Złe wieści z obozu polskich siatkarzy. Ten zawodnik na pewno nie wystąpi w finale
Polska po niezwykle emocjonującym meczu ze Słowenią zameldowała się w finale mistrzostw Europy. To wielka radość dla polskiego zespołu. Nie wszyscy będą mogli jednak pokazać swoją moc na boisku. Jeden z podstawowych zawodników nie pojawi się na parkiecie w ostatnim meczu.
Polacy w finale mistrzostw Europy
Po 14 latach Polacy ponownie zameldowali się w finale siatkarskich mistrzostw Europy. Wciąż czekają na to, z kim zagrają o złoto - na 21:00 zaplanowano mecz Włochy - Francja. Wszystko wyjaśni się już w czwartkowy wieczór.
Dla Polaków to czas świętowania. Wygrali 3:1 ze Słowenią, która w ostatnim czasie srogo ogrywała ich właśnie na ME. Widać było przebłyski wielkiej formy w całym składzie. To daje wielką nadzieję przed finałem. Nie dla wszystkich będzie on jednak tak szczęśliwy.
Polska - Słowenia. Polscy siatkarze w FINALE Mistrzostw Europy. Z piekła do nieba, nieziemska walkaPolski siatkarz nie może zagrać w finale
Jak podało TVP Sport, w finale mistrzostw Europy nie zagra niestety jeden z podstawowych polskich zawodników - kapitan polskiej reprezentacji, Bartosz Kurek. Niestety, jego kontuzja nie zaleczyła się do końca i atakujący pozostanie całe spotkanie na ławce.
Jak dotąd Bartosz Kurek wystąpił w paru meczach, ale ani razu nie grał od początku i był szybko zmieniany. Łukasz Kaczmarek będzie miał trudne zadanie - musi wziąć na siebie całą odpowiedzialność za pozycję atakującego polskiej kadry.
Bartosz Kurek kontuzjowany. Co się stało?
Bartosz Kurek nabawił się kontuzji jeszcze w czasie tegorocznej Ligi Narodów. Po turnieju na Filipinach polski atakujący skarżył się na okropny ból, który wynikał zapewne z przeciążenia biodra. Wydawało się, że czas wyleczy go szybciej niż np. Mateusza Bieńka, który w ogóle nie mógł pojechać na mistrzostwa Europy.
Bartosz Kurek postara się jednak wrócić do formy na kwalifikacje olimpijskie. Choć Aleksander Śliwka dobrze radzi sobie w roli kapitana, postać Kurka jest dla reprezentacji bezcenna.
Źródło: TVP Sport