Wiadomo, co dalej z Bartoszem Kurkiem w kadrze. "Nie gramy w szachy"
Bartosz Kurek to od 2007 roku jeden z najważniejszych elementów układanki selekcjonerów reprezentacji Polski. Niestety ostatnio siatkarza trapią kontuzje, które uniemożliwiają mu branie pełnego udziału w sukcesach Biało-Czerwonych. W niedawnej rozmowie z “Faktem” sam zainteresowany wypowiedział się o tym, jak zapatruje się na najbliższą przyszłość w kadrze.
Kontuzje trapią Bartosza Kurka
Bartosz Kurek nie może ostatnio brać pełnego udziału w grze reprezentacji Polski. Jest to spowodowane przede wszystkim kontuzją pleców, przez którą nie mógł pomóc swoim kolegom w decydujących meczach ubiegłorocznych mistrzostw Europy. Naszego kapitana zabrakło również w pierwszej fazie tegorocznej Ligi Narodów w Antalyi. Na zmagania w Fukuoce już jednak wrócił, a za nim i jego kolegami zwycięskie spotkanie z Bułgarią 3:1. Przed Biało-Czerwonymi natomiast starcie z Turcją, z którą zmierzą się jutro o 12:30.
Coco Gauff wybuchła śmiechem, gdy usłyszała pytanie o Igę Świątek. "To nic nie znaczy" Nie żyje para sportowców. Gdy strażacy znaleźli ciała, zamarliBartosz Kurek komentuje swój stan zdrowia
Bartosz Kurek wziął ostatnio udział w rozmowie z “Faktem”. Jednym z tematów, który poruszono, był stan zdrowia kapitana reprezentacji Polski i to, czy w kolejnych zmaganiach w Lidze Narodów, a przede wszystkim na igrzyskach olimpijskich w Paryżu będzie gotów brać pełny udział. Siatkarz uspokaja i mówi, że jest z nim wszystko w porządku.
Sytuacja jest stabilna. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby przygotować się do tego sezonu. Wszystkie zabiegi i wszystkie zastrzyki, które mogłem przyjąć, są już za mną i liczę na to, że w tym sezonie mój udział w sukcesach reprezentacji będzie większy niż ostatnio. A nawet jeżeli nie będzie większy, to mam nadzieję, że te sukcesy po prostu będą - powiedział Bartosz Kurek
ZOBACZ: Lewandowska pokazała zdjęcie córek i się zaczęło. Jednoznaczna opinia fanów
Bartosz Kurek nie wyklucza gorszego scenariusza
W rozmowie z “Faktem” Bartosza Kurka zapytano o to, czy ten ma obawy o powrót kontuzji. Siatkarz odpowiedział bardzo ogólnie, jednocześnie nie wykluczając tego scenariusza.
Są rzeczy, nad którymi ma się kontrolę, a są rzeczy, które trzeba zaakceptować i tyle. Przy całym szacunku dla mistrzów szachowych, nie gramy w szachy, nie siedzimy przy stole przez wiele godzin, poruszając tylko figury, ale skaczemy i każdego dnia może się komuś jakaś kontuzja przytrafić. Akceptujemy to ryzyko i z tym żyjemy już wiele lat. Nie tylko ja, ale też moi koledzy. Nie myślimy o tym, ale taka możliwość zawsze jest
