Była 59. minuta, kiedy polski obrońca wprawił w euforię cały Narodowy. Gol stadiony świata
Trwa mecz reprezentacji Polski ze Szkocją. Stawką są baraże o utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów. W drugiej połowie do piłki dopadł polski obrońca i stało się to, na co wszyscy czekali. Gol “stadiony świata”.
Szybki cios od Szkotów. Polacy nie mogli się otrząsnąć
Reprezentacja Polski rozpoczęła mecz ze Szkocją w okrojonym składzie. To spowodowane jest licznymi absencjami, wywołanymi przez urazy kolejnych reprezentantów. Z tego powodu, w kadrze brakuje aktualnie takich zawodników, jak: Robert Lewandowski, Przemysław Frankowski, Jan Bednarek czy Bartosz Bereszyński.
Selekcjoner Michał Probierz musiał więc skorzystać z tych graczy, których miał do dyspozycji. Zatem, postanowił dokonać wielu zmian, względem ostatniej potyczki z Portugalią. Przede wszystkim, w bramce gra Łukasz Skorupski. W obronie obecny jest Sebastian Walukiewicz, w zamian za kontuzjowanego Jana Bednarka. W pomocy grają tym razem Jakub Moder oraz Sebastian Szymański, który wyleczył drobny uraz odniesiony tuż przed ostatnim meczem. Na prawym wahadle Probierz postawił na Jakuba Kamińskiego.
Do zmiany praktycznie w ostatniej chwili doszło jednak na pozycji napastnika. Obok Karola Świderskiego miał zagrać Krzysztof Piątek, jednak, jak wynika z informacji Tomasza Włodarczyka z Meczyków, atakujący Basaksehiru narzeka na bliżej nieokreślone problemy. Dlatego, zamiast niego w wyjściowej jedenastce znalazł się Adam Buksa. To oznacza, że w przeciwieństwie do spotkania z Portugalią, tym razem na ławce zacznie Kacper Urbański.
Cały skład Polski na mecz ze Szkocją:
Niestety, już w 3. minucie Polacy musieli zacząć gonić wynik. Wtedy to do siatki Łukasza Skorupskiego trafił John McGinn. W tamtym momencie Biało-Czerwoni spadali do dywizji B.
Była 3 minuta na PGE Narodowym, kibice zamarli. Szybki cios na początku arcyważnego meczu Reprezentant Polski przerwał milczenie tuż przed meczem ze Szkocją. Poruszające słowa po dramacie w PortugaliiBilans starć ze Szkocją. Polacy nie wygrali u siebie od 1980 roku
Cel Polaków na mecz ze Szkocją jest jeden - nie przegrać. Można jednak obawiać się, patrząc na przebieg spotkania.
W tym miejscu warto podać informacje na temat bilansu bezpośrednich starć między Polską a Szkocją. Pod tym względem wychodzimy lepiej od naszych przeciwników. W całej historii zagraliśmy z wyspiarzami 12 razy. W ciągu tych wszystkich starć 4 razy wygraliśmy, 6 razy zremisowaliśmy i jedynie dwukrotnie przegraliśmy. Co jednak ciekawe, nie byliśmy w stanie ze Szkotami zwyciężyć w meczu u siebie od bardzo dawna. Ostatni raz stało się to w 1980 roku, na Stadionie Miejskim z Poznaniu. Wygraliśmy 1:0, a bramkę strzelił Zbigniew Boniek.
ZOBACZ: Ekspert zdiagnozował poważny problem u Igi Świątek. To wymaga natychmiastowej poprawy
Kamil Piątkowski zaskoczył cały Narodowy. Gol "stadiony świata" na wagę arcyważnego remisu
W 59. minucie w polu karnym Szkotów znaleźli się Polacy. Nagle, piłka została zagrana przez Piotra Zielińskiego do Kamila Piątkowskiego. Obrońca postanowił uderzyć z trudnego kąta, ale wyszło mu to perfekcyjnie. Cały stadion wpadł w euforię, a zawodnik z numerem 2 właśnie został autorem naprawdę urokliwej bramki. Polska 1:1 Szkocja!