Wojciech Szczęsny rozbawił dziennikarkę do łez. Powiedział, co zrobiłby z Robertem Lewandowskim
Wojciech Szczęsny dołączył do FC Barcelony już na początku października tego roku, ale wciąż czeka na okazję do debiutu w nowych barwach. Mimo to Polak idealnie zaaklimatyzował się w szatni Blaugrany i jest ważną częścią zespołu. Teraz do sieci trafił filmik, którego głównym bohaterem został właśnie nasz bramkarz. Zabawna uwaga 34-latka rozbawiła dziennikarkę.
Wojciech Szczęsny w FC Barcelonie
Wojciech Szczęsny wciąż czeka na swoją pierwszą szansę występu w barwach FC Barcelony, co wywołuje spore emocje zarówno wśród kibiców, jak i w samej drużynie. Obecnie Polak pełni funkcję rezerwowego bramkarza, gotowego do zastąpienia Iñakiego Peñi w przypadku potrzeby, jednak jak dotąd nie miał okazji zaprezentować swoich umiejętności w oficjalnym meczu w koszulce Dumy Katalonii.
Sytuacja Szczęsnego nie jest łatwa, szczególnie w obliczu zaufania, jakim cieszy się Iñaki Peña w oczach sztabu szkoleniowego. Hiszpan regularnie broni w meczach, co stawia Polaka w trudnej sytuacji. Peña nie tylko stał się podstawowym bramkarzem zespołu, ale także mierzy się z presją, jaką wprowadza transfer Szczęsnego. Dla Iñakiego oznacza to nie tylko dodatkową konkurencję, ale również potencjalne ograniczenie szans na regularne występy w barwach Barcelony. Co ciekawe, odkąd Pena rywalizuje ze Szczęsnym, to spisuje się coraz lepiej. Jego forma jest stabilna i wielokrotnie ratuje drużynę przed utratami bramek.
Pierwsze wątpliwości pojawiły się jednak po porażce z Realem Sociedad. Zdaniem ekspertów i kibiców, Hiszpan w kilku sytuacjach mógł zachować się nieco lepiej. Niemniej jednak to nadal Peña będzie podstawowym bramkarzem Barcelony, a na debiut Szczęsnego trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Mimo trudności w nowym klubie Wojciech Szczęsny idealnie zaaklimatyzował się w szatni Dumy Katalonii. Wielokrotnie widzimy w materiałach klubu, jak Polak podtrzymuje zakulisową atmosferę. Teraz do sieci trafiło kolejne nagranie z bramkarzem w roli głównej. 34-latek rozbawił dziennikarkę, a nagranie stało się hitem sieci.
Pilne wieści ws. kontuzjowanego Lewandowskiego. Lekarz kadry zabrał głosWojciech Szczęsny rozbawił dziennikarkę
Na profilach społecznościowych FC Barcelony często pojawiają się materiały rozrywkowe, które pozwalają kibicom zajrzeć "za kulisy" i bliżej poznać zawodników. Działacze Dumy Katalonii przywiązują ogromną wagę do marketingu, dbając o to, by każdy materiał był starannie przygotowany i angażujący dla fanów. Niedługo po dołączeniu do zespołu Wojciech Szczęsny wziął udział w krótkim wywiadzie, który miał na celu przybliżyć jego sylwetkę sympatykom Blaugrany i pozwolić im lepiej poznać nowego bramkarza.
Wojciech Szczęsny wziął ostatnio udział w kolejnej akcji PR-owej klubu, podczas której dziennikarka zasypała go pytaniami z serii "Nigdy, przenigdy". W trakcie wywiadu padło zaskakujące pytanie: czy kiedykolwiek miał ochotę spróbować swoich sił na innej pozycji? Zaskoczony, Szczęsny nie wahał się ani chwili i szybko odpowiedział:
Chciałem. Nadal chcę! - wypalił 34-latek.
Pytany o uzasadnienie decyzji bramkarz odpowiedział:
Uważam, że mam okropną robotę. Zawsze chciałem być napastnikiem, nadal chcę nim być. Nadal wierzę, że mogę to zrobić. Przybyłem do Barcelony, bo tu bardzo dobrze szkolą młodzież, więc może nauczą mnie grać na ataku. Mogę też uczyć się od Roberta Lewandowskiego. W mojej głowie jestem napastnikiem. Kiedy zdałem sobie sprawę, że będę bramkarzem? Kiedy zdałem sobie sprawę, jak złym jestem napastnikiem - powiedział Wojciech Szczęsny.
ZOBACZ TEŻ: Gwiazdor Portugalii grozi strajkiem tuż przed meczem z Polską. Zaskakujące słowa
Przed FC Barceloną intensywny okres
Po przerwie reprezentacyjnej listopadowa seria intensywnych spotkań dla Szczęsnego i Barcelony będzie trwała dalej. Katalończyków czeka kolejny mecz w lidze hiszpańskiej przeciwko Celcie Vigo, co będzie ważnym etapem w walce o utrzymanie pozycji w czołówce La Liga. Dodatkowo miesiąc zakończy ważne spotkanie w Lidze Mistrzów z francuskim Brestem, które może zadecydować o sytuacji Barcelony w europejskich pucharach w tym roku. Listopad zapowiada się więc bardzo wymagająco zarówno dla klubu, jak i dla samego Szczęsnego, który być może zadebiutuje w barwach Katalończyków jeszcze w 2024 roku.