Euro 2024. Tyle trzeba zapłacić za jedzenie i napoje na stadionach. Ceny są szokujące
W piątek 14 czerwca wystartowało Euro 2024. W meczu otwarcia Niemcy nie dali szans Szkocji, wygrywając 5:1. W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się okolicznościowe zdjęcia, na których przedstawiano wydarzenia związane z turniejem. Dzięki nim dowiedzieliśmy się m.in., ile należy zapłacić za jedzenie i napoje. Ceny mogą zaskoczyć.
Euro 2024. Niemcy wygrali mecz otwarcia
Niemcy byli murowanymi faworytami do zwycięstwa w meczu otwarcia Euro 2024 przeciwko Szkocji, jednak mało kto spodziewał się takiej dominacji. Przyjezdni nie mieli żadnych argumentów wobec rozpędzonej “maszyny” Juliana Nagelsmanna i dali sobie strzelić aż pięć bramek.
Ich autorami byli Florian Wirtz, Jamal Musiala, Kai Havertz, Nicklas Fullkrug oraz Emre Can. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1, a samobójczą bramkę strzelił defensor Antonio Rudiger.
Zapytali Michała Probierza, kto wygra Euro 2024. Jego odpowiedź zaskoczy niejednego Kompromitacja TVP Sport przed meczem otwarcia Euro. Wściekli kibice regulowali odbiornikiCennik jedzenia na Euro 2024 obiegł sieć
Pierwszy mecz Euro 2024 odbył się na Allianz Arenie w Monachium, na której swoje mecze rozgrywa tamtejszy Bayern. Przy okazji jeden z użytkowników serwisu X, BuckarooBanzai zaprezentował, jak przedstawia się tamtejszy cennik jedzenia oraz picia. W ten sposób dowiedzieliśmy się, że za białą kiełbasę należy zapłacić sześć euro, co przy obecnym kursie daje ok. 26 zł.
Za kiełbasę z kawałkami sera trzeba wyłożyć 6,50 euro, czyli ok. 28 zł. Z kolei za klopsa w bułce kibice zapłacą 4,90 euro (ok. 21 zł), natomiast za sznycla w bułce 5,50 euro (ok. 24 zł). Precel kosztuje tam pięć euro (ok. 22 zł), a popcorn i chipsy po trzy euro (ok. 13 zł).
Tyle trzeba zapłacić za napoje na Euro 2024
Sporo zapłacą również koneserzy piwa. Za taką przyjemność organizatorzy zażyczyli sobie siedem euro (ponad 30 zł), a do tego dochodzi depozyt za kubek w wysokości trzech euro (ok. 13 zł). Zdaniem dziennikarza tygodnika “Piłka Nożna”, Macieja Łanczkowskiego, ceny są bardzo dobre, co potwierdzają kibice. Ich zdaniem są one niższe niż w przypadku spotkań reprezentacji Polski na PGE Narodowym.