siebie. Do tego musi drżeć o pozycję liderki w WTA Race

Liczby Igi Świątek w spotkaniu z Jeleną Rybakiną odstają od statystyk, do których przyzwyczaiła nas w poprzednich swoich pojedynkach. Polka wykorzystała zaledwie 2 z 15 szans na przełamanie. Co więcej, kluczowym w porażce raszynianki był serwis, ponieważ nie zdobyła ona ani jednego punktu po zagraniu tego typu. Bardzo to kontrastuje z wynikiem Rybakiny, która w pojedynku ze Świątek zaliczyła aż 10 asów serwisowych. W dodatku liderka WTA dopuściła się siedmiu podwójnych błędów, przy pięciu ze strony swojej półfinałowej rywalki.

Przegrana z Kazaszką wpłynie również na jej pozycję liderki w rankingu WTA Race, czyli zestawieniu, które wyłoni osiem najlepszych tenisistek w 2024 roku. Po zwycięstwie nad Polką Jelena Rybakina, która znajduje się tuż za jej plecami, może zbliżyć się do pierwszego miejsca. Póki co różnica punktowa między raszynianką a Kazaszką wynosi 317 punktów. Jeżeli jednak pogromczyni Igi wygra dziś finał zawodów w Stuttgarcie, zredukuje swoją stratę do 142 oczek. Zatem w każdym kolejnym turnieju sytuacja na szczycie rankingu WTA Race może ulec zmianie.