Szeremeta tuż przed igrzyskami przeżyła ciężkie chwile, polały się łzy. Teraz wszystko ujawniła
Julia Szeremeta dała się poznać rodakom jako osoba o niezwyklej sile, która z determinacją sięga coraz wyżej, by osiągnąć wyznaczony sobie cel. Podczas niedawnych Igrzysk Olimpijskich rozsławiła Polskę, zdobywając srebrny medal, a także otrzymała niesamowitą nagrodę, jaką było mieszkanie. Niestety nie zawsze było tak kolorowo, a niedługo przed wylotem do Paryża przeszła kryzys formy, co wyraźnie ją dobiło. Opowiedziała o walce z nim.
Julia Szeremeta zdobyło srebro na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu
O Julii Szeremecie zrobiło się głośno w sierpniu, a wszystko za sprawą uczestnictwa w paryskich Igrzyskach Olimpijskich. Choć już wcześniej młoda pięściarka wykazywała się ogromną siłą, determinacją i talentem, to właśnie wtedy mogła pokazać, że jest niesamowita w tym, co robi. Pokonała swoje rywalki i trafiła do finału, gdzie zmierzyła się z Lin Yu-ting, pochodzącą z Tajwanu.
Ich walka była ciekawym widowiskiem, jednak przeciwniczka Polki okazała się lepsza. Julia Szeremeta zajęła wówczas zaszczytne drugie miejsce, otrzymując przy tym srebrny medal i wpisując się w karty polskiego sportu. Warto przypomnieć, że pięściarka zdobyła pierwszy od 32 lat medal olimpijski dla Polski w tej dyscyplinie.
Jej wysiłek został sowicie nagrodzony. PKOI ustaliło, że za swoje osiągnięcia 21-latka otrzyma mieszkanie. Julia Szeremeta nie kryła zachwytu z tego powodu. W rozmowie z Polsatem Sport podkreśliła, że jest bardzo szczęśliwa i ogromnie cieszy się z tej nagrody.
Prawdziwa historia Megakota. Seks, dragi i małolaty [ODCINEK PIERWSZY] To koniec hucznego Sylwestra w Zakopanem? Polaków czeka mocny zawódJulia Szeremeta mówi o swoim dramacie. Wydarzył się niedługo przed Igrzyskami Olimpijskimi
Niedawno Julia Szeremeta gościła w podcaście Eurosportu, gdzie miała okazję porozmawiać z Piotrem Karpińskim. Rozmowa ta przede wszystkim opierała się na sportowych działaniach i osiągnięciach 21-latki, ale także jej przegranych oraz słabościach. Pięściarka opowiedziała o zdarzeniu, które miało miejsce przed kilkoma miesiącami, gdy brała udział w turnieju o “Złoty Pas” w rumuńskim Targu Mures.
Wówczas Julia Szeremeta zdobyła brązowy medal, co również jest ogromnym osiągnięciem, lecz nie ukrywała, że boleśnie odczuła przegraną z Włoszką Alessią Mesiano. 21-latka wyjawiła, że liczyła na zupełnie inny przebieg tego zdarzenia. Okazało się, że stoją za tym poważne problemy związane ze zdrowiem. Ta sytuacja doprowadziła Julię Szeremetę do płaczu.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje aktor z "M jak miłość". Ogromna strata w świecie filmu, fani w rozpaczy
Poleciałam na ten turniej do Rumunii. Walka nie poszła po mojej myśli, przegrałam z Włoszką. Wiedziałam, że jestem w stanie wygrać. Przeanalizowaliśmy z trenerem, co tam poszło nie tak. Porobiliśmy badania. Wyszło, że mój organizm jest zajechany. Widać też było po mnie, że jestem zmęczona - powiedziała Julia Szeremeta.
Julia Szeremeta postanowiła działać. Mogła liczyć na wsparcie trenera
Julia Szeremeta była bardzo poruszona wynikami badań i nie ukrywała smutku i niepokoju, które wówczas jej towarzyszyły. Mogła liczyć jednak na wsparcie swojego trenera. Tomasz Dylak racjonalnie podszedł do sytuacji.
Zrobiliśmy tydzień przerwy i powoli wchodziliśmy do treningów. Zmieniliśmy trening siłowy, bo ja bardziej bazuję na szybkości, więc poszliśmy w szybkość. Odstawiliśmy treningi motoryczne, dźwiganie i forma weszła. A ja muszę być wypoczęta. Wtedy się czuję najlepiej - wyjaśniła Julia Szeremeta.
21-latka wyjawiła również, że w trenerze ma duże oparcie. Opowiedziała, że tuż po przegranej w Rumunii, Tomasz Dylak wziął ja na spacer, podczas którego mieli okazję szczerze porozmawiać. Nie ukrywał, że wierzy w swoją podopieczną.
Powiedział, że zostanę medalistką igrzysk olimpijskich, że będzie dobrze, żebym się nie załamywała, że ze wszystkiego trzeba wyciągać wnioski - zdradziła Julia Szeremeta.