Słaby początek Igi Świątek w walce o półfinał. Później było już tylko lepiej
Po wczorajszym dosyć wymagającym meczu Igi Świątek z Elise Mertens przyszedł czas na ćwierćfinałowe starcie ze zwyciężczynią US Open, Emmą Raducanu. Na początku swojego drugiego meczu na turnieju WTA 500 w Stuttgarcie wdał się jednak kryzys w grze Polki. Całe szczęście, w dalszej fazie rozgrywki było już tylko lepiej.
Wymagające pierwsze starcie na turnieju WTA w Stuttgarcie
Iga Świątek rozpoczęła zmagania na turnieju WTA 500 w Stuttgarcie od meczu z Belgijką Elise Mertens (30. WTA). Wbrew pozorom rywalka raszynianki sprawiła jej niemałe problemy. Co prawda, Polka w pewnym momencie prowadziła 5:1 i jeden set dzielił ją od wygrania rundy, jednak broni złożyć nie zamierzała Belgijka. Kilkanaście minut później zrobiło się 5:3, gdyż Mertens wykorzystywała błędy Świątek. Liderka rankingu WTA w porę jednak się otrząsnęła i ostatecznie zwyciężyła pierwszego seta 6:3.
Początek drugiego seta to wyrównana walka obu tenisistek. Dwukrotnie na prowadzenie wychodziła Mertens, a Iga Świątek goniła swoją rywalkę. Kiedy Polka przegrywała 2:3, odpaliła ona swój najlepszy tryb i kolejne trzy gemy były jej. Wola walki nie opuszczała jednak Belgijki, która znalazła wystarczająco dużo sił, żeby uzyskać czwarte oczko w tym pojedynku.
Decydujące słowo należało do najlepszej tenisistki świata. Rezultat 6:4 i awans do ćwierćfinału, w którym spotkała się z triumfatorką US Open z 2021 roku, Emmą Raducanu.
Natalia Kaczmarek otwarcie o przygotowaniach do ślubu. Zdradziła szczegóły Grande Roma! Zespół Zalewskiego w półfinale Ligi EuropyŚwiątek vs Raducanu. Niełatwy początek starcia w ćwierćfinale WTA w Stuttgarcie
W ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie Iga Świątek podejmowała Brytyjkę Emmę Raducanu (303. WTA). Pierwszy set zaczął się dla Polki nie najlepiej, a nawet może i pechowo. Raszynianka prowadziła już 40:0 i wydawało się, że to ona zdobędzie gema. Wtedy to jednak w grze Igi nastąpił kryzys, który wykorzystała Brytyjka. Odrobiła ona stratę, a następnie zdobyła punkt. Zwyciężczyni US Open kompletnie zaskoczyła liderkę światowego rankingu.
ZOBACZ: Tym zagraniem Magda Linette zaskoczyła kibiców. Polka w półfinale turnieju WTA
Cały pierwszy set był bardzo wyrównany. Iga Świątek najpierw doprowadziła do remisu, a później do prowadzenia. Ta runda opierała się na wzajemnej wymianie ciosów, ponieważ kiedy Polka wychodziła na punkt przewagi, Raducanu zaraz wyrównywała stan meczu. Doszło więc do tie-breaka, w którym lepsza okazała się raszynianka. Wygrała w nim z Brytyjką 7:2.
W drugim secie już bez złudzeń. Iga Świątek w półfinale turnieju w Stuttgarcie
Po męczącym pierwszym secie, w drugą rundę Iga weszła w dobrym stylu. Bez większych problemów zdobyła dwa pierwsze gemy, po czym jednego oddała Emmie Raducanu. Polka jednak trzymała na dystans swoją rywalkę, która nie była w stanie doprowadzić do wyrównania. Pojedynek w drugim secie zakończył się więc wynikiem 6:3, a raszynianka mogła cieszyć się z awansu do półfinału rozgrywek. Tam zmierzy się z Jeleną Rybakiną (4. WTA).