FC Barcelona blisko sprzedaży swojej gwiazdy. Co to oznacza dla Roberta Lewandowskiego?
FC Barcelona jest blisko rozstania się z jedną ze swoich największych gwiazd. Zarząd “Barcy” planuje sprzedać kilku zawodników o największej wartości rynkowej, a także graczy z wysokimi zarobkami w kontraktach. Decyzja dotycząca jednego z piłkarza została już przekazana Xaviemu Hernandezowi.
Decyzja Deco
“Duma Katalonii” z dużą rozwagą podchodzi do nadchodzącego okienka transferowego, jednak zanim klub zdecyduje się o kupnie nowych graczy, priorytetowo potraktowano rewolucje na własnym podwórku. Jedną z ofiar tych działań ma paść Ronald Araujo. Przygoda Urugwajczyka z zespołem z Katalonii ma dobiec końca, o czym informują hiszpańskie media.
Decyzje o sprzedaży 25-letniego obrońcy miał podjąć Deco. Dyrektor sportowy klubu z Barcelony poinformował o swojej decyzji Xaviego Hernandeza. Szkoleniowiec “Barcy” najprawdopodobniej będzie musiał pogodzić się z utratą lidera defensywy, który opuści klub po 6 latach gry.
Przełom w sprawie konfliktu Lewandowskiego z Kucharskim. Sąd podjął decyzjęSytuacja Roberta Lewandowskiego
Informacja o sprzedaży Ronaldo Araujo daje do zrozumienia, że żaden z zawodników FC Barcelony nie może czuć się pewny swojej przyszłości w klubie. Sprzedaż Urugwajczyka może przynieść zysk w postaci minimum 70 milionów euro za samą kwotę transferu.
Nie jest tajemnicą, że Robert Lewandowski należy do grona zawodników, którzy za grę w Barcelonie zarabiają bardzo dużo pieniędzy. Reprezentant Polski stał się jednym z kandydatów do opuszczenia klubu, podobnie jak Frenkie de Jong, Raphinha czy Jules Kounde. Żaden z nich nie planuje pożegnania z “Barcą”, jednak biorąc pod uwagę plany dotyczące Ronalda Araujo, każdy z wymienionych graczy musi trzymać rękę na pulsie.
ZOBACZ TAKŻE: Przełom w sprawie konfliktu Lewandowskiego z Kucharskim. Sąd podjął decyzję
Cele transferowe FC Barcelony
Barcelona zamierza wzmocnić swój skład w kilku formacjach. Jeśli chodzi o defensywę, klub z Katalonii ma na liście życzeń Mario Hermoso z Atletico Madryt. Hiszpanowi wygasa kontrakt z klubem z Madrytu, przez co mógłby dołączyć do Barcelony na zasadzie wolnego transferu.
Działacze “Dumy Katalonii” chcą sprowadzić również kilka gwiazd, które będą stanowić o sile ofensywy zespołu. Na liście przewija się kilka ciekawych nazwisk, takich jak Leroy Sane czy Bernardo Silva. W sprawie potencjalnego transferu z udziałem Portugalczyka wypowiedział się jego rodak - Joao Felix. 24-latek przyznał na łamach Radio Catalunya, że próbuje namówić Silve do zasilenia Barcelony.
Jeśli tu przyjdzie, zażądam od niego prowizji. Na pewno wszyscy byliby nim zachwyceni. Pytał się mnie już o to, gdzie najlepiej zamieszkać, gdzie można dobrze zjeść, a nawet o to, jacy są urzędnicy podatkowi, bo ostatnio miał z tym problem. Myślę, że go przekonałem - stwierdził Felix