Zmiana warty na szczycie nadchodzi. Co przyniesie 2023 rok?
- Piłkarski świat od wielu lat obserwuje najbardziej zażarty pojedynek w historii futbolu. Rywalizacja Lionela Messiego z Cristiano Ronaldo elektryzuje do dziś, ale niedługo wygaśnie i na szczyt wejdą inni - pisze Wirtualna Polska Sportowe Fakty.
Lionel Messi i Christiano Ronaldo od lat budzą ogromne emocje w fanach piłki nożnej. Wszystko wskazuje na to, że 35-latek i 37-latek doczekali się godnych następców. Eksperci przewidują, że punktem odniesienia w kolejnych latach będą Kylian Mbappe i Erling Haaland.
Co dalej z Messim i Ronaldo?
- W pewnym momencie wreszcie musi nastąpić zmiana warty w futbolowej czołówce i wydaje się, że 2023 rok może być przełomowy w tej kwestii. W dużej mierze ze względu na wiek obu zawodników, którzy swoimi popisami raczyli nas przez tyle lat - pisze Wirtualna Polska.
Christiano Ronaldo ma podobno opuścić europejską scenę już zimą. Portugalczyk po nieudanym powrocie do Manchesteru United ma wyjechać do Arabii Saudyjskiej, by po wielu sukcesach zakończyć karierę zawodowego piłkarza. Nie bez znaczenia jest jego wiek.
- Nie jest to już zawodnik, który odnajduje się w pressingu, pracuje dużo dla drużyny, czy odpowiednio się przesuwa, gdy zespół jest bez piłki - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Sportowe Fakty ekspert od Premier League i komentator telewizji Viaplay Wojciech Piela. - Nie jest też już tak szybki, jak kiedyś, ale mimo tego potrafi dobrze wyjść do prostopadłej piłki. Na pewno wciąż ma swoje atuty i jeśli trafi do Arabii Saudyjskiej, to sporo bramek tam postrzela - dodaje.
- Jego ewentualny transfer do Arabii Saudyjskiej byłby zejściem ze sceny, bo przecież nie jest to jedna z najmocniejszych lig, co zresztą znamy z autopsji, bo obserwujemy Grzegorza Krychowiaka, który tam występuje. Oczywiście jesienią był jeszcze w Manchesterze United, gdzie miał nie najlepszą relacje z trenerem Ten Hagiem i pojawiały się różne kwestie poza boiskowe, ale sportowo nie było tragedii i kilka goli strzelił. Na pewno będzie to zejście ze sceny, ale patrząc na to, co dzieje się z jego rówieśnikami, jak chociażby Podolski czy Rooney, to i tak następuje dość późno i też trzeba to doceni - dopowiada Wojciech Piela.
Lionel Messi, który zdobył ostatnio upragnione mistrzostwo, nie zamierza z pewnością rezygnować z kariery, będąc na jej szczycie. - Jestem przekonany, że jesienią znakomita forma Messiego, Mbappe i Neymara była spowodowana zbliżającym się mundialem i tym, żeby jak najlepiej się do niego przygotować. I od dawna pojawiają się pytania, czy ta trójka po powrocie będzie dalej tak zmotywowana - ocenia dla portalu Wirtualna Polska Sportowe Fakty ekspert od Ligue 1 i komentator Canal+Sport Michał Bojanowski.
- Francuskie media donoszą, że już w styczniu ma przedłużyć umowę do 2024 roku i na pewno będzie bardziej wyluzowany, bo zrobił to, na co tyle czasu czekał. Jednocześnie dla PSG bardzo ważne jest wygranie pierwszej Ligi Mistrzów, więc nawet gdyby sam nie był zmotywowany, to myślę, że otoczka wokół klubu pokaże mu, że toczy się walka o dużą rzecz - dodaje ekspert.
Mbappe i Haaland zastąpią Messiego i Ronaldo?
Kylian Mbappe podczas mundialu w Katarze niewątpliwie pokazał, że jest godnym następcą dla dotychczasowych gwiazd. - Oczywiście nie ma już kilkunastu lat, ale wciąż w wieku 23 lat możemy o nim mówić jako o melodii przyszłości - pisze WP. Francuski piłkarz ma już na koncie jedno mistrzostwo świata, a dla wielu obrońców bywa nie do zatrzymania. To właśnie on bywa określany mianem następcy Lionela Messiego?
W buty Christiano Ronaldo miałby z kolei wejść 22-letni Erling Haaland. Norweg jest urodzonym strzelcem i wykazuje nadzwyczajną aktywność na boisku. - Oczywiście jego ogromnym atutem są warunki fizyczne. Jest bardzo wysoki i silny, a do tego nie ma najmniejszych problemów w pojedynkach szybkościowych - pisze Wirtualna Polska Sportowe Fakty. - Taki napastnik jest koszmarem dla obrońców, bo może zaskoczyć praktycznie w każdym aspekcie. Wydaje się, że może być tym czynnikiem, który wreszcie pozwoli Manchesterowi City na wygranie wymarzonej Ligi Mistrzów - czytamy.
Rysą na karierze Norwega są jednak mecze reprezentacyjne. Młody napastnik był jednym z największych nieobecnych mundialu w Katarze. Tak może być w kolejnych latach, bo norweska kadra nie należy do najmocniejszych.
- Z polskiego punktu widzenia jestem ciekaw, jak za kilkanaście lat będziemy mogli porównać kariery reprezentacyjne Haalanda i Roberta Lewandowskiego. Klasa tych zawodników może być podobna i reprezentacje również są podobne, jeśli chodzi o potencjał. Jestem ciekaw, czy Norwegia będzie jeździła na turnieje w kolejnych latach. Tu może być różnie, ale klubowo na pewno wszystko przed nim - podsumowuje Wojciech Piela.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Wirtualna Polska Sportowe Fakty
