Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Halvor Egner Granerud zaatakował Dawida Kubackiego. Z ust Norwega padły poważne oskarżenia
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 06.01.2023 09:07

Halvor Egner Granerud zaatakował Dawida Kubackiego. Z ust Norwega padły poważne oskarżenia

Granerud, Kubacki
IMAGO/Eibner/Memmler/Imago Sport and News/East News, IMAGO/MANUEL GEISSER/Imago Sport and News/East News

Dawid Kubacki i Halvor Egner Granerud wciąż walczą o miano najlepszego zawodnika w Turnieju Czterech Skoczni. Rywalizacja między sportowcami toczy się jednak nie tylko na skoczniach, ale i poza nimi. Po środowym konkursie w Innsbrucku Norwegowie dosłownie obrzucili gromami polskiego zawodnika, zarzucając mu faworyzowanie ze strony jury. Najmocniejsze słowa padły przy tym z ust samego Graneruda, który pokusił się o skandaliczny komentarz.

Turniej Czterech Skoczni. Granerud i Kubacki idą łeb w łeb

Halvor Egner Granerud, choć wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, wyprzedzając Dawida Kubackiego o ponad 20 punktów, wciąż czuje na plecach oddech polskiego zawodnika. Emocje towarzyszące obydwu sportowcom rosną wraz ze zbliżaniem się do ostatniego, piątkowego konkursu w Bischofsofen i udzielają się także ich trenerom oraz kibicom.

Gorąca atmosfera panuje zwłaszcza w obozie norweskim, który obawiając się porażki, posuwa się do mało sportowych zachowań, przybierających postać niezbyt eleganckich zarzutów i oskarżeń. Rywale z północy kontynentu nie mogą pogodzić się przede wszystkim z porażką w środowych zawodach w Innsbrucku, czemu wyraz dali w wywiadach udzielanych po ich zakończeniu.

Zarówno Granerud, jaki jego trener, Alexander Stoeckl, nawet nie kryli swojego żalu, ale przyczyny przegranej nie upatrywali w swoich własnych umiejętnościach, lecz na ławce jurorskiej. - Decyzja jury ws. obniżenia belki przed skokiem Dawida Kubackiego kosztowała Halvora zwycięstwo w Innsbrucku. Ładny prezent - mówił zirytowany Stoeckl.

Wściekły atak Norwega: "Kubacki jest uprzywilejowany"

Mimo iż zawody w Innsbrucku dawno za nami, a teraz liczy się przede wszystkim to, jak skoczkowie zaprezentują się dziś o godz. 16.30 w Bischofshofen, Norwegowie cały czas nie mogą przełknąć goryczy porażki i eskalują konflikt, licząc chyba na to, że wyprowadzą z równowagi znakomitego Kubackiego.

Nasz orzeł, co prawda przegrał wczorajsze kwalifikacje, deptał jednak Granerudowi po piętach i gdyby nie słabe noty po nieudanym lądowaniu, zapewne znów by triumfował. Jego przeciwnik doskonale daje sobie z tego sprawę, dlatego też zapewne postanowił przypuścić na skoczka z Nowego Targu skandaliczny atak.

- On (Kubacki - przyp. red.) jest uprzywilejowany. Ma za sobą sędziów, którzy dbają o jego zdrowie. Nie postępowali tak ze mną wcześniej w tym sezonie. Ma szczęście. Ale być może chodzi to, że on nosi żółty plastron lidera PŚ - podsumował w rozmowie z telewizją NRK.

Oskarżenia te były jednak mocno nieuzasadnione i niesprawiedliwe, gdyż Granerud sam przyznał na koniec, że decyzja ws. Kubackiego (tj. obniżenia Polakowi belki w Innsbrucku) była słuszna. Przeboleć nie może jednak, że w podobnych okolicznościach w Oberstdorfie jury nie postanowiło podobnie.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: WP Sport