Czesław Michniewicz po wygranym meczu Polska-Szwecja: Przed oczami przeszło mi całe życie
Czesław Michniewicz bardzo przeżył mecz Polska-Szwecja. Selekcjoner reprezentacji Polski nie mógł powstrzymać łez, kiedy okazało się, że jego drużyna awansuje do mistrzostw świata. To historyczny awans i Michniewicz znalazł się w gronie zaledwie kilku trenerów, którym udało się umieścić Polskę w rozgrywkach mundialowych.
- Po końcowym gwizdku był wyjątkowy moment. Przed oczami przeszło mi całe życie. Pojawiła się stop-klatka ze wszystkimi wzlotami i upadkami. Powędrowałem myślami od dzieciństwa do tego momentu, w którym cała Polska czeka na sukces. I my ten sukces osiągnęliśmy - mówił podczas konferencji prasowej.
Czesław Michniewicz rozpłakał się po meczu Polska-Szwecja
Czesław Michniewicz rozegrał dopiero dwa mecze z reprezentacją Polski. Wydawało się, że ten pierwszy nie był najlepszy w wykonaniu biało-czerwonych. Reprezentacja z trudem osiągnęła remis ze Szkocją, okupując spotkanie kontuzjami kluczowych zawodników, m.in. Krzysztofa Piątka.
Kolejne spotkanie potoczyło się jednak pomyślnie. Polska wygrała ze Szwecją 2:0 i tym samym awansowała na mundial w Katarze. Czesław Michniewicz zareagował na tę wiadomość dość niespodziewanie.
Selekcjoner najpierw wyściskał cały sztab, a potem usiadł na ławce. Nie mógł powstrzymać łez. Wzruszenie było całkowicie zrozumiałe, bo po wielu trudach związanych z zostaniem trenerem, jego krótka lecz ciężka praca się opłaciła.
Wzruszenie Czesława. Piękna historia #polswe #Qatar2022 pic.twitter.com/0P5ItvOMUm
— Sara Kalisz (@SaraKalisz) March 29, 2022
Konferencja prasowa z udziałem Czesława Michniewicza
Po spotkaniu Czesław Michniewicz opowiedział na konferencji prasowej o swoich przeżyciach. Jak twierdził, po wygranej "całe życie stanęło mu przed oczami". Był bardzo poruszony. Jednocześnie trzeźwo odpowiadał na pytania dziennikarzy.
- Mundial to odległa perspektywa. Dzisiaj mogę sobie marzyć o konkretnych osiągnięciach, ale najpierw do Kataru trzeba pojechać. Wiemy, że nie wystarczy wygrać eliminacje, żeby pojechać na turniej. To oczywiście tytułem żartu - twierdził Michniewicz.
- Chciałbym, żeby Szwecja była dla tej reprezentacji tym, co Niemcy dla kadry Adama Nawałki. Pamiętam doskonale tamten mecz. Fantastyczna postawa naszych piłkarzy. Dzisiaj mecz też był fantastyczny - mówił selekcjoner, podkreślając jednak, że wciąż nie wie, co dalej i że dalsze działania wciąż wydają się dla niego odległą perspektywą.
- 2:0 zawsze jest niebezpiecznym wynikiem, zwłaszcza gdy gra się z tak doświadczoną drużyną. Wiedzieliśmy, że w pewnym momencie na boisko wejdzie Zlatan. Dlatego opracowaliśmy specjalną taktykę, co kto w związku z tym musi robić - opowiadał.
Jednocześnie uchylił rąbka tajemnicy dotyczącego szatni i urazów swoich zawodników. Z bólami zmagali się Kamil Glik, Bartosz Bereszyński i Krystian Bielik. Żaden z nich nie miał jednak ostatecznie problemów, które wykluczałyby ich z gry.
Losowanie do mundialu już 1 kwietnia. Polska znalazła się w trzecim koszyku i może trafić na niebezpiecznych rywali.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Polacy wygrali mecz ze Szwecją o awans na MŚ 2022 w Katarze. Wielki sukces biało-czerwonych
Polscy piłkarze już gotowi na ostateczną walkę o mundial 2022. Tak przygotowywali się do meczu
Źródło: Goniec.pl