Dramatyczne sceny na meczu Ekstraklasy. Piłkarz nagle runął na murawę
Kibice ŁKS-u Łódź podczas niedzielnego meczu ligowego z Lechem Poznań w pewnym momencie wstrzymali oddech. Pod koniec pierwszej połowy gwiazdor łódzkiej drużyny Dani Ramirez padł na murawę bez kontaktu z rywalem. Na pomoc natychmiast ruszyli medycy.
Dramatyczne wydarzenia podczas meczu ŁKS Łódź - Lech Poznań
Do dramatycznego zdarzenia doszło podczas meczu 29 kolejki Ekstraklasy pomiędzy ŁKS-em Łódź a Lechem Poznań. Pod koniec pierwszej połowy Dani Ramirez nagle osunął się na ziemię. Wyglądało to bardzo niebezpiecznie. Do piłkarza natychmiast podbiegli koledzy z drużyny, a także rywale i sędzia, który natychmiast pokazał do medyków, że konieczna jest ich szybka interwencja.
Kamery telewizyjne uchwyciły moment niepokojącego zdarzenia. Ramirez po chwili został zniesiony na noszach do karetki, która pojawiła się na murawie.
Rekord frekwencji pobity po 49 latach! Sędzia jednak trzykrotnie przerywał meczDani Ramirez stracił przytomność. Jest komunikat klubu
Jak przekazała w mediach społecznościowych Marta Olżewska, rzecznik ŁKS Łódź, Ramirez został przewieziony do szpitala na dalsze badania. Klub nie przekazuje na ten moment więcej szczegółów.
Dani Ramirez na chwilę stracił przytomność pod koniec pierwszej połowy meczu z Lechem. Nasz piłkarz został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze przeprowadzą badania. Dani, jesteśmy z Tobą - poinformowała w krótkim komunikacie.
Ramireza na boisku zmienił Thiago Ceijas. Piłkarz w drugiej części spotkania został ukarany przez sędziego dwiema żółtymi kartkami, a w konsekwencji czerwoną i musiał opuścić boisko.
ŁKS przegrywa z Lechem po emocjonującym spotkaniu
Finalnie kibice w meczu ŁKS - Lech zobaczyli aż 5 bramek. Łódzka drużyna przegrała jednak z Kolejorzem w ostatecznym rozrachunku 2:3. W pierwszej połowie bramkę strzelił Mikael Ishak, a chwilę późnej kolejnego gola dla Lecha dołożył jeszcze Filip Marchwiński.
ZOBACZ: Wielkie wzmocnienie Rakowa. Ważny transfer stał się faktem
ŁKS nawiązał kontakt dzięki bramkom Kaya Tejana i Juricia. Decydującego gola strzelił jednak w doliczonym czasie gry po raz kolejny Marchwiński i to Lech Poznań zainkasował w tym meczu ważne 3 punkty.