Wielki mecz Magdy Linette. Rumunka nie miała nic do powiedzenia
Magda Linette świetnie rozpoczęła turniej w Strasburgu. Poznanianka zmierzyła się z Soraną Cirsteą i pokonała ją 7:5, 7:5, przechodząc do kolejnej rundy. 32-latka miała lekkie problemy w pierwszym secie, ale ostatecznie nie dała szans swojej rywalce i udowodniła, że jest w stanie rywalizować o najwyższe cele.
Nieudana przygoda w Rzymie
Magda Linette wzięła udział w turnieju WTA 1000 w Rzymie i w pierwszym meczu gładko rozprawiła się z Lin Zhu 6:3, 6:2. Polka zakwalifikowała się do drugiej rundy zmagań na Foro Italico i liczyła na to, że będzie w stanie nawiązać walkę z najlepszymi zawodniczkami w całym turnieju.
Los zadecydował o tym, że rywalką Linette w drugiej rundzie była Victoria Azarenka. Wyżej notowana rywalka z Białorusi miała problemy z dobrze dysponowaną Linette, która zwyciężyła w pierwszym secie i zmusiła Azarenkę do większego wysiłku. Kibice zgromadzeni na korcie w Rzymie byli świadkami prawdziwej wojny, która trwała prawie trzy godziny. Niestety, zwycięsko z tej walki wyszła Azarenka. Białorusinka wygrała 6:7, 6:4, 6:3 i wyeliminowała Polkę z turnieju.
Poruszające sceny po wygranej Igi Świątek w Rzymie. Zwróciła się do tatyDobry start w turnieju w Strasbourgu
Linette mogła czuć niedosyt po pechowej porażce z Azarenką, jednak nie miała zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie nieudanej przygody w Rzymie. Już kilka dni później Poznanianka udała się do Strasburga, by przystąpić do turnieju WTA 250. Jej pierwszą rywalką była Sorana Cirstea, która w Rzymie dotarła do czwartej rundy, gdzie odpadła z Madison Keys.
Rumunka chciała zmazać plamę po porażce w Rzymie, jednak jej plany zostały pokrzyżowane przez Magdę Linette. Polka dobrze rozpoczęła pierwszy set i w pewnym momencie prowadziła już 5:2. Linette popełniła kilka niepotrzebnych błędów, które umożliwiły Cirstei wyrównać stan gry i przedłużyć rywalizację w pierwszym secie. Poznanianka nie dała za wygraną i zdobyła kolejne dwa gemy, triumfując w pierwszej partii 7:5.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek cesarzową Rzymu. Sabalenka sfrustrowana, rakieta poleciała
Awans do kolejnej rundy
W trakcie drugiego seta Sorana Cirstea znalazła się w poważnych tarapatach. Nie dość, że przez dłuższą część meczu musiała gonić wynik, to jeszcze musiała zmagać się z kontuzją kolana, co wyraźnie osłabiało ją z minuty na minutę. Linette wykorzystała gorszy moment swojej rywalki przeszła do ofensywy.
Przy stanie 5:5, Polka ponownie była w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i objęła prowadzenie, a następnie zakończyła mecz z wynikiem 7:5, 7:5 i przeszła do kolejnej rundy. W 1/8 finału turnieju w Strasburgu Linette zmierzy się ze zwyciężczynią meczu między Cristiną Bucsą, a Jekatieriną Aleksandrową.