Julia Szeremeta zaskoczyła wszystkich na całym świecie swoim występem na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Zdobyła srebrny medal, pierwszy dla Polski po wielu dekadach, a także prawdopodobnie wieczną sławę i szacunek wśród kibiców i nie tylko. Ostatnio w rozmowach z mediami kilkukrotnie deklarowała, że jej kolejnym celem jest występ na IO w Los Angeles w 2028, jednak ten występ od jakiegoś czasu stoi pod znakiem zapytania, który coraz to bardziej rośnie.
Od momentu zdobycia srebrnego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, Julia Szeremeta znajduje się na ustach niemal wszystkich ludzi interesujących się sportem w Polsce. Bez wątpienia 21-latka zapisała się w historii Polski pod tym względem. Nic więc dziwnego, że praktycznie na każdym kroku pięściarka zbiera laury, jednak ostatnio dostąpiła wielkiego zaszczytu, a honory czynił syn legendarnego polskiego boksera, który dwukrotnie zdobywał złoty medal igrzysk olimpijskich.
Julia Szeremeta podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu przegrała finałową walkę z Lin Yu-Ting. W podcaście Eurosportu opowiedziała, jakie relacje łączą ją z tajwańską pięściarką. Podło jasne stwierdzenie, nie było czego ukrywać.
Julia Szeremeta dała się poznać rodakom jako osoba o niezwyklej sile, która z determinacją sięga coraz wyżej, by osiągnąć wyznaczony sobie cel. Podczas niedawnych Igrzysk Olimpijskich rozsławiła Polskę, zdobywając srebrny medal, a także otrzymała niesamowitą nagrodę, jaką było mieszkanie. Niestety nie zawsze było tak kolorowo, a niedługo przed wylotem do Paryża przeszła kryzys formy, co wyraźnie ją dobiło. Opowiedziała o walce z nim.
Julia Szeremeta szykuje się do powrotu na ring. Jak do tej pory, swoją ostatnią walkę stoczyła w finale Igrzysk Olimpijskich w Paryżu przeciwko Lin Yu-ting. Co prawda, 21-latka z Lubelszczyzny miała wiele ofert stoczenia pojedynku, także od federacji freak fight. Ostatnio Fakt dotarł do informacji, ile pięściarka zarobiłaby tylko za jedną taką walkę.
W ostatnim czasie temat Julii Szeremety nieco przygasł, jednak pięściarka cały czas jest łakomym kąskiem w różnych redakcjach. Powoli trzeba jednak myśleć nad powrotem na ring, do czego już niebawem dojdzie. Ostatnio, w rozmowie z TVP Sport srebrna medalistka olimpijska wypowiedziała słowa, które ucieszą lokalną społeczność w Lublinie. Poruszony został również temat nadchodzących młodzieżowych mistrzostw Europy.
Finałowa rywalka Julii Szeremety z IO w Paryżu korzysta ze swojej sławy, jaką zdobyła po zdobyciu złotego medalu olimpijskiego. Bierze udział w wielu przedsięwzięciach, jak kampanie reklamowe czy pokazy mody. Za swoje osiągnięcie w stolicy Francji została również sowicie wynagrodzona. W związku z tym podjęła decyzję, która znów poruszyła cały Tajwan.
Od historycznego występu Julii Szeremety na IO w Paryżu minęło prawie półtora miesiąca. Mimo to, pięściarka z Lubelszczyzny już zapowiada, że zaczyna przygotowania do kolejnej olimpiady. Występ Polki w Los Angeles stoi jednak pod znakiem zapytania. W jej sprawie wypowiedziała się legenda sportó walki, Dariusz Michalczewski, który ostrzega Szeremetę.
Zapewne wiele osób pamięta jeszcze finałową walkę na IO w Paryżu, w której Julia Szeremeta zmierzyła się z Lin Yu-ting. Po tym starciu obie zawodniczki są w swoich krajach stawiane na piedestale, jednak w przypadku Tajwanki, jej gloryfikacja urasta do niebywałej rangi. Wystarczyły dwa słowa i jej postawa w mediach, by nawet najwyżsi politycy w kraju nadali jej nowy pseudonim.
Jakiś czas temu cały świat obiegła informacja, że rywalka Julii Szeremety z finału IO w Paryżu, Lin Yu-ting, weźmie udział w Tygodniu Mody na Tajwanie. W jej sprawie napływają właśnie kolejne wieści. Wszystko dzieje się w napiętym czasie oczekiwania na ostateczne rozstrzygnięcia co do tytułu olimpijskiego.
Julia Szeremeta gościła ostatnio w programie Dziennik Sportowy na kanale YouTube Grupa DGP Infor. W jego trakcie poruszane były różne tematy, jednak w pewnym momencie prowadzący przytoczył nazwiska dwóch polityków - Andrzeja Dudy i Donalda Tuska. 21-latka od razu wiedziała, jak zareagować.
Jeszcze nie jest wszystko przesądzone w kontekście olimpijskiego złota dla Julii Szeremety. W toku są badania hormonalne, które mają ostatecznie wykazać, jakiej płci jest Lin Yu-ting. Teraz do tej rozstrzygającej się sprawy ponownie odniosła się nasza pięściarka, która nie pozostawiła wątpliwości.
O Julii Szeremecie zrobiło się głośno, za sprawą jej występu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Dzięki swojemu stylowi walki, a także temu, że doszła aż do finału, zyskała sobie sympatię osób nawet nie interesujących się boksem. Jednak nie tylko teraz pokazała swój wielki talent. Na nagraniach dostępnych w serwisie YouTube widać, jak dużymi umiejętnościami Julia Szeremeta dysponowała już kilka lat temu.
Pamiętacie, jak Andrzej Gołota zaprosił Julię Szeremetę na kawę? Ostatnio do tego spotkania właśnie doszło. Jego kulisy zdradził trener pięściarki Tomasz Dylak, który przyznał, że nie obyło się bez fopa już na samym początku. Reakcja legendy boksu jednak zaskakuje.
Tour Julii Szeremety po kolejnych sportowych redakcjach trwa. Ostatnio nasza srebrna medalistka z Paryża wzięła udział w programie Koloseum, prowadzonym przez Łukasza Jurasa Jurkowskiego i Patrycję Zahorską na antenie Polsat Sport. W trakcie jego trwania doszło do pojedynku Szeremety z Mateuszem Gamrotem, który był dosyć niecodzienny. Mimo to, 21-latka i tutaj nie dała Gamerowi większych szans.
Nie milkną echa olimpijskich zdobyczy podczas igrzysk w Paryżu. Wystarczy wspomnieć o Julii Szeremecie, która zyskała w Polsce ogromną popularność oraz wzniosła boks olimpijski w naszym kraju na jeszcze wyższy poziom. Prawdopodobnie jeszcze większym uznaniem w swoim kraju cieszy się złota medalistka Lin Yu-ting, która wkrótce dostąpi ogromnego zaszczytu.
Julia Szeremeta nie zatrzymuje się i wykorzystuje swoją popularność nie tylko po to, by mieć z tego korzyści dla siebie. 21-latka oraz jej trener Tomasz Dylak pamiętają także o innych, szczególnie potrzebujących pomocy osobach. Zawodniczka z Lubelszczyzny zdała się na bardzo hojny gest i postanowiła wziąć udział w akcji Fundacji Polsat pt. Bieg z radością. Cel jest bardzo szczytny.
Julia Szeremeta i jej trener Tomasz Dylak wydają się być nieodłączną parą. Przy okazji niemal każdego wywiadu z pięściarką obecny jest właśnie jej szkoleniowiec, który dba o jej rozwój, a teraz - o jej karierę, która nagle poszybowała w górę. Okazuje się jednak, że jedna decyzja 21-latki mogła zakończyć ich lata współpracy. Powiedział o tym sam trener, w rozmowie z Interią Sport.
Za 2 dni minie miesiąc od zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Mimo to, polscy olimpijczycy cały czas zbierają laury ze wszech stron. Ostatnio jednak prezydent RP Andrzej Duda zaprosił medalistów ze stolicy Francji. Zaszczytu wejścia do Pałacu Prezydenckiego dostąpiła również Julia Szeremeta.
Odkąd Julia Szeremeta osiągnęła sukces na IO w Paryżu, o rozmowę z naszą srebrną medalistką zabiegają wszystkie media. Całkiem niedawno wyszło na jaw, że bokserka otrzymała również propozycję walki na jednej z gal freak fight. Olimpijka już zdążyła wypowiedzieć się na ten temat, jednak ta postanowiła również ujawnić kwoty, jakimi ją kuszono.
Medaliści olimpijscy cały czas zbierają laury po tym, jak osiągnęli sukces na IO w Paryżu. Nie brakuje również tych materialnych wynagrodzeń, o czym przekonuje się cały czas Julia Szeremeta. Jednak to jej finałowa rywalka wygrała turniej bokserski w kategorii do 57 kg, dzięki czemu również nie może narzekać na brak nagród. Teraz na jaw wyszło, jaką kwotę otrzyma Lin Yu-ting za złoty krążek olimpijski.
Nie milkną echa po przebojowym występie Julii Szeremety na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Polka podczas turnieju bokserskiego kobiet w kat. do 57 kilogramów zdobyła srebrny medal. Okazuje się jednak, że 21-latka ma jeszcze szansę na otrzymanie złota. Sztab szkoleniowy pięściarki przekazał zaskakujące informacje.
Julia Szeremeta osiągnęła na igrzyskach olimpijskich w Paryżu coś, czego nie udało się Polsce od 32 lat. Zdobywczyni srebrnego medalu w boksie kobiet, podczas wywiadu dla “Halo tu Polsat”, zdradziła, co zamierza z nim teraz zrobić. Wspomniała też o ciekawym sposobie przygotowań do walki, który przyczynił się do jej sukcesu.
Mimo że od zakończenia igrzysk w Paryżu minęły już 3 tygodnie, to dalej nie milkną echa występu Julii Szeremety w finale z Lin Yu-ting. A to za sprawą niepewności co do płci rywalki Polki. Jak się okazuje, kwestia olimpijskiego mistrzostwa nie jest jeszcze do końca przesądzona. W rozmowie z Cyprianem Majcherem na kanale YouTube Szeremeta dostała nietypowe pytanie, na które udzieliła zaskakującej odpowiedzi.
Julia Szeremeta, to nazwisko zna już każdy fan sportu w Polsce. Nie trzeba było zdobywać złotego medalu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, by każdy wychwalał 21-letnią pięściarkę. To jednak jeszcze nie jest takie pewne, jakby mogło się wydawać, a ostatnio w sprawie możliwej zmiany werdyktu wypowiedziała się sama zainteresowana.
Po Igrzyskach w Paryżu popularność Julii Szeremety wciąż rośnie. Nasza srebrna medalistka niemal codziennie pojawia się w mediach, a jej każdy ruch jest śledzony przez dziesiątki tysięcy osób. Ostatnio jednak zaliczyła poważną wpadkę podczas podróży samochodem, którą szybko wyłapali internauci.
Julia Szeremeta wiele może zawdzięczać nie tylko swoim umiejętnościom i charakterowi. Jej sukces na IO w Paryżu to również wiele pracy wykonanej przez trenera pięściarki, Tomasza Dylaka, który towarzyszy jej przy okazji różnych wywiadów. W rozmowie ze Sport.pl podzielił się historią z jednego z rodzinnych spacerów, podczas którego wcielił się w rolę prawdziwego bohatera.
Julia Szeremeta osiągnęła wielki sukces na IO w Paryżu, za który została również sowicie wynagrodzona. W sumie 21-latka dostanie ponad milion złotych, wliczając w to nagrody rzeczowe. Temat pieniędzy i tego, jak je wykorzysta zostały poruszone w rozmowie pięściarki z portalem Sport.pl. Wystarczyło jednak jedno zdanie, by srebrna medalistka igrzysk w Paryżu wyjaśniła wszystkim, jakie ma podejście do tej sprawy.