Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Dawid Kubacki się nie zatrzymuje. Fenomenalny występ w Pucharze Świata w Wiśle
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 06.11.2022 17:59

Dawid Kubacki się nie zatrzymuje. Fenomenalny występ w Pucharze Świata w Wiśle

dawid kubacki skoki narciarskie puchar świata w wiśle
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Dawid Kubacki się nie zatrzymuje. Znamy już wyniki konkursu Pucharu Świata w Wiśle - lider naszej kadry świetnie sobie poradził i pokazał, że w to może być dla niego wspaniały sezon. Kto pojawił się za nim i na jakich miejscach uplasowali się pozostali Polacy?

Dawid Kubacki znów zdeklasował przeciwników

Dawid Kubacki znów okazał się niezwyciężony. Polski skoczek w pierwszej serii uzyskał odległość 131 m, a w drugiej - 133,5 metra, deklasując rywali. Taką odległość w konkursie osiągnął jedynie goniący do podium w konkursie Marius Lindvik. To pokazuje, że o jego formę nie musimy się w najbliższym czasie w ogóle martwić.

Pierwsze miejsce Kubackiego oznacza, że utrzyma on żółty plastron lidera z dużą przewagą nad kolejnymi rywalami w Pucharze Świata. Wszystko dzięki temu, że doszło do przetasowania na kolejnych stopniach podium.

Puchar Świata w Wiśle - wyniki konkursu

Na drugiej pozycji uplasował się 2. po I serii Anze Lanisek ze Słowenii, który skoczył bardzo równo - 131,5 m oraz 131 m w decydującym momencie. Punkty zyskał m.in. dzięki wiatrowi.

Trzecie miejsce zajął Norweg Marius Lindvik, który po pierwszej serii zajmował 4. miejsce i w drugiej serii popisał się pięknym skokiem na 133,5 m. Na niższą pozycję z podium po drugim skoku spadł Ryoyu Kobayashi, który we wczorajszym konkursie w Wiśle uplasował się na trzecim stopniu podium.

Puchar Świata w Wiśle - Polacy

Oprócz Dawida Kubackiego w serii finałowej znaleźli się dwaj Polacy - Piotr Żyła i Paweł Wąsek. Pierwszy zawody skończył w na 9. pozycji, a drugi na 23. nie zmieniając stanu z I serii konkursu.

Na 31. pozycji, czyli pierwszej, która nie dała wejścia do finału, uplasował się Kacper Juroszek. Jan Habdas był 34., Stefan Hula 37., Jakub Wolny 40., Aleksander Zniszczoł 45., a Maciej Kot 50.

Do konkursu w ogóle nie dostał się Kamil Stoch, który został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Następną szansę na pokazanie formy będzie miał dopiero w przyszłym tygodniu.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: