Dantejskie sceny tuż po meczu Turcji z Holandią. Wielu zatrzymanych
Po spotkaniu Turcji z Holandią w ramach Euro 2024 doszło do zamieszek. W strefie kibica w Berlinie kibice obu reprezentacji pobili się. Interweniowała policja, doszło do wielu zatrzymań na ulicach. Dantejskie sceny w stolicy Niemiec.
Turcja przegrała z Holandią w ćwierćfinale Euro 2024
Reprezentacja Turcji po wyeliminowaniu Austriaków, zmierzyła się z Holandią. Oranje byli faworytami spotkania, ale od 35. minuty przegrywali po trafieniu Sameta Akaydina (0:1).
W drugiej połowie Holendrzy ruszyli do szaleńczego ataku i w 70. minucie meczu Stefan de Vrij doprowadził do remisu (1:1). Turcy szybko dostali drugi cios, tym razem po strzale Denzela Dumfriesa, piłkę do własnej bramki wpakował Mert Muldur (2:1). Ostatecznie kraj ze stolicą w Ankarze przegrał spotkanie i odpadł z Euro 2024.
Po spotkaniu gorąco zrobiło się w niemieckich miastach. Tysiące Turków zamieszkałych u naszych zachodnich sąsiadów, dawało wyraz swojego niezadowolenia wynikiem. Najgorzej było w Berlinie, gdzie doszło do zamieszek.
Polacy już dawno na wakacjach, ale wciąż mówi o nich świat. Eksperci postawili sprawę jasnoZamieszki na Euro 2024
W berlińskiej strefie kibica doszło do dantejskich scen. Kibice Holandii głośno fetowali awans, co nie spodobało się Turkom. Doszło do przepychanek, a następnie regularnej bójki. Według niemieckich gazet, na miejscu sytuację próbowało uspokoić kilku ochroniarzy, niestety bezskutecznie. Grupy nacierających na siebie fanów musiały rozdzielać jednostki policji.
ZOBACZ TEŻ: Nie do wiary, co Putincewa powiedziała o Idze Świątek
Wiele zatrzymanych podczas Euro 2024
Po zamieszkach policja zatrzymała wiele osób. Jak widzimy na nagraniach, w większości są to młodzi fani Turcji. Berliner Zeitung podaje, że aresztowania mężczyzn miały związek z głoszeniem haseł pro-palestyńskich.
To nie pierwszy raz na Euro 2024, kiedy kibice reprezentacji Turcji biorą udział w zamieszkach. Już w fazie grupowej, ultrasi z Bliskiego Wschodu stoczyli na trybunach “pojedynek” z Gruzinami. Wówczas interweniowały służby oraz policja, a starcia podopiecznych Vincenzo Montelli obarczono dodatkową ochroną.