Sport.Goniec.pl > Siatkówka > Tomasz Fornal nagle wypalił to na spotkaniu z oficjelami. Koledzy nie mogli uwierzyć
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.09.2023 19:37

Tomasz Fornal nagle wypalił to na spotkaniu z oficjelami. Koledzy nie mogli uwierzyć

Tomasz Fornal
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Tomasz Fornal znany jest ze swojego nieprzewidywalnego charakteru. Przyjmujący reprezentacji Polski zadziwił wszystkich kolegów podczas oficjalnego spotkania. Jakub Kochanowski opowiedział o wszystkim w rozmowie z Kanałem Sportowym.

Polscy siatkarze na oficjalnym spotkaniu

Polscy siatkarze wrócili ze złotem mistrzostw Europy do kraju i najpierw czekała ich oficjalna konferencja prasowa. To nie oznaczało, że po niej będą mieli choćby chwilę na odpoczynek. Najpierw zajęli się nimi barberzy, a potem cała drużyna udała się na spotkanie z premierem. 

Kibice i dziennikarze byli ciekawi, czy na stole pojawił się temat premii. Skoro mieli dostać je ledwo wychodzący z grupy piłkarze, to dlaczego nie miałyby trafić do tytanów siatkówki? 

Cezary Kulesza dokonał wyboru. Wiadomo, kto ma zostać nowym selekcjonerem

Jakub Kochanowski o premiach

Jakub Kochanowski był gościem Tomasza Smokowskiego z Kanału Sportowego. Rozmowa kręciła się m.in. wokół spotkania z premierem. Wiadomo nie od dziś, że “Kochan” i Tomasz Fornal są przyjaciółmi od wielu lat. Można było się spodziewać, że środkowy wykorzysta swojego kolegę z boiska do zabawnego zagrania. 

Tomasz Smokowski zapytał o premie dla reprezentantów Polski. Był ciekawy, czy ten temat w ogóle się pojawił. Siatkarz nie miał zamiaru odpowiadać jednak wprost. Zamiast tego posłużył się tym, co rzekomo usłyszał przy stole.

Tomasz Fornal zaskoczył wszystkich

- Nie siedziałem obok premiera, więc nie wiem, ale Tomek Fornal zapytał, czy uda się skasować punkty karne, bo ma już 14 na koncie - odpowiedział Jakub Kochanowski, wprawiając Smokowskiego w stupor. 

To nie pierwszy raz, gdy Tomasz Fornal zaskakuje lub oburza kibiców. Przyjmujący słynie z dość nieoczekiwanych, ale również szczerych wypowiedzi. Nikogo to zdanie nie powinno więc dziwić.

Źródło: Kanał Sportowy