Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Występ Szeremety na IO pod znakiem zapytania. Legenda alarmuje
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 23.09.2024 14:25

Występ Szeremety na IO pod znakiem zapytania. Legenda alarmuje

Julia Szeremeta
Fot. YouTube/Eurosport Polska

Od historycznego występu Julii Szeremety na IO w Paryżu minęło prawie półtora miesiąca. Mimo to, pięściarka z Lubelszczyzny już zapowiada, że zaczyna przygotowania do kolejnej olimpiady. Występ Polki w Los Angeles stoi jednak pod znakiem zapytania. W jej sprawie wypowiedziała się legenda sportó walki, Dariusz Michalczewski, który ostrzega Szeremetę.

Wielki sukces Szeremety na IO. Kwestia złota jest jednak w toku

Julia Szeremeta przebojem wdarła się do finału IO w Paryżu w boksie do 57 kg. Polka pokonywała na swojej drodze kolejne rywalki, prezentując przy tym dość prowokacyjny styl walk, polegający na opuszczonych ramionach i podskakiwaniu przed przeciwniczkami. To jednak doprowadziło Polkę do finałowej walki z kontrowersyjną Tajwanką - Lin Yu-ting. Kontrowersyjną, gdyż jej płeć poddawana jest w mocną wątpliwość.

Finał nie był jednak już tym starciem, w którym moglibyśmy mówić o dominacji naszej pięściarki. Tajwanka miała lepsze warunki fizyczne od Polki, które skrzętnie wykorzystywała. Lepszy zasięg i siła ciosów rywalki sprawiały, że ta nic nie robiła sobie z prowokacji Julii Szeremety. Lin punktowała Polkę i ostatecznie to ona jednogłośnie triumfowała w finale igrzysk olimpijskich i zgarnęła złoty medal.

Mimo zdobycia srebra, Julia Szeremeta zapisała się jednak złotymi zgłoskami na kartach historii polskiego oraz olimpijskiego sportu. To pierwsza od 32 lat osoba (od IO 1992 w Barcelonie i brązu Wojciecha Bartnika), która zdobyła medal na olimpiadzie dla Biało-Czerwonych w boksie.

Okazuje się jednak, że kwestia olimpijskiego mistrzostwa nie jest jeszcze do końca rozstrzygnięta. Julia Szeremeta, przy okazji wielu wywiadów, wypowiadała się także na temat potencjalnej zmiany werdyktu. Za każdym razem przyznawała jednak, że na wyniki testów, które poddano zwłaszcza Lin Yu-ting i Imane Khelif, trzeba poczekać kilka miesięcy.

Jakby się okazało, że zostanę mistrzynią olimpijską, to na pewno będzie to już trochę inne uczucie, bo co innego tam stać, a dostać teraz medal. Też by było to wspaniałe uczucie, jak to się wydarzy. Na takie informacje trzeba poczekać trzy miesiące, jak przyjdą testy płci - mówiła Szeremeta w Dzienniku Sportowym.

Lukas Podolski rusza powodzianom z pomocą. Nie zapomniał o kibicach w potrzebie Urbański nagle wygłosił to po swoim wyczynie. Tak określił Skorupskiego, co za słowa

Niepewny występ Szeremety na IO

Jak się okazuje, nie jest do końca jasne, czy Julia Szeremeta wystąpi na Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku. Nie jest to spowodowane możliwą niedyspozycją Polki, a raczej kwestiami organizacyjnymi. Od co najmniej kilku edycji olimpiady trwa dyskusja nt. wykluczenia boksu oraz innych dyscyplin z programu igrzysk. Chodzi przede wszystkim o brak transparentności finansowej oraz w zarządzaniu ze strony IBA, na której czele stoi kontrowersyjny Umar Kremlov. W tym roku dyskusja ta przybrała na sile, ze względu na chociażby aferę związaną z przynależnością płciową Lin Yu-ting oraz Imane Khelif. Jakiś czas temu rzecznik Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Mark Adams przekazał, że na ten moment boks nie znajduje się w programie IO w Los Angeles.

Obecnie boks nie znajduje się w programie igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku. Boks olimpijski musi być organizowany przez wiarygodną, dobrze zarządzaną międzynarodową federację - zaznaczył rzecznik MKOl, cytowany przez stronę i.pl.

Jak przekazał na konferencji prasowej przewodniczący MKOl Thomas Bach, ostateczna decyzja ws. obecności boksu olimpijskiego w programie następnej olimpiady musi zapaść w 2025 roku. Wtedy też dowiemy się, czy Julia Szeremeta znów będzie miała okazję powalczyć o medal.

ZOBACZ: Tragiczny wypadek i bohaterska śmierć trenera. Klub podjął trudną decyzję

Dariusz Michalczewski alarmuje ws. Szeremety

Ostatnio w rozmowie z Super Expressem wziął udział były mistrz świata WBO, WBA i IBF Dariusz Michalczewski. Nie zabrakło wówczas tematu Julii Szeremety i jej srebrnego medalu IO w Paryżu. Tiger zauważa, że 21-latka może stać się główną postacią dla odrodzenia boksu.

Na pewno ten sukces pomoże. Wierzę, że boks może się odrodzić, ale trzeba go umiejętnie pokolorować, trzeba znaleźć sposób, by trafić do ludzi - mówił Michalczewski.

A skąd takie słowa? Chodzi oczywiście o freak fighty, z którymi zresztą łączona była Julia Szeremeta. Pięściarka jednak stanowczo odmawia swojego udziału, tłumacząc, że chce podążać ścieżką sportową. Dlatego też nieco obaw w kontekście rozwoju boksu ma Dariusz Michalczewski. 56-latek widzi zagrożenie ze strony freakowych federacji.

Przecież ten kicz (freak fighty - red.) nadal bardzo dobrze się sprzedaje. Tam liczą się te konferencje i wyzwiska, reszta jest mało ważna. Trudno znaleźć tam kogoś, z kogo można wziąć jakiś dobry przykład - mówił dla Super Expressu.

Tiger alarmuje także ws. Julii Szeremety. Michalczewski obawia się, czy pięściarka dotrwa do kolejnych igrzysk (o ile boks znajdzie się w ich programie). Legenda sportów walki daje radę 21-latce i sugeruje, by ta znalazła kogoś, kto zapewni jej odpowiedni poziom przygotowań na dłuższą metę.

Ale ciężko będzie jej dotrwać do tych igrzysk. Musi znaleźć się ktoś, kto zapewni jej godny poziom do przygotowań na dłuższą metę. A jeśli ktoś taki się nie znajdzie, to pewnie pójdzie do tych freaków, bo tam jest kasa - mówiłSuper Expressowi Michalczewski.